Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kafe to wysyp przegrańców którzy się staczają albo już są na dnie

Polecane posty

Gość gość

taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skupisko patologicznych nieudaczników których jedynym miejscem powinien być dół z wapnem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z autorka na czele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli tu jestes tzn ze jestes taki sam/taka sama. Nikt spelniony w realu nie wchodzi na takie patologiczne fora dla nieudacznikow. Sorry ale taka jest prawa. Kazdy z was gdyby mial normalne zycie, robilby w tym czasie cos innego. Jestescie nieudacznikami i dobrze o tym wiecie. Ja tez jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nie jest normalne, że chcemy być normalni. Normalność jest tym, co słabi ludzie nazywają życiem. Ja nazywam to śmiercią."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagi słój
gość dziś x I bardzo słusznie, kolega prawi. Ja także jestem taki. Trzeba przynajmniej uszanować prawdę. Prawda nas wyzwoli :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wszystko ok, a wchodzę na kafe żeby trochę pogadać z ludźmi przed snem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne , ja tez wchodze tylko po to zeby pogadac z ludzmi. Inaczej mowilbym do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie czytałem pewną książkę i autor wspominał w niej o osobie W Mitchella. Miał szczęśliwe życie. Pewnego dnia jadąc motorem wpadł pod ciężarówkę. Benzyna się rozlała i zapaliła od tarcia motoru o asfalt. Miał poparzone 60% ciała. Nie poddał się wrócił do życia. Potem zdarzyła się druga tragedia. Pilotując samolot nie zauważył oblodzonych skrzydeł samolotu. Samolot się rozbił. Złamał kręgosłup i był sparaliżowany. Żona od niego odeszła, mówiąc, że nie chce spalonego skwarka na wózku inwalidzkim. Niektóre kobiety mogą być okrutne. Ale za drugim razem również nie rozpaczał. Został jednym z najlepszych biznesmenów w USA, znalazł drugą żonę i stał się jednym z najpopularniejszych trenerów motywacyjnych. To się nazywa hard ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem na dnie, choć kiedyś byłem blisko dna niestety, teraz już ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×