Czy wy też tak nienawidzicie sprzątać?

J.W.

uwielbiam miec czysciutko, jak w pudełku i to mój charakter,pedantyczna do bólu.

Dla mnie to jest strata czasu, tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia. Ale kurna zyc w syfie tez ciezko, wiec z wk***em ogarniam chalupe.

kobieto opamiętaj się gdzie Ty takie pytanie zadajesz,to jest kafeteria miejsce kultu mopa i szmaty ;)

sprzątanie może nie byłoby złe gdyby codziennie się nie syfiło, a że syfi sie codziennie to na dobrą sprawę trzeva cały czas biegać ze szmatą. Syzyfowa robota. Denerwują mnie pedantki które sie szczycą że lubią mieć jak w pudełeczku bo przez tacy ludzie uważają sie za lepszych i gnębią tych którzy chcą po prostu żyć. Żyć. Nie sprzątać

Ja mam kota brytyjskiego i dzis mnie taki wk****ogarnal, 2 razy sie zatkal odkurzacz przez jego klaki. Wyczesuje go co tydzien a i tak wszedzie pelno siersci.

A moze zatrudnic sprzataczke? Ile placic za wysprzatanie 2 pokojowego mieszkania (50 m2) na blysk? Np. raz na tydzien?

Ja nienawidzę sprzątać. Nienawidzę. kiedyś przeczytałam fajne hasło "porządek mógłby brać przykład z bałaganu i robić się sam". Niestety, nie ma tak w życiu.

Nienawidzę sprzątać ale jeszcze bardziej nienawidzę syfu, więc u mnie zawsze jest czysto...

Sprzątaczka tak 15-20zl za godzinę

Ja nienawidzę rozwieszać mokrego prania i potem chować suchego :-o I łazienki też sprzątać nie lubię. Ale co zrobić, nikt za mnie nie posprząta :-o

pedantyczni do bólu ludzie mają coś z deklem :P

ja płace 100 zł za 6 godzin sprzątania raz w tygodniu,

pedantyczni do bólu ludzie mają coś z deklem jezyk.giflapka.gif x tez tak uważam,to pewnie bierze się z dzieciństwa,despotyczni rodzice albo olewający zazwyczaj są powodem takiego odchyłu

Ja placę 10zl/h sprztątaczce. Przychodzi w pon na 2 h , czwartek 2h i sobota 6h .

A myslalam, ze na kafe siedzia same perfekcyjne panie domu :D.

ja tez nie cierpię sprzątać , uważam że sprzątanie zmywanie czy inne obowiązki domowe zabierają czas i przez nie nie mam czasu dla dziecka i dla siebie tyle ile bym chciała Chętnie zatrudniłabym panią do sprzątania ale nie za bardzo mnie stać, a maż czy teściowa chybaby padli na zawał :)

nienawidzę sprząta, mam nadzieję, że po wakacjach będzie mnie już stac na sprzątaczkę, tylko sobie muszę jeszcze w głowie przestawić, żeby obcą do domu wpuścić

ja kocham sprzątać!!!!! mam mieszkanie 30m2 :P więc nie ma co sprzątać :D przejadę mopem raz na tydzień, zetrę kurze. Mieszkam sama więc ogarniam sobie kuchnię i łazienkę w razie potrzeby :D Nigdy nie wyjdę za mąż!

Ja w ogole nie sprzatam bo nienawidze. Maz sprzata, ja gotuje i zmywam naczynia. Sprawiedliwy podzial obowiazkow :)

A ja paradoksalnie nie cierpie sprzątać,ale lubie mieć czysto.I to jest mój największy problem,bo gdybym nie lubiła sprzątać,ale bałagan by mi nie przeszkadzał,to byłoby oki,a tak....ech....

Czy 10 zl/h w Poznaniu to malo za sprzatanie?

gość dziś to przenies sie na strone o seksie albo o zlej tesciowej jak ci nie pasi flejo.

ja nie umiałabym się odnależć w brudzie i bałagnie,sprzatanie zajmuje troche czasu ale tez trzeba nauczyć się nie robić bajzlu,będzie łatwiej.

ja lubie sprzatac , sprzatanie mnie uspokaja dlatego jak jestem wk...a to zaczynam sprzatac

dla mnie to średnio przyjemne,ale dbam, żeby było jak najmniej upierdliwe. teraz chcę zmienić odkurzacz, bo mój stary jest za głośny. czytałam już http://www.morele.net/wiadomosc/jak-wybrac-cichy-odkurzacz/896/ , a teraz chcę się spytać, czy u Was się sprawdza to co podaje producent z rzeczywistością?

noooo ,ale najbardziej nienawidzę gotować i często tego nie robię, w tygodniu babcie,ktore zajmuja sie corka jej gotuja i chwała Bogu bo mnie az trafia na sama mysl

kobieto opamiętaj się gdzie Ty takie pytanie zadajesz,to jest kafeteria miejsce kultu mopa i szmaty oczko.gif x hehe, dobre,faktycznie jest tu trochę nawiedzonych ludzi na punkcie sprzątania,podchodzących pod jakieś zaburzenia psychiczne,dla których cała reszta to brudasy,zazwyczaj wynika to z jakiejś traumy z dzieciństwa,wystarczy poczytać topik o wspomnieniach z komunii czy najgorszym wspomnieniu z dzieciństwa i odrazu ma się odpowiedź skąd tyle oszołomów na kafeterii

Przesadzacie, wspomnienia z komunii nie sa traumatyczne to mile wspomnienia z lat PRLu

gość 2015.04.20 a brudasy i flejtuchy GRZYBICĘ :):):):) od pedantycznościi nikt nie zachorował,od syfu i owszem