Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie będę miała faceta

Polecane posty

Gość gość
Ale ja mam pasje. Dużo czytam, piszę, rysuję, uczę się języków, ćwiczę jogę, chodzę po górach, biorę udział w tzw. życiu kulturalnym. Chodzi po prostu o to, że mam problem z nawiązywaniem kontaktów i nie potrafię pokazać, jaka jestem naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
Qrwa....ludzie, a gdzie uczucie?! Spotykanie się ze sobą NIE może zaczynać się od seksu! 1. Musisz świetnie wyglądać. Stosownie do okazji. Raz sportowo, raz elegancko. 2. Musisz go zainteresować ciekawą rozmową. Aby tak było musisz mieć o czym z nim rozmawiać....czyli trzeba być ciekawą świata. Interesować się co się dzieje w okół Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
ok. napisałam zanim doczytałam. To może coś nie tak z wyglądem? Może odpychasz w jakiś sposób chłopaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno kogos znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszę o seksie odrazu. Ważne, żeby poznała kogoś zbliżonego charakterem i pasjami do siebie. Wtedy dobrze się zrozumieją, i może okazać się że lubią podobne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem trochę przy kości, ale na ogół nie jestem jakaś brzydka. Normalna dziewczyna, niektórzy mówią, że ładna. Zdarzało się, że faceci się mną interesowali, ale reagowałam nerwowo i zamiast zachęcić do bliższego poznania, odpychałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
To taka dziewczyna w sam raz. :) Faceci podobno lubią kobietki wyluzowane. I do tańca i do różańca. Czyli gdy gadasz z facetem: wdech-wydech, nie przejmuj się niczym, pierwsza zagaduj, pytaj go o różne rzeczy: co tam u niego itp. No i nie wiem co jeszcze...praktyka czyni mistrza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś poznała kogoś podobniejszego do siebie, stała byś się śmielsza sama od siebie. Nie szukaj na siłę, czasem jest tak, że natrafiamy przypadkiem na właściwą osobę :) Ważne, żebyś czuła się na luzie przy tej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
aaa... podobno facet też człowiek! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuję. Przyznam, że ciężko mi przychodzi bycie wyluzowaną i spontaniczną. Widać, że się stresuję, gdy z kimś rozmawiam i dlatego kontroluję każde wypowiedziane słowo. Nie umiem być sobą przy mężczyznach, którzy mi się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje koleżanki są inne: roześmiane, wygadane i spontaniczne, dlatego też faceci nawet jeśli początkowo interesują się mną w końcu zaczynają startować do nich. Źle mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
A to każda ma tak troszkę przy facecie, który nam się podoba. Ale trzeba się kryć... To teraz Ty mi pomóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś podobny do niej może jej pomóc. Tylko, gdyby na takiego trafiła :D A to bardzo trudne. Trzeba mieć szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj kogos na czatach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Podrywają mnie na ogół faceci bardziej przebojowi ode mnie, przez co czuję się onieśmielona i nie wiem, jak mam się zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
Czasem gdy się niczego nie spodziewamy pojawia się taki KTOŚ na horyzoncie. Tylko błagam...nie myśl cały czas: "muszę mieć faceta" albo "może to Ten będzie moim chłopakiem". Pozwól niech się samo toczy, gadaj, śmiej się i niczym nie przejmuj. A no i najważniejsze: uśmiech. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
to jak, pomożesz mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie tam gadanie. Prędzej czy później trafisz na swojego bo jak to mówią każda potwora znadzie swojego adoratora. A kiedy to nastąpi.. nie wiadomo. Ale trzeba być dobrej mysli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowa stoi. :) To nie jest tak, że myślę o każdym facecie jak o potencjalnym kandydacie na chłopaka. Po prostu poznałam kogoś i bardzo mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. Jestem artystyczną, niespokojną duszą i dlatego ciągnie mnie do podobnych sobie osobników. Ten, który mi się teraz podoba, dużo podróżuje i studiuje reżyserię, więc nic dziwnego, że od razu przypadł mi do gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
Ok. To teraz ja: nie czuję się pewnie przy ludziach. I nie chodzi tu o chłopaków, bo nawet nie szukam. Czują się mega zakompleksiona, głupia, nie mam marzeń. Pragnę tylko świętego spokoju. Tylko, że też chcę żyć jak inni. Nie wiem jak się ogarnąć. Chcę coś działać, robić zadania na studia, być taką aktywną. A czuję, że stworzyłam z siebie takiego zahukanego człowieka. Wiesz, głowa spuszczona, na żadne pytanie nie odpowie, bo po co. Taka szara mycha. I nie wiem, przez ten czas co pracuję, albo zmieniłam się na osobę arogancką albo chcę wyjść z tego szarego człowieka i być taką jaką chcę. Boję się. Boję się opinii innych, braku akceptacji, chociaż i tak mam ją w d***e. Tylko nie wiem, jak to będzie jak się zmienię. Przepraszam, że tak chaotycznie. Mam nadzieję, że coś zrozumiesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chciałem studiować reżyserię, być aktorem. Itp, ale nie mam matury, za duże zaległości z matmy z poprzednich lat. Realizuję się w literaturze. Chciałbym sobie kupić kamerę, ale nie mam za co, i robić własne filmy i pisać scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem doskonale, choć ja akurat jestem dość aktywna. Niemniej ciągle się być ocenioną przez innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
To powiedz, dlaczego jesteś aktywna? Po co coś robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj facetów w kręgach artystycznych. W jakiś teatrach, kursach, tam gdzie jest kultura i sztuka. Musisz przebywać z osobami podobnymi do siebie, bo inaczej nie będzie kompatybilności, a to do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działam, żeby nie myśleć o problemach i mieć poczucie, że się rozwijam. Co do szukania facetów w kręgach artystycznych tak też robię i spotykam wielu fajnych, ale niestety gubi mnie stale nieśmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę. Ważne, żebyś poczuła się przy jakimś swobodnie i będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy nim i tak byłam śmielsza niż przy innych. Niestety wciąż nie na tyle, by coś z tego wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberie
Po co Ci to "poczucie, ze się rozwijasz"? Do czego Ci to potrzebne. Wytłumacz mi bo ja takiego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×