Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byla zona mojego meza jest moja zmora

Polecane posty

Gość gość

Witam. Chciałam sie wyzalic gdzies i moze dziewczyny tu doradza mi co byscie zrobily na moim miejscu w sprawie bylej zony mojego meza:(w skrocie przedstawie sytuacje) : Maz ma z byla zona dziecko (lat9) Jego dziecko mieszka z nami, mowi do mnie '' mamo'', to ja odrabiam z nim lekcje, ucze go wszystkiego i doradzam w jego sprawach z kolegami na podworku szkole, chodze do szkoly na wywiadowki, Chodze z nim do lekarza, bdb go traktuje i staram sie jak moge, Przedstawiam go jako mojego syna. On mnie tez bardzo lubi i słucha. Jego mama jest alkoholiczka, z jej winy byl rozwod, zaniedbywala dziecko, nie uczyla niczego, zostawiala na cale dni samego w domu. Od kiedy poznalam mojego obecnego meza to poczatkowo siedzialam cicho i nie komentowalam telefonow i smsow jakie dostawal od bylej zony. W smsach jakie pisala bylo np. ''spotkajmy sie prosze to pilne chxe wszystko naprawic dowiedzialam sie ze kofos poznales'' Inny przyklad smsow:''spotkajmy sie bedzie milo '' Czasami tez probowala naklonic mojego meza do spotkania pod pretekstem dziecka i pisala np '' Spotkajmy sie jestem trzezwa mam cos dls dziecka''. Ona ma zakaz zabierania dziecka poza dom, moze wg wyroku sadu odwiedzac dziecko dwa razy w miesiacu u nas w domu, jednak z tego nie korzystala raczej za wiele,,, Ona pije np 3-4miesisce i w tym czasie odzywa sie do mojego meza z smsami ale nie w sprawie dziecka, potem jak np 1-2miesiace udaje sie jej nie pic to wtedy przyszla dwa razy do nas do domu tzn do dziecka i przyniosla worek słodyczy, udawala wtedy zainteresowana dzieckiem pytala o szkole i oceny itp, ale kazdy widzial ze przyszla głównie do mojego meza wystrojona w szpilkach sukience wymalowana (maz sam mi mowil ze ona sie tak ubierala jedynie na super okazje a nie na codzien)). Pozniej znow pila i nie widziała dziexka i tak wkolko. Wczoraj bylam z mezem w kinie a on dostawal te smsy :''zadzwon prosze pilne'' Nie czepiialabym sie gdyby odwiedzala dziecko i gdyby jej zalezalo na dziecku a nie na moim mezu, Nie bede tolerowala jej proozyxji i rozmow o tym ze ona zaluje ze z nimi nie mieszka tylko ja... Ja juz sama nie wiem co robic a mozr mojego meza kreci ta sytuacja moze on lubi ze ja sie denereuje tymi jej propozycjami i smsami??? Moze powinnam olac to i udam ze mi to nie przeszkaddza? Tylko ze wtedy maz moze myslec ze mi to pasuje. I byla zona wejdzie mu na glowa i bedzie nim manipulowala... Mimo ze dziecko nie nieszka z nia to ona potrafi pisac ze przebuje kasy lub naprawic cos w domu. Oczywiscie maz to olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAgoooooo
no właśnie- co na to twój mąż? Sprawa dotyczy całej waszej rodziny: ciebie, jego i jego dziecka. czy on chce dziecku zafundować niestabilną rodzinę, którą będziecie, gdy do związku wkradnie się toja nieufność do niego? Następnym krokiem po nieufności są nieporozumienia, kłótnie i rozstanie. O to mu chodzi? Zapytaj go po prostu, jak widzi swoją przyszłość i czy dopuszcza możliwość ww. przedstawionej wizji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno tu nie pisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o widze ,ze sie z toba w koncu ozenil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja np wcale nie uważam, że chodzi o całą ich rodzinę. Uważam, że to jest sprawa tylko i wyłącznie twojego męża. Jeśli jest taką ci/pką i pozwala sobie na takie smsy, to nic nie poradzisz. Laska wykorzystuje fakt, że koleś jest miękką fają i nie umie uderzyć pięścią w stół i postawić jej do pionu - wcale się jej nie dziwię. Ona nie ma nic do stracenia, więc czemu ma z tego nie korzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest c**a to niech chociaz zmieni nr tel, albo zablokujcie nr tej babki, kiedys mozna bylo cos takiego zrobic to pwwnie teraz tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Gdyby Twój mąż miał w sobie werbę, nie odbierał by od byłej sms.Można przecież zablokowac dany numer.Dlaczego tego nie zrobi, tylko odbiera i Ciebie denerwuje? Powiedz jemu co myślisz na ten temat.Osobiście nie zgodziła bym się na to. Albo Ty, albo ona?! Postaw sprawę jasno i kategorycznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×