Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szwagierka i teściowa mają do mnie pretensje. Czy słusznie?

Polecane posty

Gość gość
"okręslenie"nie jest twoją własnością" nie oznacza że jest ono jednak ale tylko dla okreslonych osób.Ono nie jest niczyją własnością i to dotyczy człowieka gdyż to osoba myśląca. Można decydować za osobę upośledzoną bdz ubezwłasnowolnioną.Gość z 19.53 albo nie ma wiedzy albo nie potrafi myśleć,pisząc. " Pozwólcie że się wtrące. Co to za bzdury ??????? Czy ty jesteś normalna ? A może naćpałaś sie jakich prochów. Każde dziecko jest pod opieką prawną rodziców do 18 roku życia, oznacza to że we wszystkich sprawach podejmują oni decyzje również takie co dzisiaj zje w co sie ubierze oraz czy i do do kogo zawiozą dziecko. Co może jeśli twoje hipotetyczne dziecko mające np 2 latka stwierdzi że chce wyjść sobie w środku nocy w piżamce na spacer przy 15 stopniach mrozu to ty mu na to pozwolisz zgodnie ze stwierdzeniem że nie jest twoją własności i jest osobą myślącą. Odwiedziny u babci to jest sprawa wyłącznie wzajemnych chęci czy łączących stosunków, jednak rodzic nie ma absolutnie żadnego prawnego obowiązku zawozić dziecko do kogokolwiek z rodziny i to nie podlega dyskusji. Są co najwyżej kwestie pewnych standardów społecznych ale tu też należałoby sie zastanowić co nimi właściwie jest. Chyba nie ma takich statystyk które by to wyznaczyły a nawet jeśli są to można je łamać jeśli tylko mam ochotę. Nie muszę nigdzie jeździć jeśli nie mam na to ochoty i jeśli dziecka nie zawiozę też z tego powodu że mi sie nie chce to g****o komu do tego. Jesli wypowie się tu jakaś zbolała babcia no to przepraszam, ale wg prawa liczą sie tylko rodzice dziecka i ich decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jeszcze dodam że zawozi dziecko 3 razy w tygodni do babci. Więc nie chrzańcie że nie dba o więzi tych dwojga. I jeszcze pretensje do autorki jakieś zarzuty conajmniej jakby kontakty były jakieś zerowe. Babcia też dziwna jakaś jeśli tak często dziecko widuje i jeszcze ma pretensje że synowa utrudnia kontakty ? Ja wam powiem że ja do mojej mamy jadę z dzieckiem raz w miesiącu!!!! A i tak nie zostawiam jej pod opieką dziecka prawie nigdy, no niezmiernie rzadko. W ciągu ostatniego roku jeden raz! Szkoda mi po prostu gdyż mama jest już obciążona na co dzień opieką nad innymi wnukami bliźniętami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wybacz ale to nie ty bedziesz o tym decydowac,jesli babcia to zdrowa moralnie rodzina nie patologia to siła rzeczy gdyby wystąpiła na drogę sądowa ,dostanie widzenia z wnuczką.Cz to ci sie podoba czy tez nie. Znam taki przypadek gdzie raz w miesiącu caly weekend wnuczek spedza u dziadków,tak postanowił sąd,bo synowa utrudniała widzenia." Kretynko. Jeśli takie coś miało miejsce co musiało być chyba jakimś totalnie rzadkim przypadkiem bo w kraju w którym ojcowie po rozwodzie miewają poważny problem nieraz z widzeniem dziecka to dziadkowie to już w ogóle margines jakiś. Ale nawet jeśli coś takiego miało miejsce o czym pierwsze słyszę to z pewnością przyczyną był tu fakt że ktoś całkiem izolował wnuka od dziadków. W sensie całkowite zero kontaktów. Autorka pisze że 3 razy w tygodniu wozi dziecko do teściowej. To jest nie tylko tak że ona ma te kontakty ale na dodatek ma je niezwykle niezwykle często! Także puknicie sie w te głupie łby. Tu problem jest z teściową bo to jakaś nienasycona kobieta. A ile z tego czasu co wy byście wepchnęły babce wnuka zostanie dla matki. Zaraz by sie okazało że babka spędza więcej czasu z wnukiem niż matka! Puknijcie sie wpierw w te durne łby zanim zaczniecie atakowac autorke. To jest kolejny temat. Kolejny temat na kafeterii gdzie ktoś Bogu ducha winny zadaje zwykłe pytanie i sie go bez powodu atakuje na siłe!!! Tu po prostu siedzą chorzy, ciężko chorzy ludzie chcący sie wyżywać za nic na drugim obcym człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No autorku jakby twoja teściowa wystąpiła na droge sądową widzenie z wnuczkiem to by było fajne dla ciebie. Ustaliłby jak ktoś wyżej napisał raz w miesiacu widzenia z wnukiem. I miałabyś święty spokój. Nie musiałabyś 3 razy w tygodniu zapieprzać z dzieckiem do teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty musisz być "BETON" jesli nie rozumiesz co znaczy "własność" szkoda czasu dla takich durnych dziuń by im tłumaczyć bo zamiast mózgu masz kupę mułu. Poczytaj może literatury w tym temacie,jesli przy umiesz czytac ze zrozumieniem w co zwątpiłam po przeczytaniu tych wypocin. Poza tym używasz inwektywów obrażajac innych a to swiadczy że jesteś rasowym chamem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim wieku jest dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie jest własnością dorosłych. Jest słabsze od dorosłych, dlatego też musi posiadać dodatkową ochronę przed siłą dorosłych. Taką ochronę dają im prawa dziecka zapisane w Konwencji o prawach dziecka. Konwencja powtarza katalog większości praw człowieka, ponieważ nie ma sensu zapisania np. praw emerytalnych, gdyż w Polsce uzyskuje się je dopiero w wieku 67 lat. Konwencja natomiast zobowiązuje państwo i dorosłych do szczególnego traktowania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram Cię autorko, jeśli nie chcesz nie zostawiaj, a co chcą się pobawić zabaweczką? jeśli masz wątpliwości nie dawaj dziecka, ja też bym teściowej nie dała, bo baba nie myje rąk i wciska dzieciom parówki i słodycze. nie dam dziecka i dawać nie będę to moje dziecko. chce zobaczyć niech wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to są prawa dziecka? Janusz Korczak powiedział kiedyś „nie ma dzieci są ludzie”. I to jest prawda. „Dziecko to także człowiek tylko, że jeszcze mały...”. Przecież każdy dorosły kiedyś również był dzieckiem. Tak więc, podobnie jak każdy dorosły, dziecko jest właścicielem pewnych praw i wolności. Nazywają się one prawami człowieka. Źródłem tych praw jest godność człowieka, zwana również człowieczeństwem. W Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zapisana jest ona w art. 30: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”. Z godności wywodzą się dwie zasady: wolność i równość, które są podstawą wszystkich praw człowieka. Wolność oznacza to, że człowiek nie jest własnością kogokolwiek, posiada wolną wolę, może samodzielnie podejmować decyzje i świadomie ponosić za nie odpowiedzialność (dziecko uczy się tego w trakcie dojrzewania). Równość oznacza, że każde dziecko ma takie same prawa i ma być tak samo traktowane przez wszystkich bez jakiejkolwiek dyskryminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś szkoda ze syn twojej tesciowej nie moze tego przeczytać :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
wlasnie. zasadnicze pytanie to w jakim wieku jest dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:00 Nie pisałam nigdzie o własności. Raz tylko użyłam jako cytat na temat twoich wypocin. Napisałam wystarczająco logicznie, ale widać tobie to za mało. Powtarzam po raz drugi. Autorka nie tylko dba o kontakty dziecka z babcią ale na dodatek robi to bardzo często. Ale wg ciebie dzieciak pewnie powinien tam zamieszkać. Uważam że jesteś psychiczna, nie odpowiadasz na argumenty, racjonalne argumenty i atakujesz autorke tematu na siłe. Do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem dziecko w wieku dorosłym będzie dedukować "matka zawoziła mnie tak często do babki bo chciała mieć mnie z głowy, dlatego z babcią jestem bliżej jak z matką.." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tak namiętnie o tych prawach człowieka, ale jak trzeba skrobać to skrobiecie jako że wtedy to zlepek komórek. I taka z wami jest gadka tu na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kobieto lecz się ty,bo nie dośc że imputujesz ze pisałam coś do autorki to jeszcze używasz chamskiego bazarowego języka. Autorka dla mnie moze sobie dziecko wsadzic za obraz,wisi mi to,odpowiadałam tylko co do własności dziecka dla kazdej potencjalnej matki.Więc może na koniec odwal się i takim językiem to mozesz w swoim środowisku się posługiwać. A argumenty twoje w ogóle mnie nie interesują tak jak twoje prymitywne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no zgadzam się!!!! dziwię się babkom ze zamiast isc do kosmetyczki,teatru to te głupie za wnusiami sie uganiają,.Jakby nie było przyjemniejszych form spędzania czasu hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko w jakim wieku jest dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie zachowania przez kobiety w stosunku do tesciowych to,aż ciśnie się na usta,że to złośliwośc .Niech się stara kaja przed synową i błaga o dziecko. To stare metody,sprawdzone, i one dobrze wiedzą jak to działa ,by teściową upokorzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie słuchaj tych wariatek. Wszystko robisz dobrze. Tutaj każdego rąbią. Każdego kto zakłada topik z jakimkolwiek problemem zrąbią jak psa i jadą jak po łysej kobyle pisząc najbardziej absurdalne dyrdymały. Jesteś dobrą matką i zachowujesz się jak każda zdrowo myśląca by sie zachowała. Tylko te co chcą sie pozbywać na co dzień dzieciaka, bo im przeszkadza to cie będą krytykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmato,nie pyskuj bo ci zyłka w duuupie walnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu autorka. Nie mogłam wczoraj uczestniczyć w dyskusji ani nawet podczytywać. gość wczoraj - a w jaki to magiczny sposób moja teściowa ma się zajmować wnuczką, kiedy jest w pracy? Kobieta ma 55 lat, jest aktywna zawodowo. Widujemy się kiedy wraca z pracy, ma wolne, w weekendy. Nie wiem na jakiej podstawie uważacie, że izoluję córkę od babci, widujemy się naprawdę dość często. Nie jestem negatywnie nastawiona do teściowej, zależy mi na relacjach z nią, bo chcę żeby córka miała szczęśliwą rodzinę. Teściowa jak każdy człowiek ma swoje wady, ale ufam jej, wiem, że nie zrobi wnuczce krzywdy! Córka za miesiąc skończy 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ok. Wszystko jest ok. A reszta niech sie odwali. Szkoda tu pisać w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:20 Sorry ale ty nie jesteś jakaś kulturalna i z klasą. Prawda jest taka że nie potrafisz odpowiedzieć na moje argumenty. A więc jak sie nie wie co odpisać to zawsze można nazwać kogoś betonem niegodnym rozmowy i zgrywać sie na lepszą paniusie. To idź już paniusiu i mądruj gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na cały dzień to mocna przesada i na pewno nie byłoby to dobre dla dziecka. 4 godziny ok, nie dłużej. Pracujesz, dziecko na pewno chciałoby się Tobą nacieszyć, a nie być przerzucane od niani do babci. Przede wszystkim należy patrzeć na dziecko, a nie czyjś kaprys. Zapraszaj je do siebie, możesz zaproponować, że raz w tygodniu dowiedziecie je razem (Ty i dziecko) i po jakimś czasie podejmiesz decyzję, czy takie coś byłoby dobre dla Twojego dziecka. A szwagierka to już zupełnie nie ma nic do "nacieszania się", co innego babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to nie zabawka, by zostawiać ją nawet babci, by się nacieszyła. Dla dziecka najważniejsza jest matka i na pewno by tęskniło.Nie wiem w czym przeszkadzasz teściowej i szwagierce, chyba że chcą rozpieszczać Ci dziecko za Twoimi plecami. Nie mówię tego złośliwie, ale każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu. wiem co mówię, bo jak dasz sobie wchodzić na głowę, to stracisz nad wszystkim kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziecko nie jest twoją własnościa więc ograniczanie kontaktów z jej bliskimi podlega dyskusji" Jak na razie to babcia i szwagierka zachowują się jakby dziecko było ich własnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Dziecko to nie zabawka, by zostawiać ją nawet babci, by się nacieszyła. Dla dziecka najważniejsza jest matka i na pewno by tęskniło." heheh następna kwoka ktora uważa ze bez niej dziecko bedzie caly dzień ryczeć Jak od małego uczycie dzieci ze tylko mama mama mama to później rosną takie mazgaje co nawet na 10 minut nie umieją sie ogarnac bez matki . Moje w juz wieku niemowlęcym zostawały u dziadków , cioci , wujka i żadnej histerii nie bylo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moje w juz wieku niemowlęcym zostawały u dziadków , cioci , wujka i żadnej histerii nie bylo ." Moje dziecko nie jest tylko przy mnie, ma nianię, czasem zostanie pod opieką babci na 1-2h. Dla mnie dziwne jest podrzucanie dziecka komu popadnie " bo tak". Być może wynika to z tego, że wcześnie straciłam rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sadownie uzyskac kontakt o ile nie bedzie to ze szkoda dla dziecka Znam przypadek gdzie tesciowa to straszna sekutnica, szwagierka zas za granica pracowala po nocnych klubach, prostytutka zwykla i one chcialy kontakt z dzieckiem Ale matka dziecka byla sprytna, nagrala ich zachowania, wyzwiska, z internetu wziela foty tej swojej szwagierki i oczywiscie, ze sad im nie dal spotkan, stwierdzil,ze ich moralnosc jest zachwiana i dziecko by odnioslo szkdoe z tych kontaktow A jaka sensacja potem byla w miescie :D zwlaszcza po tych zdjeciach tej paniusi, jak z gola dupa i cyckami przy rurze stala :D Ale kolezanka matka dziecka to madra babka i sobie poradzila z patologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×