Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takisobiegość

Jak do niej podejść ?

Polecane posty

Gość gość
Taak a zanim ochłonie to zaprzyjaźnij się z tą nową swojego kumpla na wypadek, gdyby jednak ta pierwsza nie ochłonęła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Spodziewałem się tych pis-owskich komentarzy. Średnia krajowa. Samemu nie mieć, drugiemu zazdrościć. Powiedzcie mi lepiej, bo tak się zastanawiam, czy wtedy przed 3 laty, czy gdybym był taki otwarty i poszedł na całość jak kumpel, czy jej decyzja wtedy byłaby inna ? Teraz być może też popełniam błąd, dusząc to wszystko w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie nie. Przecież parę razy się umówiliście, jednak ona od razu odfrunęła, gdy poznała Twojego kumpla. Swojej szansy możesz upatrywać w tym, że miała okazję Cię dobrze poznać i docenić przez te lata, kiedy trwałeś przy niej jako przyjaciel. Życzę Ci powodzenia i odwagi. Musisz być bardziej zdecydowany. Pasywna postawa nie pomaga zwyciężać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorszy typ faceta to taki, który kocha jedną, którą nie może mieć i w międzyczasie wyrywa inne z braku laku i je krzywdzi. Zasługujesz sobie na to co cię spotyka za wszystkie wylane łzy tych dziewczyn co je w międzyczasie kochając tamtą skrzywdziłeś. Jesteś żałosnym dupkiem i nie zasługujesz na to, aby ciebie żałować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie powinieneś wykorzystać swoje 5 minut, które los Ci daje. masz szansę się z nią spotkać, to już połowa sukcesu. zabierz ją tu i ówdzie, po prostu rób wszystko tak aby czuła, że nie jesteś tylko jej przyjacielem albo poduszką do wypłakania. jeżeli nie zdobędziesz się na odwagę, to nic Ci nie pomoże. nawet jeśli ona odrzuci Twoje uczucia, to nic nie stracisz, bo tak czy inaczej ją stracisz nie robiąc nic. masz 50%/50%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Dzwonił kumpel. Zdziwiłem się. Po ponad 2 tygodniach przypomniał sobie o mnie. Naturalnie rozmowa zeszła na jej temat. Usłyszałem niejedno o niej. Po co mi to wszystko opowiadał ? Chce się usprawiedliwić ? Nowa na pewno jest lepsza, bo nieznana. U byłej cechy które kiedyś go fascynowały dziś stanowią przeszkody nie do przeskoczenia. Nasza „przyjaźń” wystawiona została na ciężką próbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz w międzyczasie nie podrywasz innych, bo ta taka niepewna? Czy skupiłeś się tylko na tej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że oni zapewne do siebie wrócą, a Ty zostaniesz z ręką w nocniku. I możesz stracić ich oboje jak będziesz się w to wtrącał i stawał między nimi i wyznawał tamtej miłość. Bo nawet jeśli będzie coś między Tobą, a tamtą dziewczyną to będziesz tylko chwilowym pocieszeniem jej po tamtym i wystarczy tylko jedno słowo tamtego chłopaka do niej i ona zostawi Ciebie i poleci jak na skrzydłach do tamtego. Na jedno jego skinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Była u mnie wczoraj. W pewnym momencie zapytała: - Wiedziałeś o niej ? Zamilkłem. - Dlaczego mi nie powiedziałeś ? Bez słowa się ubrała i wychodząc syknę ła: - Zawiodłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze ci tak, zasłużyłeś sobie na to. Grałeś na 2 fronty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Na 2 fronty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ... ona miała "poduszkę do wypłakiwania" i on równiez miał :) "przyganiał kocioł garnkowi,a sam smoli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ona się Tobie wypłakiwała i on ci się wypłakiwał i słuchałeś i tego i tego i żadnemu pary z ust nie puściłeś. O takie 2 fronty mi chodzi. Byłeś wobec nich nie fer!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękny czworokącik albo dziwny trojkącić ... kto w tym układzie jest dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
To co, miałem im opowiadać, z czego ten drugi mi się w zaufaniu zwierzył ? Podobno mowa jest srebrem a milczenie złotem. Przynajmniej ja tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak po tym co wczoraj ona się dowiedziała to nie masz u niej już żadnych szans. Ona nie wybaczy Ci tego, że wiedziałeś o tamtej i nic jej nie powiedziałeś. Dla niej po tym jesteś już całkowicie skreślony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma się czemu dziwić .... facet ma laskę a w między czasie bajeruje jej koleżaneczkę woją poduszeczkę ... nic dziwnego że się tak pokomplikowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma się czemu dziwić .... facet ma laskę a w między czasie bajeruje jej koleżaneczkę swoją poduszeczkę ... nic dziwnego że się tak pokomplikowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
SMS z tylko jednym słowem: PRZEPRASZAM Odpisać, oddzwonić czy pójść (z kwiatami) do niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że poszedłeś do niej z kwiatami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerabiałam to,w sensie byłam między młotem a kowadłem,jej zwierzenia i jego ,dopóki byłam mediatorem dobrze na nich działającym w kłótniach mogłam znieść ale wiedza o jego tajemnicach których nie mogę przekazac jej"spowodowała że urwałam kontakt z jednym i z drugim ,zapadłam się w nicość,autorze skończ już z tym,za daleko zaszło,startuj do niej ostro a gdybyś już z nią był pamiętaj kolega ma zniknąć albo zamilknąć na wieki na jej temat,chyba nie będziesz słuchać co mówi o Twojej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Byłem u niej, z kwiatami. Nie wiem co mnie dopadło ale wyznałem jej wszystko. Przynajmniej chciałem. Powiedziałem, że straciłem i przyjaciela, bo się praktycznie nie odzywa, i osobę którą najbardziej kocham. Przestań ! – przerwała mi. Tym razem ja wyszedłem bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze, najwidoczniej dla niej byłeś tylko zwykłą poduszką do wypłakiwania się i nikim więcej. A może to taka twoja karma, bo może kiedyś Ty tak kogoś zraniłeś i teraz życie się tak na Tobie odgrywa, aby uświadomić Ci jak mocno tamta osoba cierpiała ( lub jeszcze wciąż cierpi) przez Ciebie, a Ty miałeś i masz ją gdzieś i jej uczucia. Może życie się tak na Tobie odgrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Czuję ulgę. Nie wiem dlaczego, przecież zostałem sam, ale mi ulżyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czujesz ulgę, bo pewnie sobie uświadomiłeś, że ona do Ciebie nic nie czuła i nie czuje i że nic z tego, by nie było. A teraz pozbieraj się szybko i bądź szczęśliwy z kimś innym. Bo ona pewnie wybaczy Twojemu kumplowi, gdy tamta go zostawi i przypomni sobie o Twojej koleżance z braku laku. Będzie dla niego takim kołem awaryjnym. Będzie się nią bawił dopóki nie pozna kolejnej zabawki :p A ona mu się tak da, bo go wciąż kocha. A kocha go wciąż, bo w innym wypadku inaczej, by zareagowała na Twoje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ulgę to byś poczuł, gdybyś w odpowiednim momencie (tzn.takim, kiedy ona wypłakiwała się na twoim ramieniu;) przerwał jej i powiedział, że nie chcesz tego słuchać bo to twój kumpel, a twojemu kumplowi od razu powiedział, że ona przychodzi do ciebie wypłakać się na niego i ty tego wszystkiego masz dość bo nie wiesz za kim masz stanąć). mówienie prawdy, wyzwala poczucie ULGI, a nie lawirowania, przemilczeń , w imię jakiejś dziwnie pojętej UCZCIWOŚCI wobec nich. sam widzisz, co ci to dało. gdyby mnie to spotkało, nie chciałbym znać ani jej ani tego kumpla. a już na pewno nie zastanawiałbym się, czy oddzwonić do niej po esemesie w stylu: przepraszam, tym bardziej, że grałeś od początku nieuczciwie; kochając ją i wysłuchując uwag na temat tej kobiety z ust twojego kolegi. żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ulgę to by poczuł, gdyby kumplowi powiedział prosto w oczy, że nie będzie go krył ponieważ kocha tą dziewczynę i nie może patrzeć spokojnie na to, jak kumpel ją oszukuje;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:21, 9:36 - trafne uwagi, i na pewno załatwił by sprawę po męsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
Napisała dość długiego maila. Przeczytałem go już chyba z 10 razy. W największym skrócie; bardzo ją to boli, po utracie kochanej osoby straciła też przyjaciela ale potrafi sobie wyobrazić co ja czuję, więc nie widzi sensu ciągnąć tego (przyjaźni) dalej, bo tylko bym cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjmij to na wąską klatę i zacznij żyć swoim życiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×