Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwód a rozdzielnośc majątkowa w trakcie trwania małżeństwa.

Polecane posty

Gość gość
Mąż po 20 latach małżeństwa mnie zostawia, chce mnie okraść z naszych pieniędzy, a Wy mi każecie przestać pić... Leczcie sie ludzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawia mnie po 20latach małżeństwa,chce zagarnąć nasze pieniądze i zostawić mnie z niczym...a Wy mi każecie przestać pić....uspokójcie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konstruktywną radę podał ci gość dwa posty wyżej,lepiej załatwić sprawy majątkowe bez sądu, i dogadać się, myślę, że najlepszym dla Ciebie wyjściem jest by on cię spłacił lub kupił dla Ciebie mieszkanie, a sam wziął dom, ja osobiście tak zrobiłem i wszyscy byli happy :) Z tym, że my nie mamy dzieci, ale dzieciom i tak się nic nie na leży, chyba, że po waszej śmierci. Rozwód to już inna para kaloszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś mój prawnik mi powiedział, ze alimenty mi sie należą bo zajmowałam sie domem a rozdzielnośc obalimy bo mnie oszukał i co Wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby ci powiedział prawdę (czyli że jesteś w czarnej dopie), to ile by na tobie zarobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby każdej babie, która zajmuje się domem, należały się alimenty, to nie było by kobiet pracujących w tym kraju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli uważasz, że pawnicy są bezkarni i mogą oszukiwać i naciagać ludzi ? To chyba nie wiarygodne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoim zdaniem kiedy należą sie alimenty ? Może wcale? To po co taka mozliwość prawna istnieje ? Sądy nie zasądzają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że prawnicy powiedzą ci wszystko co chcesz usłyszeć, złożą każdy wniosek i napiszą każde pismo procesowe (nawet najbardziej niedorzeczne), wezmą za to słone pieniądze i powiedzą: "no cóż, zrobiliśmy dla pani wszystko co tylko możliwe. Jeszcze 6 tysięcy się należy....." :D A ty uważasz inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alimenty na byłą żonę należą się od małżonka winnego rozpadu pożycia, gdy rozwód spowoduje spadek stopy życiowej małżonka niewinnego (a kto jest winny rozpadu twojego małżeństwa, to ty dobrze wiesz) W innym przypadku, jeśli były małżonek nie z własnej winy znalazł się w niedostatku. (a ty nie podejmując pracy, znalazłaś się w niedostatku z własnej winy) Coś jeszcze wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam to i nie dowierzam no ale na tym świecie nic już chyba nie powinno mnie dziwić!!!Ludzie co wy tu piszecie ...kobieta została sama z dziećmi bo *****cz układa sobie życie od nowa a wy tu jedziecie na kobietę???Alimenty jak najbardziej jej się należą bo zostawił ją z dziećmi a firmę zagarnął dla siebie. Kobieto dostaniesz bardzo duże alimenty ale musisz udowodnić jakie ten gnojek ma duże dochody!!! Pracowałaś na to całe życie i z czego masz teraz żyć?To on niech zaczyna teraz od zera skoro zaczyna nowe życie szmaciarz!!!LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty się ogarnij - na razie wiemy tyle że facet uciekł z domu, bo miał w nim ciągłe awantury. Polecam czytanie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na dodatek jedno z dzieci jest pełnoletnie, tak więc została z dzieckiem nie dziećmi. Co do adwokatów to on Ci powie, że szansę na wygraną masz, taka jego praca, a to że jej 10% szansy to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiadanie dzieci nie zwalnia nikogo z obowiązku samodzielnego utrzymania się. Więcej! Nakłada obowiązek partycypowania w kosztach utrzymania tych dzieci W PIENIĄDZU. A autorka nie dość, że nie łoży na dzieci ani grosza - to jeszcze przepija i przejada pieniądze przeznaczone na te właśnie dzieci. To jest godne kary!! I to surowej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadałam to pytanie bo liczyłam na to, że ktoś był w podobnej sytuacji i wie na co moge liczyć w sądzie... Jednak widze, że tu to tylko "widzi mi sie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 90% jest w podobnej sytuacji, bo nie szanowały mężów swoich. I teraz trą tyłkami o trotarrr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co i jak trzeba mezowi udowodnic zeby dostac alimenty na siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udowodnić trzeba że ty byłaś żoną idealną. Jak kryształ bez skazy - myłaś, prałaś, gotowałaś, dopy dawałaś i pięknie śpiewałaś..... A on, mimo to złamał przysięgę małżeńską i odszedł do kochanki. Ale uważaj!! Jeśli on wykaże że ty przy tym śpiewaniu okrutnie fałszowałaś (czyli innymi słowy - zwyczajnie darłaś ryja), albo dawałaś dopy za rzadko - to sąd orzeknie winę opopólną. I choćby jego wina była wieeelka na 99%, a twoja maluśka na 0,001% (reszta to zawsze wina teściowej ;), to winy się nie stopniuje. Rozwód z orzekaniem o winie, w twoim przypadku, potrwa kilka lat - bo domyślam się że nie masz na męża superhaka (poza odejściem z domu - gdzie zostawił tobie i dzieciom dom do użytkowania i zapewnia całej waszej trójce byt - i uciekł od awantur, które mu urządzałaś) - pochłonie masę kosztów (adwokaci, rzeczoznawcy, KRiO, posychologowie....) i zakończy się orzeczeniem twojej winy lub co najwyżej winy obopólnej. Tak czy siak - robota cię czeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale czemu maz odszedl? masz jakies dowody ze do kochanki albo co? Bo jak nie, to prawnik cie tylko nawija i widzi w tobie latwego klienta :) Ogolnie rzecz biorac w wieku 39 lat jestes w penlni zycia wiec bierz sie do roboty i jakos sie wszystko ulozy. Dziecko masz w wieku szkolnym, o tam 19-letnim nie wspominam bo to smiech. Masz czas wiec trezba zabrac sie za jakas prace, nawet gdyby sad ci przyznal dom (a nie sadze...). Uwazam, ze najlepiej jest dogadac sie. Niech byly maz ci kupi male mieszkanie, dziecko bedzie to u niego, to u ciebie, moim zdaniem wygrasz na tym zamiast sadzic sie i nie wiadomo co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy może ktoś mi odp czy w separacji mozna miec kochanka?:P Czy trzeba czekaz az do rozwodu , bo przysiega obowiazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W separacji mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alimenty tylko przy wyłącznej jego winie. A taki rozród trwa latami. A potem można składać apelację i następne lata w doopie. Może to niewiarygodne ale zupełnie prawdziwe że może potrwać ok 10 lat tym bardziej że chcesz walczyć majątek. Moja teściowa miała naprawdę niezbite dowody na winę męża, masa obdukcji, interwencji policji, niebieskie karty, odwyki jego no naprawdę masa tego było i po 3 latach walki kapitulacja i jednak bez orzekania bo to strata a Czasu a nic pewnego. Druga sprawa bardzo istotna o której ktoś wspominał to dlaczego ty nie pracujesz? Wg prawa oboje rodzice z równej części powinni partycypowac w kosztach utrzymania dzieci. A ty nie pracując nie dajesz nic. Przecież jakby mąż się uparł to ci zabierze tego młodszego bo nie jesteś w stanie go utrzymać. Sąd na pewno będzie pytał o twoją pracę zarobkową i wierz że nie wygląda to dobrze dla sądu jak sama nie pracujesz a wymagania masz wielkie. Naprawdę lepiej dogadać się polubownie bo stracisz masę nerwóW a wynik jest niewiadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko straci wiele nerwów, ale i kasy, bo papuga wyczuł owce do strzyżenia i obiecuje gruszki na wierzbie :). twój Ex ma firmę i kasę na na papugi więc skul ogon i polubownie staraj się wydoić ile się da. Pamiętaj w sądzie jest sąd, a nie sprawiedliwość, taka polska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie racja w sadzie nie liczy sie prawda tylko to co mozesz udowodnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to z czego bede zyc... z alimentow od meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc napiszę Ci z mojego doświadczenia i obserwacji jak to było u mnie i innych moich znajomych. Majątek do czasu rozdzielności jest wspólny, potem już każdy na swój rachunek. Dzielicie się po połowie równej 50/50, dzieci sąd nie interesuje wcale. Pomimo tego, że ja miałam większy wkład w wypracowaniu majątku a rozwód został orzeczony z jego winy i ja zostałam z dziećmi. Moja koleżanka z dziećmi od której odszedł mąż do innej kobiety też musiała podzielić się domem 50/50 miała na spłatę tylko 2lata. Sprzedała dom i go spłaciła. I do tej co pisze czy w separacji może kogoś mieć też odpisuję. Następna koleżanka została z dziećmi, bo mąż odszedł do kochanki. Zażądał separacji.Ona poznała faceta i się z nim związała. On w tym czasie rozstał się z kochanką. Rozwód z orzeczeniem JEJ winy, bo on się wyparł romansu a ona miała oficjalnie faceta. Gdybym ja była sędzią, to oddałabym Ci cały dom i przyznała Ci alimenty. Niestety nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś ty była sędzią, to po takim wyroku, wyje..ali by cię z roboty. I zdechłabyś z głodu. Więc to chyba dobrze (dla ciebie) że nie jesteś sędzią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takimi sprawami najlepiej iść do dobrego adwokata i notariusza. Na pewno pomoże Ci tak, by wyszło na Twoje. ;) Niestety też jakiś czas temu się rozwiodłam i poszłam ze sprawami rozdzielności do http://www.notariuszkarczewska.pl/ . Wszystko wyszło tak jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jej mąż też pójdzie do dobrego adwokata i notariusza to jemu też pomoże mu tak żeby wyszło na jego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×