Przyklady ogromnego zacofania u znajomych

macie znajomych ktorzy mimo zycia w naszych czasah sa strasznie zacofani, bo ja mialam ale pourywalam kontakty , czasem mi sie wydawalo ze ci ludzie maja cos nie tak z glowa, taka byla moja kiedys dobra kolezanka, dziewczyna po studiach a wierzaca w strasznie glupie rzeczy

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Jakieś przykłady tego zacofania?

Zależy co rozumiemy przez zacofanie. Kiedyś się kryło domy strzechą, potem wszedł eternit, a teraz znów strzecha jest modna i mało tego okazuje się być dużo lepsza niz eternit. Sprecyzuj to zacofanie bo nie wiadomo o co ci chodzi :)

Mnie bawi, kiedy ktoś zamiast adresu, wpisuje słowa "facebook" czy "youtube" do wyszukiwarki i potem dopiero klika w wynik :D Nie jest to wielkie zacofanie, ale moja mama nawet tak nie robi ;)

To nie jest zacofanie, to jest nawyk.

moja babcia na wsi: ona I jej kolezanki nie rozmawiaja z sasiadka od wiekow bo ona jest ''bezplodna'' nawet teraz w 21 wieku zadna jej nie mowi nawet dzien dobry, moja matka powiedziala ze dla nich ona jest tredowata, wyobrazacie sobie

znajoma 39 lat po studiach z 2 dzieci, nadal chodzi po wrozkach ale takich co z daleka widac ze oszustki I wierzy we wszystko co jej mowia, na dzieci jak sa niedobre to ma takie usprawiedliwienie ze jej jakas kolezanka zauroczyla I jaka jest zla wtedy ale to ze jej dzieci latami sa wredne bo maja po niej character, wychowuje krzykami to tego nie widzi, ale opowiada wszystkim wokolo ze pani T zauroczyla jej dziecko mlodsze a pani W starsza coreczke. masakra

ja nie lubie u ludzi ograniczenia, czasem jak odwiedzam jakas ciocie I robi mi kawe czy herbate to robi taka jaka ona pije np z 5 lyzeczkami cukru a ja cukru wogole nie uzywam bo po takiej ilosci to bym zwymiotowala, nie da sie wytlumaczyc ze ja takij nie pije, ciotka odrazu mowi ze takiej jak ja chce sie nie pije, ja sie nie znam I jestem chora, ja piernicze

Moja koleżanka wierzy w biblijne stworzenie świata. Hahaha

"W miejscowości Cielętniki niedaleko Częstochowy od siedmiuset lat rosła lipa. Powalił ją ostatnio wicher Ksawery, gdyż dendrologiczny Matuzalem był wielce osłabiony systematycznym podgryzaniem. Pątnicy z pielgrzymek na Jasną Górę przechodzących przez Cielętniki zapamiętale gryźli drzewo wierząc, że jego kora uśmierza ból zębów i generalnie poprawia stan zdrowotny jamy ustnej. Nie pomogły smołowanie ani ogrodzenie, każdego roku tłumy wpijały swe zęby w pień, kąsając go w uniesieniu i odmawiając przy tym modlitwy do św. Apolonii, niegdyś patronki cyrulików i balwierzy, dziś dentystów. To nie wydarzyło się pięćset, trzysta ani sto lat temu. To wydarzyło się w XXI wieku. W Polsce." Makłowicz

"W miejscowości Cielętniki niedaleko Częstochowy od siedmiuset lat rosła lipa. Powalił ją ostatnio wicher Ksawery, gdyż dendrologiczny Matuzalem był wielce osłabiony systematycznym podgryzaniem. Pątnicy z pielgrzymek na Jasną Górę przechodzących przez Cielętniki zapamiętale gryźli drzewo wierząc, że jego kora uśmierza ból zębów i generalnie poprawia stan zdrowotny jamy ustnej. Nie pomogły smołowanie ani ogrodzenie, każdego roku tłumy wpijały swe zęby w pień, kąsając go w uniesieniu i odmawiając przy tym modlitwy do św. Apolonii, niegdyś patronki cyrulików i balwierzy, dziś dentystów. To nie wydarzyło się pięćset, trzysta ani sto lat temu. To wydarzyło się w XXI wieku. W Polsce." Makłowicz