Nieudana randka .

Jest środek nocy... , nie mam z kim o tym pogadać... A jest o czym , ponieważ jestem wyjątkowa ( czyt . pechowa ? szurnięta ? ), utalentowana i perfekcyjna , jeśli chodzi o idiotyczne randki , idiotycznych facetów i marnowanie z nimi czasu , a później zastanawianie się kto ,, to,, popsuł , kto jest niedojrzały lub kto prowadził grę... Dodam , że nastolatką nie jestem od 20-tu lat , wykształcenie zdobyłam , pasję posiadam , dbam o miłą aparycję i względem urody nie można mi nic złego zarzucić . Mimo to , nie mam pojęcia jak i kiedy , powtarzam wciąż te same błędy .

kiedys w koncu trafisz na fajnego faceta, nie poddawaj sie :)

Jw , glowy do gory ,

Po każdym upadku podnoszę się. Nie poddaję się. Był czas , że pomyślałam , że przecież nie każdy musi doświadczać szczęścia w parze ...jest tyle innych form zadowolenia.... Mam krąg znajomych , kilku przyjaciół ... , mimo to czuję , że więcej mi trzeba . Mam jak najszczersze intencje , niestety , albo nie mam szczęścia , albo męski świat jest spaprany...

"albo męski świat jest spaprany" Nie jest Ja jestem :) Faceci nie dla mnie i tego nie zmienię a głupia miałam nadzieję pozdr życzę powodzenia

Z doswiadzczenia wiem ze faceci nie lubia zwiazkow :) bo tracimy wolnosc , sam nie lubie , moi znajomi tez sami sola byc tak poprostu latwiej , ale nie trac nadziei.

im pozniej tym trudniej spotkac kogos sensownego, no chyba ze "z odzysku" ale to tez zawsze generuje jakies problemy :O

Nawet nie chodzi o związek... Od lat bywam za granicą gdzie obserwuję inne formy , dlatego bliższy jest mi model partnerski , łącznie z oddzielnym mieszkaniem. Bardzo dużo pracuję , Raczej osaczającą domatorką nie jestem . Istotne jest dla mnie , aby komuś było ze mną fajnie , nie jestem egoistką . Dlaczego mężczyźni zabiegają tylko w określonym celu ? ( jakbym była dmuchaną lalką...) . Wiem ,że moje dylematy nie są unikatowe... problem stary , jak świat . Wściekam się ...wieczorem spotkałam się z kimś , kto mnie uświadamiał ,że mężczyźni też mają uczucia , że są wrażliwi i mają ,,potrzeby wyższe,, . Jakkolwiek rozsądnie to brzmi...jestem pewna , że używając tych słów zgubił ich sens . Takie gadanie...

Pomijając pewne elementy intymności rozważam randki z kobietami. Jakaś masakra z facetami...Baaaardzo niewiele sobą reprezentują , leniwi i byle jacy w staraniach i dbaniu , a wydaje im się że są tacy ,, rozrywani,, , że jak nie ja - to inna. Wrogowi nie życzę...

Kto nas tego nauczyl ? :) ja sie nie dziwie ze nikt was nie chce , bo same problemy :D nawet najtwardsi wymiekaja przy was :) sam dlugo , dlugo zanim bede mial kobiete :)

(gość z 1.26) Być może seks jest ważny lub nawet najważniejszy... Ale ( zawsze jest jakieś ale :) ) to chyba nie tak Jak widzisz Lila jest środek nocy i też nie śpię - oczywiście myślę o Nim i nie wiem jak uniosę życie ;)

A potrafisz mieć kobietę ? Czy posiadać ( czyt. posiąść ) ??

Potrafie posiadac zbytnio nie zalezy mi na samym seksie , ale nie chce kobiety narazie poprostu :) najlepiej byc wolnym

Hmmm...., też nie wiem , jak uniesiesz życie..., ale jestem pewna , że ciężar jest dokładnie taki , jaki zdołasz unieść . W Twej wypowiedzi czuję emocje wyższe , jakieś uczucie... Ja ...niemal tego nie znam , mam mniej zamazany obraz . Współczuję.

Odpowiedzialnosc , glowa rodziny , nie nie moje najlepsze czasy teraz :)

Myślę , że nie o wolność chodzi ,a swobodę . Jestem jakąś szurniętą idealistką .

nie pisz tak trudnym jezykiem bo cie przestaje rozumiec :)

( gość z 1.26) Mam nadzieję że pytanie o posiadanie kobiety nie do mnie...;) JA jestem kobietą Nie wiedziałam że Miłość jest taka skomplikowana

Ogolnie to mam gdzies zwiazki w tym momencie

Nie, nie do Ciebie... :) ,kobieto... Jest tu też pan ..., zwolennik wolności , którego przy okazji pozdrawiam... Zmykam spać... Dziękuję... pa...

Narazie , powodzenia :)

Miłość jest skomplikowana, ponieważ jest pozbawiona logiki .