Znudziłam się moim chłopakiem.

Brakuje mi szaleństwa. On mimo, że jest młody to zachowuje się strasznie, strasznie odpowiedzialnie. Na każdym kroku, wszystko ma przemyślane i zaplanowane, nie ma z nim szansy na spontaniczność. Ogólnie jest wartościowym człowiekiem, ma klasę, dobre serce, bardzo mnie szanuje i zawsze mogę na niego liczyć. Ale z drugiej strony czy to jest idealny partner skoro ja zawsze byłam tą, która ostro imprezowała, działam zgodnie z głosem serca, nieraz wpakowałam sięw tarapty i nic nie planuję.

Facial abuse.

Zostaw go, niech znajdzie sobie dziewczynę, która ma mózg.

glupia jestes zostawisz go a zobaczysz jak bedziesz za pare lat zalowac

Imprezowiczki niech szukają imprezowiczów i tyle , bo to właśnie tak jest , on jest za spokojny do ciebie.

On jest bardzo pracowity, kończy studia ale już od pierwszego roku pracował w firmie, każde wakacje przeznaczał na robienie staży czy kursów doszkalających (studiuje techniczny kierunek). Ja też się dobrze uczę, też zdobywam doświadczenie zawodowe i inwestuję w siebie ale z drugiej strony uwielbiam sobie zaimprezować. Uważam, że życie jest tylko jedno i trzeba sobie pozwolić na szaleństwo. A z nim nie ma na to miejsca. Tym się różnimy. Wymarzyłam sobie, że chcę się przeprowadzic do Amsterdamu a on do mnie, że nie ma mowy ponieważ ma tutaj pracę i mieszkanie. No to co z tego, ja też mam tutaj mieszkanie ale mieszkanie można sprzedać. To przyklad pierwszy z brzegu.

Zostaw go nie marnuj mu zycia k***o

Ciągle te same prowokacje 1/10

ja p*****le ale idiotka do amsterdamu... jesteś qrwą czy ćpunką? że cię tam ciągnie? tak jak inni pisali zostaw go nie marnuj mu życia i niech sobie znajdzie poukładaną dziewczyne z mózgiem

Kocham Amsterdam:) Spędzilam tam najbardziej szalony rok życia (gap year po liceum) i powiem Wam, że to jest super miasto. Chcę tam wrócić na stałe.

To W*********j, szerokiej drogi

szalony rok życia czyli zarabiałam jako prostytutka i dawałam się rypać murzynom z takimi 20 calowymi penisami a mój chłopak myślał że pracuje jako opiekunka w domu starców :)

Złośliwym podziękuję:) Ja na szczęście nie musiałam tam pracować, moi rodzice mnie utrzymywali.

rodzice mnie utrzymywali zaradność na poziomie -23945289752958