Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Zerkam czasem na gigantów...ale chyba tak bez większego zainteresowania. Czasem szkoda i tych dzieciaków - ale chyba same tego chcą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mi się wydaje ,że to rodzice bardziej chcą chociaż naprawdę szkoda dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilko :-) ptaszków u mnie bez liku, czasem obok lisy przemkną i sarenki też się pojawiają. Tzn. tam na Polnej bo tutaj tylko ptaszki - nawet myszołów się pojawia czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszołowów tez można spotykać ,a sępy to krążą u mnie A jemioły na drzewach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka trochę lodów od fruwające wsunęliśmy ,trochę przyrodzie ,o działeczkach,troszeczkę o tych dzieciaczkach z gigantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruwająca, myszołów 2 razy siedział u mnie na poręczy tarasu - pilnował karmnika bo było dużo potencjalnych ofiar :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulka olać tych śmiejących się, najnormalniej Wam zazdroszczą:o sama chciałabym bardzo mieszkać w takim domku wolnostojącym. Fruwająca moja sąsiadka z góry jest głuchoniema, przed wyjściem do pracy o 4.50!!! robi obchód po mieszkaniu w butach na obcasach - stuka niemiłosiernie i zawsze mnie obudzi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka zdążyłaś nie musisz bidulko sama do siebie nawijać :) Vanilko ja też uważam, że niektórzy rodzice sami pchają dzieci, a potem rozpacz jak odpadną, więc ja tego nie oglądam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra oby było tak jak jest, ostatnio trochę podłamana była ,bo przed świętami zmarł chłopak ,po tym samy co ona został zona i córeczka miał 39 lat. Było dużo ludzi na pogrzebie ,bo go wszyscy znali. Ale trzyma się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracając do sąsiadów z góry, oboje są głuchoniemi (tylko nastoletnia córka jest zdrowa). ona jak pisałam lata w butach, on z kolei całe życie remontuje chatę:o i nie ma dla niego znaczenia czy to dzień powszedni czy niedziela:o ostatnio stukał w niedzielę wielkanocną:o i jak już zacznie to kończy dokładnie o 22. masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądam za to masterchefa juniora. tam chyba specjalnie odpada dwoje jednocześnie, żeby jednemu nie było przykro;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też siostrze musieliśmy tłumaczyć , bo chciała iść na pogrzeb czy ma iść czy nie ,bo mam tego chłopca tak mówiła a wasza dobrze wygląda i tak mówiła ,ze ona nie wiem ,ale wytłumaczyliśmy i poszła. A tez zależy od dni tez ma słabsze i gorsze, jeszcze teraz trochę stresu z babcią. Ktoraś z was Agenta ogląda mnie córcia w to wciągnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruwająca, ja też raczej nie oglądam gigantów, czasem coś zerkam. Zawsze oglądałam Master Chefa ale tego dziecięcego nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilia jakoś nie wciągnęłam się w agenta, nic właściwie więcej nie oglądam, a jak już to niesystematycznie, np. rewolucje Gesslerowej - czasami zerknę jak wrzeszczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×