Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie czasami tak?...

Polecane posty

Gość gość

...Że patrzycie na jakiegoś bardzo przystojnego faceta i myślicie sobie: "Ale bym go przytuliła", "Ale bym go wycałowała" i inne bardziej sprośne myśli? Czy to tylko ja jestem nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami się zdarza. Ale wolę zbyt dużo nie fantazjować. Szczególnie przy mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do jakich części chciałybyście się poprzytulać? Ja do kaloryferka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale teraz jak się obudziłaś, a wcześniej lekceważyłaś normalnych facetów i traktowałaś ich jak ludzi drugiej kategorii, leciałaś na wzrost, ładną twarz i inteligentne spojrzenie szkolnych sportowców, za którym krył się tępy mózg, to nie licz na to, że ktoś przyjdzie bo ty pragniesz stabilizacji. Twoje pierwsze wybory były wymuszone, nikt nie chce być facetem drugiej kategorii zauważanym dopiero, jak roochańsko z bad boyami się znudziło. Wykluczani całe życie przez kobiety są faceci nic się nie odzywający na imprezie, ale bardziej wartościowi niż przystojniak, który jest w centrum uwagi, bo dużo gada i umie w miarę lać się z dresami. Wtedy normalni faceci pogrążają się jeszcze bardziej. Mi nic do waszych wyborów by nie było, gdyby nie to, że potem szukacie spokojnego jelenia, jak wam się zachce stabilizacji, a w waszej głowie zawsze zostaje jakiś bad boy, który na tanią gadkę wyroochał 40 samic. Nie wykazujecie żadnej inicjatywy w kierunku wartościowych facetów, niby to z nieśmiałości, ale przy bad boyach wam odwagi nie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś Pan chyba pomylił tematy. dziś Do całokształtu jak już coś, tzn normalnie sobie tak w ramionach posiedzieć czyichś. Kaloryfer to mam w domu i w sumie zawsze się mogę do niego przytulić, no nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×