Rozwód a rozdzielnośc majątkowa w trakcie trwania małżeństwa.

a w czym problem bo chyba spoko wszystko jest tylko facet tylko pewnie ma kogos na boku 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Kobieta zdruzgotana pisze z prośbą o pomoc i co..... . Spotyka ją w większości krytyka, jakieś słowa o godności, co gorsza piszą to kobiety. Te wielkie słowa gdyby miały jakąś wartość wszyscy chcieliby je brać a nie dawać. Nie zauważyłam aby którykolwiek z Panów pisał coś złego o jej mężu. A wy Drogie Panie! Gdzie wasza solidarność! Potraficie tylko ujadać i jednocześnie chwalić się swoją niesamowitą zaradnością. W ten sposób potwierdzacie niejako słuszność postępku tego osobnika. Ludzie po to łączą się w pary aby się wspierać, razem pokonywać trudy, być ze sobą na dobre i złe. Jeżeli nagle jednemu przestaje się to "podobać" i zostawia po sobie tylko gorycz, to czy można uznać to za dobre, warte naśladowania? Co takiego złego zrobiła ta kobieta?

Życzę pozytywnego rozwiązania sprawy ;) http://www.walkonvogue.com/

Ta kobieta nie chce przyjąc z godnością że jej mąz już jej nie chce. Za punkt honoru postawiła sobie zgotować mu piekło na ziemi przez najbliższe pare lat (rozwód z orzekaniem o winie i sądowy podział majątku). Przy okazji sobie też. Tylko ,że on ułoży sobie w miedzy czasie życie na nowo a ona bedzie żyła nienawiścią.

Przypadkiem trafiłem na ten wątek. Żyję z niepracującą partnerką i mamy dzieci. Ale nie chcę ślubu w ogóle. Wiem, że ten układ ma swoje wady. Chciałbym ufać swojej partnerce bezgranicznie. Ale niestety pojawiają się sygnały, które blokują wszelkie myśli o ślubie. Też jest ciągle przepracowana (nie pracuje), też jakoś słabo docenia mnie i szanuje. Niestety feninistycznego bełkotu słuchają również kury domowe i wydaje im się, że to ich jakoś dotyczy. Tymczasem cały ten feminizm dotyczy kobiet, które chcą wejść w dziedziny w dawnych czasach zarezerwowane dla mężczyzn. Kury domowe albo muszą iść do roboty, albo szanować swoich facetów. Samo wystawienie tyłka i złapanie jelenia na dziecko nie załatwi wczesnej emerytury w wieku 20 lat.

Feministyczny bełkot nie ma końca. Babsztyle chcą równouprawnienia i przywilejów. Wystarczy zwrócić uwagę na to co robią w wojsku.

Opowiedz nam co robią w wojsku. Plz ;)

Tak przykre prawda siedziało się w domku narzekało a teraz trzeba będzie jeszcze zapracować na siebie .Też tak miałam to okropne ale takie życie . Stękałaś kwękałaś to poszedł chłop w świat a teraz pokaż mu co potrafisz zasuwaj rano jak my wszystkie do roboty na takiego moralnego kaca najlepsza jest praca ,otrzeźwiejesz kochanieńka.

Dziewczyno, idź do prawnika (jest mnóstwo poradni, które takimi sprawami zajmują się za darmo) i przestań zadawać pytania w poważnych sprawach na forach internetowych, bo już na pierwszej stronie wątku roi się od bzdur. To tylko pożywka dla trolli, którzy prawo rodzinne znają głównie z wybranych odcinków "Sądu rodzinnego".

też miałam problem z podziałem majątku, ale ostatecznie jestem zadowolona. Mój były Moz chciał mnie pozbwaic dachu nad głowa. Znalzłam notariat we Wrocławiu gdzie mi pomogli przy podziale majatku www.kancelariarejenta.pl. Co do porad to tam udzielają bezpłatnie.

Z dobrym prawnikiem na Sali nie musisz się martwić o alimenty po rozwodzie. Ja ze sprawą rozdzielności majątkowej wybrałam się do kancelarii www.notariuszegrodzisk.pl tam otrzymałam skuteczną pomoc i powoli zapominam już o całej sprawie.

Kiedy ja miałam problem z rozdzielnością majątkową, poszłam do http://www.notariuszkarczewska.pl/ . Tam mi naprawdę dobrze doradzili w kwestii tego, co robić żeby wszystko było ok. Jestem bardzo zadowolona z usług.

Zgadzam się z tym, że notariusz może bardzo pomóc w przypadku spraw rozwodowych i rozdzielności. Niedawno korzystałam z pomocy http://jeziorscy.com.pl/ i w tej kancelarii bardzo mi pomogli.

Notariusze nie pomagają. Piszą akty notarialne, podpisują i biorą za to (słone) pieniądze. Od pomagania są instytucje charytatywne - podobno dobre zupy gotują. Za darmo.

Notariusz podpisze Ci co chcesz

To konkretnie, dostała któraś tu alimenty od męża czy nie ?

Nie rozumiem waszego podejscia, sama przeszlam przez to samo. Tylko u mnie wygladalo to inaczej, musialam poprosic o pomoc prywatnego detektywa poniewaz czulam, ze cos jest nie tak z moim mezem. Pech chcial, ze faktycznie mnie zdradzal. Z racji tego ze mialam dowody w sadzie, sad stanal po mojej stronie i placi mi alimenty caly czas Gdybyscie czuly sie nie pewne to warto jednak udac sie i poznac prawde o swoim zyciu, http://grupahedron.pl/

Ile Ci płaci tych alimentów?

Ona widziała alimenty, jak świnia niebo ;) Dostaje 0,15 groszy od wejścia na stronę z jej linku :D

Coś widze, że te alimenty dla nie pracującej żony to mrzonka

co nie przeszkadza opluwać kobiet wychowujących dzieci i wyzywać je od złodziejek

A ja płaciłem alimenty byłej. Po rozwodzie zachorowała i dostała rentę chorobową (bardzo niską, bo pracą się zbyt mocno nigdy nie hańbiła), a ponieważ miała obie ręce zdrowe - to jedną wyciągneła do jednego faceta żeby złapać go za rozporek, a drugą do drugiego, żeby złapać go za portfel. Jak widać są kobiety, które lubią grzebać facetom w spodniach ;)

Ile płaciłeś? Dlaczego już nie płacisz? Myślałam, że alimenty dostaje sie dożywotnio.

Niedużo ;) Bo nie ;) Źle myślałaś :)

Zgubiłem skarpetki , czy jest jakaś kancelaria , która pomoże mi je odnaleźć , bezpłatnie?

Co to znaczy """ zajmowałam się domem """ ? Proszę zdefiniować. Ja nie znam takiej instytucji prawnej. Znam natomiast definicję pasożyta.

Jak widać,żadna z kobiet sie nie wypowiedziała ile tych alimentów od byłego męża dostaje...(o ile w ogóle )... Kobiety nie żyjcie mrzonkami czas wziąć swoje życie we własne ręce. Autorko i tego właśnie Tobie życze.

"Jak widać,żadna z kobiet sie nie wypowiedziała ile tych alimentów od byłego męża dostaje..." Bo alimenty od męża dostają ostatnie qrwy. I pewnie się tego wstydzą, że dostawały, i już nie dostają. Jak to qrwy. A wy chciałybyście dostawać alimenty od byłego męża?

Takie co maja w krwi "zawód żona" to na pewno by chciały i to nie małe prawda?

Jak sie człowiek z kimś rozstaje, to żywi do niego szczerą nienawiść...niewiem jak można chcieć jeszcze od takiego człowieka jałmużnę zwaną alimentami...Ja osobiście nic bym od byłego nie chciała.... DAM SOBIE RADE DZIEKUJE.....