czytam bo lubię

czyli wszystko będzie na tip top:) obecny domek już wystawiony?

pewnie nasze dziewczyny oglądały debatę skoro ich nie ma:P

Jeszcze nie wystawiliśmy, planujemy w lecie.

tak lepiej, bo teraz trzeba byłoby określić termin przekazania, a pewnie jeszcze nie wiecie

Na debatę zerkałam, teraz bedę ogladała "must....." i słuchała muzyki ;-)

Otóż to, tym bardziej że dostawca gazu jest niereformowalny :-o

Powiedzieli, ze mogą dostarczyć nam gaz za rok!!! Myślałam, że będą ciągnęli rurociąg z Syberii a mają połozyć 20 m rurki!!!!!!!!

a myślałam, że będziecie mieć wsio na prąd

Centralne i grzanie wody na gaz. Lekką zimę byśmy wytrzymali bo kominek z płaszczem wodnym i ogrzewanie podłogowe. Ale w czym się myć? Nie będziemy przecież kupować osobnego kotła na prąd :-o

pomalutku będę się żegnać, koniec laby, jutro apiać kierat:o

Znów trzeba pchać

na pewno wszystko macie przemyślane i z pędem i gazem i będzie dobrze:) a teraz spadam. dobranoc Betulka, fajnie, że dziś zajrzałaś buźka papapapa

i z prądem miało być, jak mi ten pęd wyszedł sama nie wiem:P

Dobrej nocki życzę :-), dzięki za pogaduchy

:-)

Witam herbatke i kawke podaje (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? przepraszam, nie zajrzałam w łykend ale byłam naprawde zajęta. Ale widzę, że nikogo nie było w sobote a w niedziele dopiero wieczorem pojawiły sie dwie Dziewczynki :) Bastylko - odliczam dni kiedy będą zwolniona z babciowania w takiej formie jak teraz. I będą miała dwóch Maluchów :D ale raczej tylko jako babcia od szarlotki i niedzielnych odwiedzin. I tak będzie najlepiej. Kocham swoich wnuków ale nie nadaję sie do roli kwoki. Zulko - z wetem umówiłam sie tak: teraz pod koniec maja zrobimy planowe szczepienie i odrobaczanie i przy tej okazji zajrzy mu w pyszczek. Te pierwsze oględziny zdecydują czy umówi nas już na konkretny termin czy odpuścimy. Bo on normalnie je, normalnie sie zachowuje i przyspieszanie zabiegu nie jest wskazane. No i to mi pasuje. Ale gdyby sie okazało po oględzinach, że w pyszczku trzeba grzebać - to pobierze od razu krew. Badanie krwi konieczne przed narkozą. Potem konkretny termin i oddaje sie kota na kilka godzin w ich ręce.

śniadanko poniedziałkowe: dzisiaj croissanty pikantne http://static.gotujmy.pl/ZDJECIE_FB_S/croissant-sniadaniowy-z-wedzonym-lososiem-zdjecie-glowne-naprawde-pyszne-i-szybkie-sniadanie-261070.jpg i http://escapeintokitchen.blox.pl/resource/IMG_0731.JPG słodkie też oczywiście :P http://1.bp.blogspot.com/-6MRuj35gt8g/T29lOkCH-oI/AAAAAAAAAOc/u6CQxcz4Vck/s640/croissant_blog_madame_edith.jpg A! i z czekoladą jeszcze :D http://www.magazynkuchenny.com/wp-content/uploads/2013/02/nutella-domowa-croissant.jpg Smacznego :D i miłego dnia życzę

Melduję się i ja :) Teklo ..dziękuję za kawunie i śniadanie Jestem za takim właśnie babciowaniem :) chyba mam podobnie jak ty :) ,,,,sama zresztą też nie obciążałam ani korzystałam z pomocy mamy czy teściowej ,,,ale kto wie jak będzie jak kiedyś może się pojawi takie małe cudne maleństwo :) kto wie ..:O U mnie dzisiaj chlodno ale dośc słonecznie i taki ponoć mamy mieć tydzień na mojej stronie zachodniej :O.. Debaty nie oglądałam ..wysterczy jak widze opisy w necie ..i bardzo bym chciała by ten tydzień już mieć za sobą ..jesli chodzi omnie to ja wiem na kogo i nić juz tego nie zmieni ....:D Jesli chodzi o prace to nić z tego myslałam że umowa zlecenie już za nami ale jednak nadal są ,,,to ja bardzo dziękuję za taki cyrk :O spokojnie nadal do swojej roboty biegusiam .. milusiego dnia kochane

Qurcze nadal musimy popychać :O napisze że Misko kładzie już podloge w lazience ..wreszcie :D uparciuch ,,ale ja muszę siedzieć z nim i mam tego po dziurki w nosie ,,,ale muszę jakoś to wytrzymać :O tylko nie wiem czy dam rade ...

Witam Was kochane. Myślę, że już CAŁKOWICIE pożegnałam się z przeszłością. Ostatnie lata nie były dla mnie dobre, bardzo mnie tłamsiły i gniotły. Przestałam się rozwijać, czekałam na cud, krzyczałam po miłość....kopałam w mur stanowczości i dyktatorstwa. Powiedziałam : DOŚĆ. Rozgrzeszyłam Szczęście i koniec mazgania się w tym temacie. Nie piszę z nim, nie chcę rozmawiać i nie chcę go znać. Skoro ciągle stary i chory...to pochowałam go za życia, opłakałam i tyle. Teraz nabrałam żaglu w skrzydła, obiecuję wrócić do dawnej Dorix ;)Bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję za wsparcie, za pocieszenie, za zrozumienie, za to, że byłyście ze mną, gdy Was potrzebowałam. Teraz też Was potrzebuję do codzienności by dzielić się sobą. Kocham Was .

P.S Jutro jadę do miasta na zakupy. Kupuję nowe kiecki, spódnice, szpilki. Pończochy z koronką zamówiłam przez internet. A co! Jestem do wzięcia :D:D:D

Witam ja chyba cały dzień gdzieś biegam. syn pojechał do ZG. Orsejko zbliża się do twojego miasteczka. Debatę oglądałam wiem na kogo jestem nieugięta. Jeszcze w tym tygodniu u nas wybór sołtysa. Życzę słonecznego tygodnia i miłego tygodnia i zdrówka. W sobotę jadę po emusia. Papatki

Dobry wieczorek Pozazdroscilam Majce i poszlam do fryzjera. I tak jak Majka jestem zadowolona, choc wlosy bardzo krotkie:) Chyba ostatnio fryzjerki maja dobra reke. Dorix i tak trzymac. Jest tak jak jest bo mialas duzo powodow przeciw. Problemy zdrowotne szczescia to tez wazny powod. Pisalam Tobie kiedys na ten temat na @ Wiem cos na ten temat:( tylko ze u mojego malzyka klopoty ze zdrowiem pojawily sie po 20 latach malzenstwa. Wczesniej to raczej ja niedomagalam. A choroba to jest bardzo duze obciazenie dla zwiazku. Betulka dmuchawce do malej lazienki sa cudne!!! I lozeczko wybralas bardzo wygodne:) Mialam okazje spac w takim lozku kiedy pomieszkiwalam 4 dni w hotelu Hilton w Dreznie. Bardzo, ale to bardzo wygodne!!!

Orsejowo szkoda ze nic nie wyszlo z pracory:(

Teklo masz wlasciwe nastawienie do sprawy babciowania:)

Vanilko a ja myslalam ze dzisiaj jest matura z chemii.

Betulka takie lozka to zwa chyba spring-box? Na temat "koronkowych" kafelek nie mam zdania. Chyba raczej jest to przejsciowa moda:O Nie zeby byly brzydkie ale tez nie sa powalajaco piekne.

No dobra ide sobie bo zaraz przerobie forum na moj ososbisty blog:P Terix kiedy dokladnie wyjezdzasz bo juz zapomnialam?

machnę łapencją Dorix nareszcie:D:D:D:D bo już czasami mnie telepało;):P pomysł z zakupami bardzo mi się podoba, aa do tych koronkowych pończoch dorzuć jeszcze takąż bieliznę;) Orsejko z tą pracorą na szczęście nie musisz robić nic na siłę. Bastylko bardzo krótką masz fryzurę? za mną ostatnio chodzi chęć na takie radykalne cięcie, ale pewnie mam zbyt mało włosów, by coś dobrego z tego wyszło:o

Teklo po szczepiennej traumie z moim Maniusiem nie szczepię Ryśka:o wyobraź sobie, że kot siostry mojej koleżanki ma to samo co mój Maniuś miał - mięsaka poszczepiennego:( słyszałam, że co niektórzy weci polecają szczepienie w łapkę lub ogonek