Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna nie akceptuje mojej rodziny

Polecane posty

Gość gość

Do rodziców tylko pan/pani. Powie dzień dobry i tyle. O nic nie zapyta nie zagada. Trzyma ich na dystans, choć rodzice się starają i są w porządku wobec niej. Natomiast resztę mojej rodziny ma gdzieś. Toleruje jedynie mojego brata, bo z nim żartuje i rozmawia normalnie. Ale bratową to totalnie olewa. Tak samo z dalszym moim rodzeństwem, kuzynami i ich rodzinami. Daje jasno do zrozumienia, że z nią nie zakolegują. Jak z nią postępować? Ja z całą rodziną jestem bardzo zżyty a ona stawia mnie w dziwnej sytuacjach. Zawsze mówi, że to moja rodzina i ona nie musi na siłę się z nimi przyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od takiej żmiji gdzie pieprz rośnie.Zobaczysz jakie ci zgotuje piekło gdy podpiszesz sie w urzedzie.A rodzice twoi tez niech ja trzymaja na dystans.Moj brat tak zmoczył tyłek a ja na tą france patrzec nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co jesteś z taką wyrachowana sucza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewaj również jej rodzinę,powiedz ze nie bedziesz u niej bywał,rozmawiął z rodzicami bo to jej rodzina i nie musisz ich znać i lubić.Pozamiatane,nie daj soba manipulować,to musi być bardzo wredne babsko.Zwiewaj na km od niej,tyle fajnych normalnych dziewczyn a ty znalazłeś takie badziewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożeń się z nią ...Po ślubie jak to zwykle bywa rodzina da jej wycisk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a musi z nimi rozmawiać? Mnie też irytowało kiedy chłopak nalegał żeby dotrzymywała towarzystwa jego rodzicom, o czym mam z nimi rozmawiać? To nie jest tak, że ich nie lubię, po prostu rozmowa się nie klei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do czego namawiasz,tak suka to da rade wszystkim i jeszcze bedzie sie umiała żalić ze jest pokrzywdzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie jest zła. Lubię spędzać z nią wolny czas, jest bardzo ładna i inteligentna. Takiej dziewczyny długo szukałem. Wszystko jest w porządku, tylko nie akceptuje mojej rodziny. Zbliża się komunia w rodzinie i chciałbym z nią tam pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no tak,ty raczej wolałaś sam sex z ich synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a lepiej, żeby wolała z jego rodziną? ;) Nie, po prostu grzecznie się witałam, czasem zamieniłam z nimi słowo, ale na siłę nie ciągnęłam rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
INTELIGENTNA???? to zwykła chamka,człowiek inteligentny tak się nie zachiwuje.. Chyba ze robisz prowokację:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziała Ci to wprost ,że nie akteptuje Twojej rodziny ? Czy po prostu wyciągasz takie wnioski za "namową "swojej zazdrosnej bratowej ? Może za krótko się znacie i ona się jeszcze krępuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem jeszcze, że z jej rodziny poznałem tylko jedną siostrę i jej rodziców. Drugiej siostry nie widziałem na oczy, choć mieszka w tym samym mieście. Wiem, że ma normalne relacje w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu jest za wcześnie na budowanie więzi rodzinnych? Albo to jedna z tych osób które uważają, że wchodzi się w związek z partnerem, a nie całą jego rodziną aż do kuzynostwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie wolały dystans bo to nie rodzina a pozniej wyciagaly łapy po pomoc i opiekę nad bachorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chamka"? A co ona takiego robi? Przecież nikomu nie ubliża, po prostu nie wpada ramiona witając się z rodzicami autora. Z opisu wynika, że nie tyle toleruje jego brata co go zwyczajnie lubi, a to ma sens - są pewnie w podobnym wieku. Do tego autora dziwi, że ona zlewa jego kuzynów, ich rodziców...no tak, ze wszystkimi powinna widywać się co drugi dzień na kawie. To są dla niej obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie z Twojego opisu nie wynika żadne chamstwo z jej strony. Jak miałaby się niby zwracać do Twoich rodziców? A też nie musi się spoufalać z wszystkimi członkami rodziny. Ważne, czy ich szanuje. Lubić wszystkich nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy piszecie. Nie jest chamska. Grzecznie się przywita, ale nic poza tym. Nie zagada ani nic z tych rzeczy. Chodzi mi o to, że chciałbym pójść z nią na komunię w rodzinie ale nie wiem czy w ogole jej to proponować. Obawiam się też dalszej rodziny, że zacznie jej coś dogryzać, bo czują od niej obojętność. Z drugiej strony nie chce iść sam, bo wtedy będą mi dogryzać, że ich szanuje i ma w d***e, bo nie chciała się nawet pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oho, trolle wystartowały. Jaka chamka? Rodziców traktuje grzecznie, a że na dystans, bo to pewnie wczesny etap znajomości. Nie musi rzucać się na szyję ani spoufalać z brata szwagra ciotki córkami. Wystarczy, by była wobec nich uprzejma. Nie każdy wychowywał się w cygańskim taborze i ma taki wzorzec relacji rodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chamka"? A co ona takiego robi? Przecież nikomu nie ubliża, po prostu nie wpada ramiona witając się z rodzicami autora. Z opisu wynika, że nie tyle toleruje jego brata co go zwyczajnie lubi, a to ma sens - są pewnie w podobnym wieku. Do tego autora dziwi, że ona zlewa jego kuzynów, ich rodziców...no tak, ze wszystkimi powinna widywać się co drugi dzień na kawie. To są dla niej obcy ludzie. X gość dziś Na razie z Twojego opisu nie wynika żadne chamstwo z jej strony. Jak miałaby się niby zwracać do Twoich rodziców? A też nie musi się spoufalać z wszystkimi członkami rodziny. Ważne, czy ich szanuje. Lubić wszystkich nie musi. x Dokładnie. OBCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu widać, u kogo pokutują wiochniane nawyki. Zakumplowani z połową wsi i przysiółkiem oraz psem sołtysa, a kto się wyłamie, to go sztachetą :P Cham ze wsi wyjdzie, ale wieś z chama nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ma mówić do twoich rodziców, jeśli nie "pan/pani"? Przecież nie jest twoją żoną, to nie jest jej rodzina. Z tego co opisujesz, niekoniecznie ma gdzieś twoją rodzinę - jest uprzejma, ale się nie spoufala, może jest nieśmiała albo po prostu nie czuje się pewnie w towarzystwie twojej rodziny - bo to twoja rodzina, nie jej. Ma rację, że przyjaźnić się na siłę z twoją rodziną nie musi - wystarczy, że będzie uprzejma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli twoja rodzina jest niewychowana i będzie źle traktować Twoją dziewczynę za powściągliwość w obecności obcych to problem leży po stronie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""Ja z całą rodziną jestem bardzo zżyty a ona stawia mnie w dziwnej sytuacjach. Zawsze mówi, że to moja rodzina i ona nie musi na siłę się z nimi przyjaźnić. """ Ja tutaj widzę nie tyle chamstwo choć można by tak rzec,ile prostactwo i brak szacunku do własnego chłopaka. Co znaczy "na siłę" a ktoś tę lalę zmusza do przyjazni?? to po pioruna tam przyłazi,niech siedzi tuman u siebie w domu i przyjazni sie ze swoja rodziną.Nie sadzę że rodzice chłopaka i jego rodzina będą za kimś takim nijakim tęsknili,za takimi się nie tęskni.Ludzie młodzi kiedy zakładają rodzinę wchodzą w obie rodziny,jesli ktoś ma inne zdanie to lepiej niech daruje sobie związek .Bo jesli go założy to stworzy obóz koncentracyjny partnerowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol dziewczyna. To wy jacys niepelnoletni chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dziewczyna tez mówi do moich rodziców pan/pani i mi to nie przeszkadza jest to po prostu grzeczność którą okazuję moja dziewczyna tym nie ma co się przejmować. dziewczyna prędze czy później zaprzyjaźni się z rodzicami twoimi a, jeżeli nie to, co zrobisz zostawisz ją? bez sensu czasem tak jest już w życiu i nic na to nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niewychowana to jest ta dziewczyna,bo to ona przychodzi do domu chłopaka,a nie rodzice chłopaka do niej.Nie odpowiada jej jego rodzina to po h...przychodzi i rżnie kogoś kim nie jest.A poszla ty w p...du

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak mój chłopak tak miał i tak już pozostało a jest moim mezem . Nigdy nie miał kontaktu z moimi rodzicami , robi to samo co twoja nie zagadał ,odpowiada bo musi. To straszne, jak sa urodziny corki to jest atmosfera gorsza niż na stypie. Nie wiadomo o czym mowic. Moi rodzice to się do niego nie odzywaja bo nie ma o czym rozmawiać on ma swój swiat i swoja mamusie z która jedynie rozmawia na urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na urodziny do rodziców nie chodze swoich tez nie odprawiam . Jest to bardzo uciążliwe i jest strasznie przykro. Kiedys za młodu na to nie zwracałam uwagi ,myślałam ze się zmieni. W domu nie rozmawiamy na temat rodziców ani mojej rodziny. w tym roku prawdopodobnie będzie pogrzeb w mojej rodzinie i co ? no nie pojde wstyd mi za niego za takiego BUCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj brat ozenil sie z taka zolza i efekt jest taki ze cala rodzina z nim nie gada bo ona 'hrabianka' a on jej 'sluga' my jestesmy plebs dla niej bo mamy 1500 wyplaty i nie kupujemy jej prezentow typu lodowka, nie dokladamy sie jej do auta phi masakra ale jej rodzina bogacze i panstwo wielkie bo okradaja panstwo i robia lewe interesy i jej mieszkanie kupili. Szmata piertolona! UCIEKAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×