Temat dla Singielek

Hey Dziewczyny! Jestem singielka, jakos jeszcze nie trafilam na tego wlasciwego faceta. Chcialabym zebys my sie tu spotykaly z rozmawialy o radosciach, troskach, dbaniu o siebie, o zyciu o wszystkim. O facetach, o ich braku... O tym jak ten czas bycia singem dobrze wykorzystac. Napiszcie cos o sobie :) o tym dlaczego jestescie same, z wyboru, z koniecznosci?

cytując znaną rockmankę: "jestem sama taki los"

lepiej być singlem niż w związku bez przyszłości.

ja jestem w związku bez przyszłości, planuję być singielką - ależ to brzmi, prawda? :D

Fiku-Miku wiesz, ze w tym cos jest. Czasem to naprawde taki los, i mozemy stawac na glowie...dopoki przeznaczenie lub jak kto chce karma sie nie zmieni...nie bedzie faceta Wiem po sobie.

jestem sama od pewnego czasu i jak na razie jest mi dobrze, może nawet za dobrze..

@Dorota Wlasnie to jest to...boli brak faceta...a potem? Juz nie. Zaczyna byc okay... bycie singlem staje sie naturalne. Przyzwyczajamy sie. I rzeczywiscie lepiej jest byc samemu niz na sile z kims tkwic w beznadziejnym zwiazku, byle byl...

Jak spedzacie czas? co z wakacjami? To jest ten bol, wakacje, walentynki, swieta...:( jakie macie na to sposoby?

no właśnie ja jestem po takim związku i właściwie mogę powiedzieć, że sama jestem szczęśliwsza, niż byłam z nim

ja jestem już tym wszystkim zmęczona, tymi facetami, randkami, związkami... nie mam już na to wszystko siły. wypaliłam się doszczętnie. teraz niby z kimś mieszkam i mam poczucie, że jemu jest wszystko obojętne, on nawet nie potrafi podjać męskiej decyzji - ani w te, ani wewte. więc podejmę ją sama i odejdę.

sama kobieta to nie podczłowiek, który nie moze wyjechać na wakacje bez faceta który zorganizuje i opłaci

serio wakacje, walentynki i święta to taki problem? zawsze można spędzić z przyjaciółmi i rodziną, ja tam nigdy nie obchodzę walentynek...

święta z rodziną, wakacje sama, ze znajomymi, walentynki nigdy mnie nie podniecały

Ja od niedawna znów jestem singlem :( z resztą z własnego wybory :(

Na razie jest okay, skupiam sie na innych waznych rzeczach. Ale kiedys chcialabym poznac kogos fajnego, tylko gdzie i jak moze poprostu przypadek o tym zadecyduje.... Nigdy nie bylam w powaznym zwiazku. I mowic szczerze bardzo chcialabym tego doswiadczyc...ale wiadomo sama sobie tego nie wyczaruje.

Julia_1 a ile masz lat ?

Ja też jestem singielką, byłam w trzech związkach jako dorosła osoba (pierwszy trwał 14 lat, drugi 2 lata, trzeci tylko kilka miesięcy). Będąc w trzecim związku zrozumiałam wreszcie, że nie potrzebuję faceta. Zajęło mi to 20 lat życia. Walentynek czy świąt nie przeżywam jakoś specjalnie źle z tego powodu, że brak mi partnera. Nie czuję się gorsza, wybrakowana z tego powodu, może dlatego, że jadłam już ten "miód". Wiem, już że teraz nie umiałabym z facetem spędzać czasu, zresztą jego rola w życiu kobiety sprowadza się dla mnie tylko do roli reproduktora. Choć kiedyś bardzo pragnęłam pełnej rodziny, teraz nie chciałabym być z kimś. Przyzwyczaiłam się, mam swoje nawyki, hobby, sposób spędzania wolnego czasu. Na imprezy chodzę sama i nie jest to dla mnie żadnym problemem. O ile może czasem wybrałabym się czasem na przysłowiową kawę, facet na codzień by mi po prostu przeszkadzał.