A ja nie chce przemysłu zbrojeniowego w Świdniku z prostego powodu

Mieszkam 50 km od Lublina więc jak będzie wojna i ruscy zaczną bombardowania to w pierwszej kolejności na cel wezmą jakie właśnie ośrodki. Jak ruski kacap źle wymierzy punkt zrzutu bomby to jeszcze o mą chałupę zahaczy

o 50 km to nawet w czasie II wojny nie chybiali

A jak walną atomówką?

strachy na lachy. wojny atomowej nie bedzie.

Lublin ma nieciekawe położenie, bo z jednej strony Świdnik, potem duże zakłady chemiczne w Puławach, obiekty wojskowe w Dęblinie, a dalej zakłady zbrojeniowe w Radomiu. To wszystko to pierwsze dale do zniszczenia w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego. tzw. Mapa Kuklińskiego (chyba z '85): http://www.noweklimaty.com/wp-content/uploads/2015/02/mapa-celów-ataku.jpg

dlatego jak mowi Założyciel RMF FM: "Uczcie się języków i WYPIE*DALAJCIE Z TEGO KRAJU!"