Jestem w ciąży, a on mnie zostawił z mojej winy. Co robić?

Ciąży nie usuwaj, a do faceta nie wracaj, bo widać co to za typ. Moim zdaniem szukał powodu do rozstania i tyle. Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz i zamiast pomóc Ci w znalezieniu pracy tylko utrudniał, to chyba ma coś nie tak z głową. Spotkać się z nim musisz, bo powinnaś go poinformować o dziecku. Należą Ci się alimenty. Jeśli on nie będzie chciał się przyznać do dziecka to sprawę rozstrzygnie sąd, potwierdzi ojcostwo i ma kłopocie. Swoją drogą: od tego momentu zachowaj każdą korespondencję, smsy, maile od niego. Może się okazać, że "tatuś" Cię zwyzywa, będzie twierdził, że to nie jego dziecko, może też namawiać Cie do usunięcia ciąży itp. Może być tak, że przez parę lat nie będzie miał z dzieckiem żadnego kontaktu, a alimenty zacznie płacić jak mu sąd nakaże. A potem, za parę lat, mu się odmieni i stwierdzi, że dojrzał do bycia tatusiem:/ Takich historii jest niestety mnóstwo, dlatego warto się zabezpieczyć na przyszłość i w przypadku, kiedy były narzeczony nie będzie chciał współpracować to załatwić sprawę alimentów sądownie i jak najszybciej postarać się o pozbawienie go praw rodzicielskich.

tamat bardzo przykry ale te prawniki z 8.00 mnie rozwaliły :D:D

Bardzo Ci wspólczuję autorko :( sama kilka miesięcy bałam się, że też jestem w ciąży, dla mnie to by była katastrofa i chyba też bym myslała o samobójstwie, ale na szczęście okazało się, że nie jestem, po prostu okres mi się strasznie spóźniał jak jeszcze nigdy, nie mam pojęcia czemu. Ja bym na Twoim miejscu usunęła :( wiem że to przykre ale w Polsce nie ma dla samotnych matek praktycznie żadnej pomocy, a utrzymanie dziecka kosztuje kokosy, jak jesteś biedna to nie dasz rady :( lepiej chyba raz zapłacić te 3000zł i usunąć niż urodzić to dziecko i potem musieć wydawać na niego spore sumy, wiadomo: leki, ubranka, zabawki, lekarz, jedzenie, potem przyjdzie szkoła, książki to już dopiero masakra. Bardzo Ci wspólczuję, niestety żyjemy w chorych czasach gdzie faceci są coraz bardziej niedojrzali, nieodpowiedzialności, wiekszosc to takie wlasnie doopki, co patrzą tylko żeby poro\/\/ochać, a jak ciąża to wieją gdzie pieprz popadnie i mają w doopie swoją kobietę. Jak czytam na forach co się dzieje i ze swojego doświadczenia to naprawdę bardzo ciężko znaleźć w tych czasach porządnego faceta. Dlatego kobiety jak macie fajnych męzow to szanujcie ich, a nie szukacie kochankow bo mąz się wam znudzil!!! co do mnie to też jestem w takiej sytuacji, że mieszkam z rodzicami, facet doopek egoista, wiadomo patrzy tylko żeby miec seks choc udaje że zalezy mu na czyms wiecej... ale oni tak zawsze udają. Jak sie balam że jestem w ciąży to pokazal swoje prawdziwe oblicze, gadal cos o usunieciu... ani slowa o tym że się pobierzemy, nic.

po 1 koniecznie musisz dowiedzieć się czy on dowiedział się o tej ciąży czy nie. Jeśli nie to zrób wszystko, żeby się dowiedział. Są różne kryzysy w związkach może pójdzie po rozum do głowy jak się dowie. Po 2 jeśli będzie miał to w nosie to założysz mu sprawę o alimenty. Po 3 w PL może na początku pomogą Ci rodzice, do tego pojdziesz do MOPS będziesz jako samotna matka więc prędzej coś dostaniesz, po 4 od stycznia 2016 wchodzi nowe świadczenie rodzicielskie 1000 zł netto co miesiąc dla rolników/bezrobotnych/studentów. po 5 możesz zapisać się na studia zaoczne na uczelnie w której wypłacają dobre stypendium socjalne. Np w jednej uczelni w moim mieście jest ok 850/900 zł stypendium socjalnego przy czym opłaty za różne kierunki 400-500 zł, więc zysk 500-350 zł plus wykształcenie.

Mozesz usunac za 500 zl tabletkami. Moja znajoma tak zrobila. Ale tylko z pewnego zrudla.

Nie usuwaj, to morderstwo, wyrzuty sumienia cię zjedzą. Uwierz, że wszystko się ułoży, będziesz miała wysokie alimenty i dasz radę.

Kurde ja bym chyba pojechała do niego i mu powiedziała o ciąży bo tego nie wie prawda? zerwaliście jak nic nie wiedziałaś. Skoro byliście tyle lat razem, teraz dziecko to szkoda to przekreślić. Jak nie będzie chciał sie zejść to trudno. Przynajmniej będzie wiedział, że zostanie ojcem. Rodzice na pewno Ci pomogą. Dziecko odchowasz i nie będziesz miała wyjścia jak pójść już definitywnie do pracy.

Arthrotec kosztuje 40 zł.,w aptece poczytaj sobie o nim, czasem udaje się kupić bez recepty. Nie słuchaj tych glupot o wyrzutach sumienia itp. Nie pomógł Ci z pracą ani z samochodem to w czym on ci w życiu pomoże ? Po 7 latach takie rzeczy ?

Oczywiscie, ze usun. Przeciez on cie napewno nie przyjmie , a u rodzicow z dzieckiem zdechniecie z glodu.

Jestem pewna,że on wie o ciąży skoro napisałaś mu maila.Rozumiem,ze nr.tel.zmienił,ale maila napewno nie.Przecież piszą tam też inni znajomi.A więc wie na 100 % !

A dlaczego rodzice czekają aż wyjedziesz???Co z nich za rodzice!!

nie namawiajcie dziewczyny do aborcji,niech to będzie decyzja jej sumienia.

Dokładnie, nie ma co namawiać dziewczyny do aborcji. To, że tak się życie ułożyło to nie znaczy, że dziewczyna jest w totalnej d* i nie da się nic zrobić. Da się. Sprawę o alimenty wygra, więc dodatkową kasę dostanie i wszystko się jakoś ułoży. To, że niektórym tutaj wydaje się, że można żyć po czymś takim spokojnie, to nie znaczy, że wszystkie inne tak myślą.

a nawet jeśli teraz mysla że nic sie nie stało,żyja normalnie spokojnie bez wyrzutów ,to nie wiadomo czy za parę lat sumienie nie zacznie wariować . Lepiej nie ryzykować.

Niby dlaczego ma usunąć?Bo z chłopakiem sie nie ułożyło?Wiele kobiet samotnie wychowuje dzieci.Tym bardziej,że autorka nie jest juz taka,młoda.

widze autorko że ty już i tak podjęłaś decyzje że pojedziesz do niego stać pod drzwiami. Dobrze to niech ci tak będzie ale pamiętaj że jak facet cię wystawi za drzwi pomimo wieści o ciąży to będziesz musiała wywalczyć w sądzie alimenty bo to będzie ci niezbędne do utrzymania dziecka

Ja na twoim miejscu powiedziałabym prawde mamie.Moze cos Ci doradzi,wesprze.Nie mozesz zostac z tym sama.Matka to matka.Zrozumie.

z matkami nie jest tak kolorowo jak w telewizyjnych serialach,nie wiadomo czy jej nie zwyzywa i nie wywali z domu, różnie bywa ,ale wierzę że autorka da radę.

dokładnie, matki są różne. Ogólnie naprawdę przykra sytuacja. To jest przerażające co sie dzieje, 34 latek wywala z domu kobietę z którą był kilka lat jak jakąś starą zużytą szmatę, którą się znudził i trzeba ją wyrzucić na śmietnik. Jak mozna tak traktować drugiego czlowieka? i numer zmienia, zrywa kontakty, dla mnie to niepojete, dla mnie to też pewien rodzaj zwyrodnialca. Taki co zabija i g***** dzieci to zwyrodnialec to oczywiste, ale taki ktory wyrzuca z domu dziewczyne w ciąży, porzuca dziewczyne w ciąży to dla mnie też pewien rodzaj zwyrodnialca, psychopaty. Bo przecież normalny zdrowy umyslowo czlowiek ma jednak jakies wyrzuty sumienia, wspolczucie. A teraz faceci tego nie mają. Porzucaja kobiety jak stare zużyte szmaty z dnia na dzien. I to koleś po 30tce, pomyslec by można że w tym wieku to już dojrzały, a jak widać wiek nie swiadczy o dojrzalosci nic a nic.

Aha. Znamy tylko jedna wersje. A prawda moze byc zupelnie inna a facet mial po prostu dosc. Jak ktos chce to bedzie sie uczyl jezyka bez szkoly. Malo w necie kursow? Facet musial sie nie zle w****ic skoro nr telefonu zmienil.

Ps. Facet wyrzucajac ja z domu nie wiedzial ze jest w ciazy poza tym skad ma pewnosc ze ona faktycznie jest w ciazy a nie bierze go na litosc? A moalo to takich?

Bedac jeszcze z nim podejrzewała ciąże,wiec on wiedział o tym,bo pewnie okresu nie miała.

i jeszcze co do nauki języka to żeby się uczyć przez internet to trzeba go mieć, a on potrafił zmienić hasło i mi nie dawać przez np. 2 dni. Nawet jak ja płaciłam za rachunki to tak było. Z jakiego powodu to robił? Nie wiem, miał różne tłumaczenia, ale nie chce mi się do tego już wracać. Przeanalizowałam sobie wszystko i będąc z dala od niego dostrzegłam wreszcie jak on mnie traktował. Jak chodziłam sprzątać na czarno za marne 8euro na godzinę to mu wszystko oddawałam co do grosza, a jak potem potrxzebowałam na nowe ciuchy do pracy to mi wypominał to, że on za to płaci. Szkoda gadać zresztą.

15:37 O jaa cieee... No to rzeczywiście.. :(

Napisz do niego list.Adresu raczej nie zmienił.

Tak i dalas sobie jeszcze dziecko zrobic?

Gdy przestałaś pracować,on przestał Cie kochać...Pięknie :-(

Kochana jestes super babka. Szanuje twoja decyzje. Mysle jednak ze powinnas sama poinformowac go o dziecku. Napisz od czasu do czasu jak ci leci, jak z rodzicami. Zycze ci wszystkiego dobrego

o jakim kraju mówisz?gdzie mieszkaliście/,pże odnów stare kontakty i zacznij sama żyć?

Dlaczego oddawałaś mu swoje pieniądze? On uważał, że masz jakiś dług wobec niego?