Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spotkaliście się kiedyś z kimś poznanym tu w realu ?

Polecane posty

Gość gość

bo ja wkrótce może to zrobię, trochę się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OnlyDreams - ale jak to sie skonczyło? bo ja nie wiem, czego moge sie spodziewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
Ja narazie piszę maile ale spotkania nie wykluczam. Właściwie to moje tchórzostwo jest jedynym powodem dla którego jeszcze tego nie zrobiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja też piszę maile, tu problemem jest odległość, ta znajomość jest dziwna i tak nic z tego nie będzie - nie z mojej winy, bo ja chcę więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
Skoro wiesz ze nic z tego to po co się spotykać? Ile km was dzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo podswiadomie liczę że się coś odmieni, jak się spotkamy - dzieli nas 500 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
To sporo. U nas lekko ponad 100 a i tak myślę sobie ze odległość to jest problem. Jesli dla ciebie to nie problem to spotkaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my sie zdazylismy poznac na wylot, on nie chce sie angazowac, ja tez nie chcialam, samo sie stało, ze zaczelo mi zalezec; akurat bede w jego okolicach kilka dni, liczę na jakiś cud, bo i tak jestesmy blisko jako znajomi znajacy sie tylko przez internet, czasami tak ludzi na zywo sie dobrze nie zna, wiem, ze moze byc roznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
A on dlaczego nie chce? Gdybym ja cos takiego usłyszała to raczej bym odpuściła. Tym bardziej ze te 500 km...hmm może inne masz podejscie bo ja wole jednak byc z kims kto jest obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja! Przez przypadek poznalam tu faceta, we wrzesniu tamtego roku. Okazalo sie ze mial wypadek i caly w gipsie lezal kilkanascie tygodni i mu nudno bylo to napisal tu post by ktos sie do niego odezwal bo nudno (tak w skrócie). Mieszka w uk. Tzn juz mieszkamy razem. W listopadzie do niego przyjecjalam nanpare dni a potem od grudnia mieszkamy razem. Bylo to niesamowicie ryzykowne gdyby tak patrzec z boku ale nie mialam jakichs zlych przeczuc i jest good :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jest po przejsciach, za ktore sam jest odpowiedzialny, boi sie bliskosci, jest wygodny i mu odleglosc przeszkadza, to nie jest tak, ze ja na miejscu nie moglabym sie z nikim zwiazac, mam kilku adoratorow, nawet jeden wczoraj zapytal cytuje "przepraszam, ze tak bezposrednio, ale nie ma co ukrywac, ze jestes bardzo piekna kobietą, czy na pewno jestes sama" - w odpowiedzi tylko sie rozesmialam.. i powiedzial to facet 2 lata młodszy, a nie jakis stary dziad ;) ale ja sie przywiazalam do tego osobnika z drugiego konca kraju, on tez sie przywiazal, a jednoczesnie chodzi i szuka "szczescia" u siebie w miescie, a ja sie tylko wkurzam i dołuję tym, jestesmy dorosli, okolo 30-tki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
O rany teraz to juz naprawdę olałabym takiego. Prosto ci powiedział i nie dał nadziei, po co robić z siebie desperatkę? Tym bardziej ze znacie sie na wylot jak to określiłaś. Moim zdaniem takie wszystko siedzenie o sobie nie sprzyja związkowi przed jego rozpoczęciem w ogóle. Ewentualnie jesli ci się podoba to prześpij się z nim ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
Wszystko wiedzenie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja sie czuje troche jak desperatka bez honoru :( chce sie spotkac, spojrzec Mu w oczy - to wszystko; nie zgine bez niego, powodzenie mam, moze to tez jest kwestia tego, ze chce zeby zobaczyl, kogo stracił, bo zdjecia to jednak nie realna ja - na zywo wygladam lepiej; nie wiem, co my zrobilismy, po co przeszlismy na tego maila 4 miesiace temu, wiemy o sobie naprawde wszystko, sam okreslił, że "zaczęliśmy z grubej rury" i że tak to ludzie w realu nie gadaja nigdy, a juz na pewno nie na poczatku znajomosci - o takich rzeczach to wie tylko najblizsza rodzina i wieloletni przyjaciele, i jak mu mowie, zeby sie odczepil, skoro nie bedziemy razem, to on twierdzi, ze to nie jest chyba nic złego, ze bedziemy wiedziec, co u nas slychac - zapytalam po co, skoro sie nawet nie widzielismy i tak naprawde to sie nie znamy - tzn nie w taki normalny sposob - nie wiem, co odpisze, czekam na odpowiedz, spotykamy sie za okolo 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie chciałabym się spotkać z kimkolwiek stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, spotkałam się prawie rok temu - jesteśmy parą do dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze dopiszę, że też dzieliło nas sporo - 400 km więc jak się chce, to odległość nie jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
Chcesz to się spotkaj...tylko nie błagaj o zainteresowanie. Po tym co piszesz to widać z daleka że on traktuje cie jak odskocznię od życia w realu bo z inną panną (byc może swoja nawet) nie może pogadać tak jak z tobą. Mimo wszystko powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie mam zamiaru błagać - już wystarczy, że prosiłam, żeby dał mi szansę - to już było poniżające. spotkam się, niech zobaczy na żywo. podobno zawdzięcza mi parę zmian na lepsze w swoim życiu - nie będę pisać jakich, bo on czyta te forum. moja mama mówi, że on jest jak wampir energetyczny - ja mu daję swoją energię, uczucie, wyprowadzam go na prostą w jakiś sposób, a on nie daje nic, tylko nie chce tracić ze mną kontaktu, "zależy" mu na kontakcie ze mną - to jego słowa.. ale wysysa ze mnie energię, ja się dołuję przez osobę z kafe z drugiego końca kraju - to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
Tak to chore. Zacznij żyć swoim życiem bo skończysz w końcu na jakiejś terapii. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak facet szuka przyjaciela żeby moc sie wygadać ,najblizszym ani kolegom nie powie bo ploty będą,ty jestes zapchaj dziura.tobie moze bo sie nie znacie.Nie chcialabym takiego układu.Po co sie spotykać.Albo tylko na 15 min,wypij kawe parę zdan i ze nie masz czasu bo sie umówiłaś.To taki typ co sam nie wie co chce,będzie cie zwodził a potem będziesz żałować jak jakiś fajny facet przez to ci odfrunie.Jak facet od razu mówi ze nie chce zwiazku to nie chce.Ja jak nie chce zwiazku to mówię,ze mam dość facetow juz.Wyslij go do psychologa,niech sobie pogada.Mojej znajomej facet tak zabrał prawie 2lata,dzwonił z zagranicy ale nigdy nie przyjeżdżał tylko cos kręcił,po 2latach ona po skończeniu szkoły miała jechac do niego i wtedy kontakt sie urwał.Jak mozna byc takim naiwnym.Ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja mama ma racje,rozmowa z tobą to dla niego "terapia".Nie bądź glupia,olej to.Po co ci ta znajomość,po co angażować sie w sprawy kogoś kogo sie nie zna,nie wiesz jaki naprawdę on jest,nigdy sie nie dowiesz,nie bedziecie para.Szanuj się.Moze on kogoś ma,moze nawet Zone albo narzeczoną albo jest kims innym zainteresowany,nic nie zrobisz jak kocha sie w innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra. Tylu ludzi dookoła. Internetowe lovestory ? To dobre dla nieudaczników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam, że si spotkamy, skoro tam będę i co on na to, że to będzie nasz ostatni kontakt - więcej nie zobaczymy się i nie będziemy pisać, kolega się ze mnie śmieje, że to brzmi, jak zerwanie pary. może i nie jesteśmy parą, ale chcę zerwać znajomość, a najpierw zobaczyć z kim, spojrzeć temu człowiekowi w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest chyba psychicznie chory albo rzeczywiście ma jakiś problem sam ze sobą.Jak facetowi by zależało to chcialby sie z tobą na żywo spotkać,żeby wiedzieć czy napewno jestes w jego typie.A jak piszecie a on spotkania nie proponuje,juz minęły 4miesiace to zainteresowany nie jest .To taka dziecinada.Nie rozumiem takich ludzi.Po co opowiadać obcej osobie o swoim życiu,wysyłać zdjecia,dzwonić,tracic czas jak nie ma sie wogole zamiaru kontynuować znajomości.On na 100%kogoś ma innego,ma problem to kontaktuje sie z tobą ,taka bezpłatna porada,a o tobie ,o twoich uczuciach nie myśli,bo to egoista.Od dawna wiadomo,ze związek na odległość kiedy ludzie długo sie nie widza,nie odwiedzają więdnie wiec aby podtrzymywać uczucie trzeba sie spotykać w miarę możliwości.Jeśli on nie dąży do spotkania to nie traktuje tego serio wiec powinnaś urwać kontakt i nim sie nie przejmować,bo on tobą sie nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie :-( Nalegalam na real ale sie na tesco uparl...a tak chcialam w realu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, bardzo zabawny podszyw, bezsensowny - jak znajomosc z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia,dała sie manipulantowi wciągnąć w jego problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki podszyw? Pisze za siebie czubie nawiedzony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×