Nie mam checi na seks z chlopakiem ale ogolnie to tak

Wiem ze glupie-spotykam sie z kims od 2 miesiecy, chlopakowi sie spodobalam, zabiegal i zabiega o mnie, myje naczynia, pomaga, jest pracowity ale mieszkamy za granica, on nie jest Polakiem (nie jest tez murzynem ani arabem dla scislosci).Jest bardzo madry, ukonczyl studia z wyroznieniem, jest inzynierem,ale tu pracuje w pizzerii.jego punktem docelowym nie jest ta praca, ale tylko na oplacenie mieszkania itd.Seks byl raz, bylo tragicznie, nie mam ochoty by z nim to powtorzyc. od razu zaczal calowac mnie po piersiach i brzuchu co mnie rozsmieszylo bo za kazdym razem sie patrzal na mnie i pytal-czy cos czujesz? Potem od razu byla minetka, ktorej od razu nie lubie, w ogole za szybko przeszedl do punktow erogennych, nie wie jak mnie rozpalic. sam seks tragedia. Nie czuje aby z nim tego robic, do innych mam pociag, ale nie sa to zwiazki, bo w zwiazku formalnym niby jestem z nim chociaz tego nie czuje!!! on mnie uwielbia, robi dla mnie wszystko, teskni itd.... nie chce sie z nim calowac bo mnie zle caluje, w seksie bierze moja brode i sila przytrzymuje co mnie doprowadza do szalu. Nie czuje "tego czegos".Moze za duzo wymagam?Doceniam jego jako czlowieka, ale drazni mnie jak mowi, bo mowi za duzo o sobie i nie mam czasu powied\iec czegos o sobie, a jak mowie o sobie, to on zaczyna mowic o sobie i tak w kolko. Jest madry, mily, symaptyczny, do rany przyloz .Moze ze mna cos nie tak?:(czy ktos tez tak mial?

Nie mieszkamy razem, ale moje lata leca, on jest przystojny, niby moj typ ale on mi przypomina wielblada jak sie usmiecha,jak sie usmiecha to jego dziasla sie odslaniaja i ukazuja sie jego zeby....Kurcze brzmi jak glupi zart ale tala prawda.

czy tez ktos tak mial?

Uwielbiam jak facet uzywa dezodorantu czy czegos a on niczego nie uzywa, woli tez jesli ja sie nie perfumuje, wacha mnie i mowi ze ladnie pachne itd ...Nie pije, nie pali, dba o mnie, przykrywa plaszczem jak mi zimno jest wyzszy ode mnie,wysportowany, dobry, nie uznaje przemocy wobec kobiet(ma duzy szacunek do kobiet) .Jego penis mnie nie satysfakcjonuje niestety.Nie kreci mnie w ogole, nie jestem szczesliwa jak jestem z nim.On jest typem klowna, wracalismy razem z pracy w srodku nocy (tez pozno skonczylam ) i zaczal udawac ze mdleje, przestraszylam sie.albo jak patrze na niego, tak po prostu bez powodu a on -co sie stalo?Kurwa nic sie nie stalo mowie w myslach!"po prostu patrze na ciebie i tyle:/

Mam 32 lata, czas sie ustatkowac, on jest przystojny, mlodszy ode mnie.Kiedys kupilam loda, bo szlam do niego na spotkanie, zobaczylismy sie w polowie drogi, podzielam sie z nim, a on z tym lodem szedl i k***a gadal, ze zaczelo kapac, on po prostu zagada ludzi na smierc:/

moze nie czas juz na wybieranie, tylko trzeba zacisnac zeby i postarac sie byc szczesliwym? on mnie uwielbia, jestem jego muza, on by chcial kazda wolna chwile przy mnie spedzac ja nie za bardzo bo lubie robic co mi sie podoba.

Wsadź mu palec do o***tu

Z cala pewnoscia nie bedziesz z num szczesliwa.

nie lubie facetow typu klown ktorzy staraja sie cos robic by na sile rozweselic kogos .ale znowu jak pomysle ze sie starzeje, ze nie bede w stanie pracowac ciezko z powodow zdrowotnych,a on jest pracowity to jakos moze wytrzhymamy razem?denerwuje mnie bo ma taka torebke ktora ze soba nosi kurcze wkurza mnie ta torebka

Ciebie prawie wszystko wkurza w tym czlowieku. jak chcesz przezyc z nim reszte zycia . patrzec jak sie starzeje ... it'd moze byc tylko gorzej . nie rob jemu krzywdy a przy okazji sobie@

nie wszystko mnie denerwuje, jak mowie ze jestem zmeczona to on umyje naczynia.jak kiedys gotowal to myslalam ze go udusze bo zajelo mu to 2.5 godzinhy, bylam glodna bylo juz kolo polnocy a ja nie jadlam od popoludnia...zapomnial rozmrozic rzeczy z zamrazarki chociaz sie gto pytalam .Zapomnial wylaczyc glupiego alarmu w komorce podczas seansu w kinie a przeciez mu wczesniej mowilam aby wylaczyl wszystko!!!!!to samo jak spal u mnie ten jeden raz tez go poprosilam o wylaczenie lub sciszenie a a o alarmie zapomnial.

Ludzie sie kochaja i po kilku latach sie rozstaja, bo cos tam. a wy jestescie na poczatku drogi i juz zgrzyty. wiesz dobrze ze nic z tego nie bedzie. bedziesz nieszczesliwa i sflustrowana

Rzeczywiście dramat. Jeśli masz takie podejście do ludzi to najlepiej bądź sama, nikogo nie skrzywdzisz swoimi fanaberiami.

Psychopatka...wez go zostaw bo mu zycie zmarnujesz.

mi się wydaje że teraz cie to wszystko wkurza ale gdyby od ciebie odszedł za jakiś czas tego wszystkiego zaczęło by ci brakować..tego że byl taki śmieszny ..niedoskonały.. że byl sobą.. nawet tej głupiej torebki by ci w nim brakowało ;)

Psychopatka?bo mi wstyd na sali ze komorka mu dzwonila?no prosze!Przeciez mu nawet SPECJALNIE wczesniej przypomnialam o sciszeniu. Sa pewne drobne rzeczy ktore mnie doprowadzaja do szalu

Skoro takie drobne rzeczy "doprowadzają Cię do szału" (co oznacza, że albo naprawdę masz coś z głową, albo masz przekonanie o własnej doskonałości) to o co nas pytasz??? Zostaw go i tyle. Jeśli masz naprawdę 32 lata to współczuję, jesteś kompletnie niedojrzała.

Nie jestes psychopatka, po prostu do siebie nie padujecie

czyli co przesadza o tym ze jestem niedojrzala?a co bedzie przejawem mojej dojrzalosci?ja nie akceptuje pewnych form zachowan i tyle. sama staram sie nie byc koza u wozu, nie przeszkadzac innym ,szanowac innych.a przyklad z telefonem byl juz 2 razy, jesli bym mu nied mowila ze mi to bardzo przeszkadza,ale ja mu to powiedzialam.a on "zapomnial".sorry, jeddyny dzien wolny od pracy chcialam pospac a tu pobudka o 7 rano:/

Twoj problem. Nie zawracaj d**y juz i znajdz se frajera ktory bedzie cie napieprzal po ryju to bedziesz zadowolona.

To świadczy, że z opowiadania wynika, że jesteś w związku z kimś kogo nie lubisz i nie szanujesz. Poza tym dorosły człowiek jeśli jest bardzo głodny to potrafi sam sobie zrobić jedzenie, a nie krytykuje kogoś, że za długo je przygotowywał.

ja to sobie takimi pierdołami głowy nie zwracam jak jakis niewyłączony alarm w telefonie wstydzisz się w kinie przed ludźmi z powodu niewyłączonej komórki? :) Ty chyba masz nerwicę jakąś, ty nie znajdziesz nikogo bo kazdy będzie cię denerwował. Problem jest w Tobie. A co do seksu i tego jak Cię pieści to może wypadałoby nim trochę pokierować, samej coś zainicjować, pokazać, pocałować, powiedzieć mu żeby Ci nie przerywał, powiedzieć co Ci nie pasuje że chciałabyś czasami się mu zwierzyć, opowiedziec coś o sobie to sa wazne rzeczy i o nich trzeba rozmawiać a nie o jakimś alarmie w telefonie to jest włąśnie niedojrzałe, że takimi pierdołami się przejmujesz i go upominasz a o waznych rzeczach nie potrafisz porozmawiać.

ja zrobilam 2 ciasta po pracy, bo goscie mieli przyjsc a on mial byc wczesniej ale przyszedl 2 godziny pozniej do domu wiec i gotowanie zaczal pozniej, ja nie jadlam specjalnie bo nie chcialam sie opychac.pomoglam mu w przygotowaniach,ale on pierwszy raz robil ten przepis, co bylo bledem bo powinien miec sprawdzony a nie robic cos 1 raz. bylo wiadomo ze bedzie dluzej. Druga sprawa- bylam w zwiazku gdzie byla przemoc fizyczna, bylam w szpitalu 2 razy z tego powodu nawet.

autorkatopikumam32lata dziś ja zrobilam 2 ciasta po pracy, bo goscie mieli przyjsc a on mial byc wczesniej ale przyszedl 2 godziny pozniej do domu wiec i gotowanie zaczal pozniej, ja nie jadlam specjalnie bo nie chcialam sie opychac.pomoglam mu w przygotowaniach,ale on pierwszy raz robil ten przepis, co bylo bledem bo powinien miec sprawdzony a nie robic cos 1 raz. bylo wiadomo ze bedzie dluzej. Druga sprawa- bylam w zwiazku gdzie byla przemoc fizyczna, bylam w szpitalu 2 razy z tego powodu nawet. x To chyba teraz masz za dobrze i w pupce Ci się poprzewracało. Co do historii z brakiem jedzenia urzekła mnie, naprawdę. Specjalnie się nie opychałas, a potem masz pretensje do gościa, że byłaś głodna. Dramat.

no z tym nierozmrozonym mięsem to mnie rozwaliłąś ha ha ha Ty jesteś jak taka baba stara zrzęda "Mięsa znowu nie rozmroziłes a mówiłam!!!" "Telefonu znowu nie wyłączyłęś!!!" Ha ha ha ha wiesz co ja mam tez kogoś i kiedy mi raz gotowal zupę do północy to byłam mu bardzo wdzięczna na prawde :) Razem ją próbowaliśmy przyprawialiśmy, przytulalismy się to był fajny wieczór, a ty? Zrzędzisz i narzekasz :) Też mam 32 lata, ale ty zachowujesz się jakbyś miała 62 lata

ja probuje mowic o sobie, ale to wyglada na jego monolog, ktory mnie nudzi, wiec ja sie automatycznie wylaczam.Mowie mu tez o sobie jak sie pyta ale potem on znowu wraca do mowienia o sobie i swoich doswiadczeniach. Pierwszy raz poszlismy na kawe pol miasta mnie targal po pracy, bo ta mmial karte stalego klienta czy cos i on lubial to miejsce. i tam mi powiedzial na pierwszym spotkaniu o tym ze mial wypadek kiedys , mial operacje,ze juz umieral ,ale go odratowali.on kazdemu to mowi, nawet w swojej pracy ludziom to mowi.

No niestety, autorko, z tego pieca chleba nie będzie. W rokującym związku na tym etapie powinnaś być kompletnie ślepa na jego wady, a masz przeciwnie. Moim zdaniem szkoda czasu.

To musi być prowokacja, nie ma aż tak głupich kobiet. Chłopak opowiada (nawet w pracy!!!!) o tym, że miał poważny wypadek! Straszzzzzzzne.

rozumiem gotowanie wspolne do polnocy kiedy sie chce ,ale ja bylam po nocce, nie spalam caly dzien bo akurat wielkanoc byla i znajomi mieli przyjsc. (ja mialam isc do nich ale bylam zbyt zmeczona, wiec oni przyjechali). nie moglam wczesniej nic przygotowac bo chora bylam i lezalam w lozku, dopiero w niedziele:/.mnie sie nie chce siedziec do polnocy jak jestem zmeczona i chce mi sie spac.i kiedy jestem glodna sorry.

on mowi o tym pierwszego dnia jak kogos pozna! nie wiem po co.mnie tez mowil ze krwi pelno bylo itd, ja to rozumiem ze za jakis czas ale tak od razu no kurcze.a ja wlasnie bym sie wstydzila isc z wlaczona komorka do kina. sa jakies granice, moze do teatru tez pojdzie z wlaczonym alarmem?:/