pogadać o ....

kiedyś pisałam dużo i często, ale przez kilka lat się nie odzywałam. czas tak szybko zleciał, mam teraz dużo więcej wolnego czasu więc znowu wróciłam. czytałam wiele tematów, i zauważyłam, że wszystko się zmieniło. pojawiły sie osoby, które tylko krytykują, wyśmiewają i piszą jakieś wierutne bzdury. trochę mnie to zniesmaczyło i zniecheciło więc nie piszę dużo, więcej czytam.

Coś cię zraziło? Ja czasem wcisnę tu swoje trzy grosze jak mnie coś zainteresuje ale wiecej czytam

no to oboje lubimy czytać :). nie nic mnie nie zraziło, a pytasz teraz czy te kilka lat wstecz kiedy przestałam pisać?

Pytam co wpłynęło na to że przestałaś pisac

trochę brak czasu, a trochę facet którego tu poznałam. pisaliśmy ze sobą tutaj, potem meile, potem spotkaliśmy sie na spacer i...........zniknął. nie było miedzy nami nic, ale brakowało mi go długi czas. teraz jestem mądrzejsza o to doświadczenie.........

Ja mam bardzo ciekawe zdarzenie, zacząłem pisać z kobietą poznaną w necie o której nic nie wiedziałem, przeszliśmy na priv i wtedy okazało się że dzieli nas odległość kilkunastu km a ja czasem bywam w jej firmie, myślałem że spadnę z krzesła jak powiedziała mi gdzie mieszka i pracuje

utrzymujesz z nią nadal kontakt ? a może coś zaiskrzyło? fajnie, że byliscie tak blisko, mogliscie sie spotkac i pogadac w realu.

Tak utrzymuję z nią kontakt ale ona jest mężatką ja mam żonę

i ja mam męża .............. nie układa ci się z żoną?

Uprzedzając twoje pytanie, nigdy między nami nic nie było, największa nasza bliskość to podanie ręki na przywitanie, gdyby doszło pomiędzy nami do czegoś wyrządził bym jej i sobie wielką krzywdę, ona jest moją prawdziwą przyjacióką

no to masz wielkie szczęście, bo prawdziwych przyjaciół naprawdę cięzko "zdobyć". a przyjazń miedzy kobietą a mężczyzną podobno jest nie możliwa .

Myślę że dlatego iż nigdy pomiędzy nami nigdy nie było i zależy nam na naszych rodzinach nasza przyjaźń trwa już kilka ładnych lat ,a w twoim związku niezbyt się układa?

niestety nie. pewnie jak w każdym są wzloty i upadki. ale u mnie jest więcej tych upadków. mąż jest zaborczy i władczy, i ma wybuchowy charakter. on nie mówi, on krzyczy. sama nie wiem jak wytrzymałam z nim tyle lat.

Myślę iż w każdym związku są jasne i ciemne dni, przykro że niezbyt uklada się tobie. ...

a ty jesteś szczęśliwy ?

Myślę iż mogę tak powiedzieć,od dawna tobie się nie układa?

zazdroszczę. chyba od zawsze, minęło już 18 lat. kiedyś go kochałam i wybaczałam, a teraz już nie kocham, ale trwam, i wybaczam nadal, bo tak jest wygodnie.

muszę kończyc, obiecałam synowi spacer z psem. bardzo miło sie pisało. może jeszcze kiedyś się spiszemy. może choć poznamy swoje imiona?

Czy ty pracujesz, masz samodzielną pracę z której możesz się utrzymać?

Mam taką nadzieję, mi również bardzo miło się z tobą rozmawiało i myśle że to jest taka granica gdzie na ogólnodostępnym możemy powiedzieć o prywatnych sprawach, do miłego. ...

pytałeś o pracę, tak mam ale zarabiam tylko najniższą krajową, także nie utrzymam się. wiesz to są tematy nie na forum. gdybyś chciał popisać ze mną więcej podam ci meila, ale nie narzucam się. miłego poniedziałku :)

Witam poniedziałkowo, oczywiście że zechcę z tobą porozmawiać, pozdrawiam

witam, zaczynam prace, słońce świeci, może będzie dziś fajny dzień :) buzka!

Ja mam bardzo kiepską pogodę pewnie będzie padał deszcz i bardzo wieje ja będę miał trochę roboty i będę tu z doskoku a ty możesz pisać w pracy?

nie bardzo, raczej nie siadam, cały czas w biegu. odezwę sie popołudniu. :)

To miłego dnia i spokojnej pracy. ....

ja już jestem wolna od zawodowych obowiazków. mogę poświęcić sie przyjemnościom. choc moze nie do końca, bo w domu zawsze jest co robić. a ty ?

Witaj, już po pracy?

Piszesz iż już możesz poświęcić się przyjemnościom, co lubisz robić?

siedzieć na kompie :). a tak poważnie, to słucham muzyki, czytam. bardzo lubie czytac. a tak naprawdę, to stoje nad garami, i robie obiady na dwa najbliższe dni. lubie gotować, ale to wymyślanie mnie dobija.