Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj facet mnie ukrywa

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Potrzebuje pomocy w rozwiazniu zagadki. Jestesmy dwojgiem młodych ludzi, ja mam dziecko. Które on twierdzi ze akceptuje. Jestesmy razem 6miesiecy. Nigdy nie poznałam jego rodziny ani znajomych. Często wychodzi ode mnie tak jakby soe gdzies spieszyl. Jakby pilnował godziny. Wiem ze to głupie ale nie chcial nawet ustawić statusu na facebooku.. Ulica idzie ze mna za rękę ale czuje jego taka niepewność. Właściwie idziemy kawałek do sklepu a resztę czasu spędzamy w domu. Chciałam wyciągnąć go do kina ale zawsze jest wymowka ze nie ma nic ciekawego. Wszyscy moi znajomi uważają ze jest dziwny i cos ukrywa. Bylam raz u niego w mieszkaniu. Gdy probuje odejść prseprasza wydzwania. Czuje sie jak w potrzasku. Prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma kogoś na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma żonę :) Niestety, sprawdź .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podoba mi się ta cala sytuacja naprawde. Nie chce z nim rozmawiać ... Naprawde nigdy nie poznałam nikogo z jego otoczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zone na pewno nie. My mamy po 23,lata bylam u niego w domu tak jak mowie raz ale nie zauwazylam niczego. :( bardziej niepokoi mnie dziewczyna, z ktora byl 3lata i raz sie przyznal , ze ona do niego pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często się spotykacie? Ma dla ciebie czas kiedy tego chcesz czy to on wyznacza daty spotkań? Możesz do niego dzwonić zawsze i o każdej porze czy wyłącza telefon lub nie odbiera? Od razu odpisuje na smsy? Odpowiedz sobie na tych kilka pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mieć dziewczynę, albo świr, albo traktuje cie jak kochankę, więc nie chce poznawać ze znajomymi, bądź boi się docinkow że związał się z dziewczyną z dzieckiem, albo jego rodzice by tego nie zaakceptowali, jest przecież bardzo młody. Poobserwuj, pogadaj z nim i zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widujemy sie rzadko . Odpisuje raczej zawsze. Spotkania wyznacza on. Punkt przychodzi punkt wychodzi. Raczej nie dzwonie do niego on to robi. Nikt nie próbowałam w sumie zadzwonic i " sprawdzić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy probuje odejść prseprasza wydzwania. xxx on dobrze wie że zdesperowana dziewucha z dzieckiem nigdy nie odejdzie ośmieszasz się tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń do niego, przede wszystkim nie zgadzaj się na bycie kochanką, jak go przyzwyczaisz to tak będzie, ludzie są wygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie tez zawsze dziwilo. On ma wiecznie wyciszone dźwięki. Ale raz odebrał telefon od jego matki. Ja juz nie potrafię zrozumieć o co chodzi ... Głupio sie czuje pisząc tutaj ale ja juz jestem po nieudanym małżeństwie i jestem przerażona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadałam ci wcześniej kilka pytań, na które odpowiedziałaś tak, jak się spodziewałam spróbuj poeksperymentować - sama zaproponuj spotkanie, sama spróbuj wyznaczyć datę i przede wszystkim - zadzwoń do niego kilka razy w nietypowej porze - będziesz miała odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje. Naprawde dziekuje . Na pewno skorzystam z Twoich rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to, co do tej pory napisałaś, nie napawa optymizmem... on nie chce oficjalnego związku, to na pewno dlaczego? nie wiadomo - moze kogoś ma, może nie chce się wiązać z kobietą po przejściach ja jednak uważam, że ma jeśli nie żonę, to dziewczynę, może narzeczoną jedno jest pewne - nie wchodź w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja jest wręcz zalosna. Czuje sie jakbym wpadka w kolejne bagno i nie wiem czy ruszyć reka czy noga. Właściwie to sama nie wiem czy zacząć to sprawdzać czy postawić kreskę za to wszystko zajac sie własnym życiem i dać sobie spokój ... I wiem, ze to wszystko to nie efekt mojej wyobraźni. Wczoraj przyszly do mnie dwie przyjaciolki twierdząc ze musza ze mna o tym pogadać bo uważają ze tu zwyczajnie cos jest nie tak ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli sama mimo zakochania masz podejrzenia i twoi znajomi je mają, no to jest źle... takie rzeczy się wyczuwa... masz kilka wyjść - możesz bez wyjaśniania zakończyć to, jeśli chcesz się dowiedzieć prawdy możesz sprawdzić go i później zakończyć, możesz też spróbować z nim poważnie porozmawiać, lecz pewnie nie będzie chciał ci powiedzieć prawdy... W każdym jednak wypadku chyba jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zakończyć to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc. Nie wiem czy chciałabym ta prawdę poznać. Ja sie juz czuje oszukana, wykorzystana jakby ktos zwyczajnie sobie ze mnie zadrwil. Mysle, ze wszystko czego mogłabym sie dowiedziec za bardzo by mnie bolalo. Nie wiem co z tym zrobić. Nie wiem czy chce dalej brnąć i rozgryzać go o co mu chodzi. Nie wiem nawet co Wam tu wszystkim teraz powiedziec... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi bardzo, naprawdę... potrafię sobie wyobrazić, co teraz czujesz - potwierdziły się tu twoje wszystkie podejrzenia i obawy... może po prostu nie rób nic, poczekaj kilka dni, sama dojrzejesz do decyzji, nic na siłę przytulam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest w porządku. Po prostu rzeczywiście odseparuje sie troszkę i zobaczę jak to wszystko wygląda. Dam sobie rade obiecuje ! Mam dla kogo zyc . Dziekuje Wam pięknie ! Właściwie to nawet bardzo mi ulżyło. Mogłam soe z Wami podzielić wyżalić . Mimo wszystko dostałam tu mnóstwo wsparcia. Ja tez Was wszystkich tule ! Napisze tu jeszcze jezeli czegos sie dowiem i podejmę jakas decyzje. Buziaki ;*!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 6 miesięcy poszliście tylko do sklepu? Niepoważna jesteś? Nigdy nawet nie poszedł z Tobą na imprezę? A sylwester? Na spacer też nie? No na pewno jest dziwny. Uczyniłaś swoj dom, domem schadzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w podobnej sytuacji prawie wręcz w identycznej tylko ja nie mam dziecka. I też identycznie się zachowywał i potem jak przyszło co do czego to się okazało, że byłam tylko zabawką i to na dodatek jedną z wielu jego. I dlatego takie dziwne zachowanie. Po prostu tłumaczył, że jest przystojny i nie chciał rezygnować z żadnej napalonej dziewczyny. Cwaniak ****n/y! Nienawidzę go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zrob jakas prowokacje nie wiem mozesz isc niezapowiedzianie do jego domu zobaczysz kto ci otworzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak, że facet nie traktuje Cię poważnie. jesteś albo zapchaj dziurą, której nie chce przedstawiać rodzinie/bliskim. nie zabierze Cię także w miejsce publiczne, bo boi się, że spotka kogoś znajomego i zrodzą się spekulacje. on się boi skonfrontować po prostu nawet z najmniejszym znajomym, bo potem znajomy powie znajomemu, taki łańcuszek powstanie aż w końcu dojdzie do kogoś,do kogo być może nie chciałby aby dotarło. albo ma kogoś, także no jesteś tym drugim kołem zapasowym. jeżeli nie ma nikogo, to po prostu się z Tobą nie pokazuje na oczy, bo nie powiedział znajomym jeszcze o Tobie i nie spieszno mu do tego. jest różnica między tym, że jeszcze nikt nie wie o Was i idziecie na wspólną domówkę i tam się dowiadują, a jak ktoś kurczowo się upiera, że nie. zrób mu kiedyś przegląd telefonu, o ile go nie zabiera nawet do toalety. dzwoń w nieoczekiwanych porach. jedź do niego w nieoczekiwanej porze, bo zapomniałaś czegoś, albo zgubiłaś coś. może też sprowadza jakąś pannę, wtedy wszystko wyjdzie na jaw. w domu nie znalazłaś jakiś włosów, albo kosmetyków damskich nie należących do Ciebie? uprzyj się na jakąś imprezę wspólną. postaw na swoim. albo napisz na fb do jakiegoś jego przyjaciela i dowiedz się po cichu o co chodzi w tym wszystkim, żeby Ci powiedział prawdę, bo tak czy inaczej go zostawisz, więc chociaż chciałabyś znać prawdę. że zatajając nie pomoże ani koledze ani Tobie, bo Wasz związek i tak legnie w gruzach, bo legnie- sama dobrze o tym wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przede wszystkim nie mów mu nic najpierw. najpierw sama wybadaj teren, nie daj po sobie poznać, że coś podejrzewać. najlepiej słuchać kłamstw z ust, kiedy zna się prawdę. sama zrób małe dochodzenie, ustal pewne fakty, połącz okoliczności ze sobą i dopiero wtedy interweniuj np. w postaci rozmowy z kolega. nie zaczynaj od rozmów z jego bliskimi, bo jest 90% prawdopodobieństwa, że mu to przekażą i wynajdzie sobie nowe wymówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powaznie to on Cie na pewno nie traktuje. Podejrzewam,ze jestes tAka tymczasowa panna dla niego. Moze koles czeka az cos mu sie z inna wyklaruje,nie wyjdzie ,to nie zostanie na lodzie. Pogonila bym go tylko za takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za rady typu porozmawiaj z jego kolegą? Przecież na 100% wiadomo, że o nich nikt z jego znajomych nie wie - dziewczyna wyjdzie na desperatkę. To samo tyczy się wpadania do niego - ona u niego nie bywa. Wcześniej radziłam, by zaczęła sama trochę sterować terminami spotkań, by dzwoniła w dziwnych porach - to wystarczy by nabrać pewności. Zresztą... po co jej to wiedzieć... ten "związek" już w jej głowie jest prawie zakończony - i bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście jeżeli chce dociec prawdy. dodałam, że rozmowa z kolegą to tylko ostateczność, najpierw sama powinna przewęszyć grunt. oczywiście jeśli chce, bo jeżeli nie, no to i tak to się wykruszy. :) nie doczytałam, że u nie go nie bywa. ma na pewno dużo do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale byla raz wiec adres zna moze ktoregos dnia podejsc i powiedziec ze byla w okolicy i sie stesknila jak gosciu zacznie sie jakac i nie wpusci to od razu widac ze cos ukrywa prosty sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę że prawda ją tylko zaboli... No tak - rozmowa z kolegą jako ostateczne rozwiązanie jeszcze jest ewentualnie do zaakceptowania. Ale ona nie zna jego kolegów, ja sobie tego nie wyobrażam po prostu, ma się przedstawić i wypytywać? Taki kolega natychmiast spyta tego jej faceta o co chodzi i wcale nie musi odpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×