Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety jakie sytuacje są dla was najbardziej stresujące. Czy

Polecane posty

Gość gość

wogóle sie stresujecie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie połowa dnia to stres :p Baby juz tak mają, czujemy się odpowiedzialne za cały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. W sytuacjach, które decydują w dużej mierze o mojej przyszłości (egzaminy, rozmowy o pracę itp) 2. Kiedy muszę wejść w zupełnie nowe, nieznane otoczenie 3. Kiedy komuś w towarzystwie się bardzo podobam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc ja się stresuję gdy ktoś sie na mnie uporczywie gapi, gdy palnę coś głupiego, gdy ucieknie m tramwaj, gdy pisze egzamin, gdy cos w kuchni mi nie wyjdzie, gdy ma padać, gdy to, gdy sro... A w prawdziwie stresujących sytuacjach popadam w obłęd. Chyba, że chodzi o bezpieczeństwo innych wtedy o dziwo umiem zachować stoicki spokój i działam najbardziej racjonalnie spośród wszystkich i zaskakuję wszystkich dookoła. Jak taki trzepok jak ja, jest w stanie zachować spokój i podjąć się działania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo nie lubię być w pomieszczeniu, z którego nie mogę swobodnie wyjść np w kościele pełnym ludzi siedzieć w ławce gdzieś pośrodku, w autobusie daleko od drzwi, nawet u fryzjera w trakcie obcinania, albo w aucie stać na światłach :o zaraz taka panika mnie łapie i muszę się skupiać bo czuję jakby mogło mi się zrobić słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nowe sytuacje :o rozmowy o pracę, pierwszy dzień w nowej pracy, pierwsze randki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha147
a jak się rozladowujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stresuję się o to co jest dla mnie ważne. np egzamin, gdy rozmawiam z sprzątaczką i ją lubię bo jeśli lubię to nie chcę stracić lub się ośmieszyć, gdy zaczepia mnie ktoś kto mnie obgadywał... Im bardziej jest coś dla mnie ważne, coś mam do stracenia tym większy stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się rozładowuje. Nauka kiedy boję się o egzamin, kontakty - zazwyczaj nie radzę sobie i staram się nie dać po sobie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się nie myśleć o tym, że np nie mogę skądś wyjść natychmiast i zawsze "opracowuję" sobie w myślach scenariusze co zrobię jeśli będę chciała wyjść, wyobrażam sobie że już zaraz wychodzę. Ostatnio taką okropną sytuację miałam na egzaminie, kiedy wylosowałam miejsce pośrodku auli :o ale dałam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się rozładowuję? Słucham dużo muzyki, pije melisse każdego wieczoru, aromaterapia, basen i siłownia. Lubie pic kakao, jego zapach też mnie uspokaja. Jak jestem porządnie wyspana to mniej się stresuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stresujące gdy jestem blisko sarny i mnie nie widzi i trzęsę się ze strachu że mnie zobaczy a chcę być bardzo blisko jej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha147
a po stresie jakoś odreagowujcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie stres wywołuj****nda chłystków obok której muszę przejść najlepiej niepostrzeżenie, co w wypadku chłystków graniczy z cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie ma nauki to jest dobrze bo strach w niczym nie przeszkodzi, nie zawadzi. Jak jest nauka to przemyśleć, zapisać w zeszycie żeby nie nośic tego w głowie i słuchać muzyki najlepiej rmf clasic (czasem nie pasuje) żeby zagłuszyć myśli i zająć się tym czym trzeba się zająć. Jeśli jest silny stres to może się jakoś nad sobą poznęcać np. siłownia i leki i alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznęcać się nad sobą tak żeby ledwo się trzymać na nogach i cieszyć się z życia i mówić sobie "jeszcze oddychaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oblać sobie twarz ciepła wodą a później lodowatą :) różne pomysły. Najgorsze jak gryzę zlew, albo uderzam się o coś z nerwów i mam ochotę poobgryzać krzaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha147
Siłownia + leki + alko razem ... a przestań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkohol i leki nie razem ale to musi być mocny powód. są jeszcze inne sposoby o których nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha147
alkohol to mi się zdarza, ale leki nie...-fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze zakładam gumki i zegarek na nadgarstku żeby coś mnie drażniło i zamiast myśleć o stresie odwracają moją uwagę. Kiedyś też wrzucałam pineskę do buta więc musiałam stale o niej myśleć, przed spowiedzią nie spałam żeby być wykończoną i tam pójść. Stawiałam się innym, zmuszałam się do tego co mi się wydawało słuszne. Niektórych decyzji żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×