Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kwiat Dzikiej Wiśni

Pełnia Księżyca

Polecane posty

Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
o którym wierszu piszesz? tym z pierwszego wpisu w temacie? jeśli tak, to powiem Ci, że to najbardziej poetycki opis menstruacji na całym świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa Haiku, właśnie o ten mi chodziło :) Bardzo dziękuję, miło mi to słyszeć :) Spodziewałam się, że wytkniesz mi jakieś błędy :P Przepraszam jesteś kobietą, czy mężczyzną, bo nie wiem jaki zaimek stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
jestem nim :) błędy w wierszu? to chyba niemożliwe, w końcu to swobodna forma, nie związana sztywnymi ramami :) ma wyrazić to, co w Tobie brzmi i chce się światu ukazać. czasem żałuję, że nie umiem się tą formą literacką posługiwać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hhhmmm w sumie masz racje, chodziło mi o to, czy zastosowałam odpowiednią formę przekazu, czy wizualnie podział wersów jest odpowiedni itp. Ogólnie wiersz napisałam bardzo dawno temu- 10 lat temu ;) Teraz już nie piszę, bo chyba nie potrafię, tak jak mówiłam przeszłam na obraz. Od czasu do czasu coś sobie porysuję, namaluję ;) Nie żałuj, za to pewnie w innych dziedzinach przodujesz ;) Każdy ma tam swoją specjalizacje ;) Mnie bardzo imponują umysły ścisłe, z matematyką jestem na bakier :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
przykro mi, ale ocenę techniczną pozostawię komuś, kto się na tym zna ;) ja jestem raczej humanistą, ale nie mam problemów ze sprawami związanymi z logiką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok ;) Odbiegliśmy znacznie od tematu, zadane pytanie we wstępie brzmiało -"Czy wy-mężczyźni brzydzicie się krwi menstruacyjnej ? Uprawiacie seks ze swoją kobietą podczas, gdy ona ma okres? " Jak Ty do tego podchodzisz Dwa Haiku ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
zdarzało się. fascynujące było to połączenie mojego nasienia i jej krwi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Który to twój nick, słodka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam się oprzeć, dlatego wklejam fragment artykułu z pewnej strony, idealnie wpasowujący się w temat: XXX "Kobiecy cykl ma dwa wyraźne punkty kulminacyjne. Jeden to owulacja, drugi – leżący po przeciwnej stronie – to menstruacja. I jak jeszcze wizja kobiety, która ma owulację, a zatem jest zdolna do rodzenia i wychowywania dzieci była potrzebna patriarchalnym społecznościom, tak druga strona cyklu, związana z przemijaniem, śmiercią, zmianą a jednocześnie z energią seksualną, która nie ma na celu prokreacji - ta strona kobiecej energii zaczęła budzić lęk. Na poziomie praktyki społecznej był to nowy zwyczaj – wykluczenia miesiączkujących kobiet ze społeczności. W tradycji semickiej mogły do niej powrócić dopiero po rytualnej kąpieli, po obmyciu się z tego, co nieczyste. Na poziomie mitu to historia Lilith, drugiej kobiecej postaci, która pojawia się w apokryficznej biblijnej historii o początku. Pierwsza żona Adama, niepokorna, wolna, skrzydlata, która nie chce kochać się w pozycji misjonarskiej i uznać swojej niższości. Odleciała ona od Adama nad Czerwone Morze (!). W tradycji hebrajskiej została uznana za demona, który pożera dzieci i uwodzi mężczyzn dla czystej przyjemności seksualnej – z pominięciem prokreacji. Wszystkie te atrybuty – czerwone morze, wolna kobieca seksualność to jakości czasu menstruacji, która jest oznaką braku zapłodnienia i czasem seksu dla samej seksualnej przyjemności. Imię Lilith pochodzi od lili lub lilu – co znaczy lotos i było słowem określającym czerwoną joni-kwiat Wielkiej Matki. Lilith to imię świętej waginy Wielkiej Matki Ewy. Ewa i Lilith to jedna Bogini, to podwójna Bogini – dwa aspekty tej samej mocy, która daje życie, jest wolna, seksualna, czerpie moc ze swojej czerwonej rzeki. " http://seksualnosc-kobiet.pl/miesiaczka/moc_kobiecej_krwi XXX Strona trochę pachnie feminą, ale artykuł zawiera ciekawe rzeczy związane z postrzeganiem kobiecej menstruacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli rozumiem Dwa Haiku, ze bez ogumienia ;) Dzięki za odp, szkoda, że więcej facetów tu się nie wypowiada... jak na razie żaden za specjalnie nie brzydzi się kobiecą krwią :) Może Gość powyżej, jeżeli jest Onym, wypowiedziałby się na temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
bez. to byłoby bezsensem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
w takim przypadku po prostu w ogóle bym nie wkładał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pójdę w takim razie głębiej i dogłębniej w swoim pytaniu- jak widzi Ci się minetka w czasie, gdy Twoja luba ma okres? ;) Pytam, bo mi się nasunął obrazek, który kiedyś widziałam Bear Grylls z umazaną twarzą we krwi i podpisem-"prawdziwy mężczyzna..."- dokładnie nie pamiętam podpisu, ale foto było zabawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
nie, to już jest o krok za daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
obrazek jest mi znany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa haiku i jeden głupi dowcip
cóż, nie wiem czy akurat tego próbował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro miał już w ustach żywe larwy robaków, surowe wnętrzności zwierząt, więc jakby spróbował krwi miesięcznej, to myślę, że dla niego nie zrobiłoby to jakiegoś wielkiego wrażenia :P To tak w żartach oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa haiku rogaczu wracaj do żonki sperme spijać po innym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa haiku to jakaś c***a :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
m a t u z a l e m & t o & p e d o f i l :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _widmo_
Natura to cos na co nie mamy wplywu, dostajemy ja razem z plucami, trzustka i cala reszta bebechow. Dlatego nie zgodze sie z tym, ze kazdy ma w sobie ciemna strone i nie nazwalbym jej mocą. Tak jak nie kazdy ma humanistyczny umysl, tak nie kazdy ma scisly umysl. To kwestia genow tak naprawde tj.odcinkow DNA odpowiedzialnych za to kim jestesmy, jakie mamy osobliwe zwoje w mozgu ktore moga prowadzic do ciemnych lochow, albo dobrze oswietlonych sal. W DNA mamy nawet zapisane to na co zachorujemy w przyszlosci. Czy ciagnie mnie do ciemnej strony ? -lubie tam przebywac, ale jak mowilem to sprawa genotypu. Z natura mozna walczyc, ujarzmiac ja, ale jak ktos nie posiada pewnych cech/predyspozycji, to jest trudno o cos czego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobluzgałeś sobie z pomarańczy trolu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autoryzuj jeszcze 18.19. poszalales dzis misiu, nie wstydz sie swoich ostrych jazd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widmo podtrzymuję, to co powiedziałam wcześniej, wyjaśnię to później. Na początek powiem najpierw to, ze sam sobie przeczysz, piszesz-"Natura to cos na co nie mamy wplywu", z drugiej strony piszesz-" Z natura mozna walczyc, ujarzmiac ja". Albo nie mamy wpływu, albo jednak coś tam możemy przeciwdziałać swojej naturze. Kwestia co rozumiemy pod pojęciem natury. Ja napiszę to tak- nie zmienię sobie koloru oczu, bo tego nie mogę zrobić, geny przecież ;) Mogę jednak zastosować soczewki zmieniające kolor. Nie zmienię w sposób trwały koloru swoich włosów, chyba że je przefarbuję, nie zmienię sobie kształtu czy wielkości stóp, nie skrócę sobie palców u rąk, bo tego uczynić nie mogę, chyba, ze poddam się operacjom plastycznym i w taki oto sposób poprawie swoją naturę ;) XXX Jeśli chodzi o cień, to mam na myśli to pojęcie jakie jest stosowane w psychologii głębi- cień, jako wszystko to, co zostało zepchnięte do podświadomości, czyli nasze lęki,słabości, wszelkie nieuświadomione, tłumione emocje i urazy. Dlatego nie mów mi, że istnieją ludzie bez cienia, bo to jest niemożliwe, nie jesteśmy tak wysoce uświadomionymi jednostkami, pomijam ludzi tkzw oświeconych, którzy może gdzieś tam żyją na naszej planecie jako garstka. Tylko człowiek, który jest zawsze w każdym momencie swojego życia świadomy swoich wszelkich procesów psychicznych, emocjonalnych, mentalnych może powiedzieć, że nie posiada cienia. Tak to się przedstawia w jak najmniejszym skrócie ;) Nazwałam to ciemną stroną mocy, bo ta sfera ma wpływ na nasze życie, kontroluje z ukrycia i często, gęsto może nam namieszać, bo nie uświadamiamy sobie dlaczego pewne rzeczy nas spotykają. Ponadto to wyrażenie- "ciemna strona nocy" zaczerpnęłam z Gwiezdnych Wojen;) Napisałabym coś jeszcze o tym, ale późno już, a rano muszę wstać. Widmo nie chcę urządzać z Tobą przetargów słownych, ja właśnie tak rozumuję pojęcie cienia, dlatego uważam, ze każdy go posiada, ale można go na drodze duchowej asymilować, dzięki temu osiągamy pełnię swojej osoby ;) Pamiętaj, że nic nie jest do końca białe, albo do końca czarne, ludzie są szarzy, z większą przewagą bieli lub większą przewagą czerni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim celem rowniez nie sa przepychanki z Toba. Byc moze dowiem sie od humanistki czegos czego nie wiem. Sama sobie odpowiedzialas w kwestii ujarzmiania/zmieniania natury, wiec nie ma mowy jakobym zaprzeczal sam sobie, bo pewnych obszarow w genotypie nie da sie zmienic. Podswiadomosc z tego co wiem, to zwierzeca strona czlowieka tj.gadzi mozg najbardziej prymitywny obszar. On nawet nie wie, ze mamy XXIw. i nadal tkwi w epoce neolitu. Ciemna strona to sa tzw. rysy psychotyczne i ma je co dziesiaty mieszkaniec globu. To sie wzielo od plata czolowego i im bardziej swieci na czarno, tym bardziej jest mroczny. Jezeli u kogos plat czolowy swieci w kolorze blekitnym, to nie ma tej ciemnej strony i moze jedynie odegrac mrok wspomagajac sie aktorstwem. Ale to bedzie sztuczne niczym umalowanie wlosow. Psychopatia to jest calkowity mrok gdzie w placie czolowym plywa czarna substancja. Socjopatia ktora mozna nabyc juz przedstawia dwie substancje w placie czolowym tj.blekitna i czarna perla ktore nie lacza sie ze soba. Uszkodzenie jądra migdalkowatego to juz ingerencja jak farbowanie wlosow, ale spowoduje ogromna ryse psychotyczna. Tak wiec geny to cos na co nie mamy wplywu kiedy losujemy je tak naprawde, a pozniej moze nastapic ingerencja, lecz nie we wszystkich obszarach jak sama zauwazylas. Nie musisz sie ze mna zgadzac, to jest moj punkt i nie wyssalem sobie tego z palca, ale chetnie poznam Twoj punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×