Emerytury, trochę innej prawdy

W Polsce problem zaopatrzenia emerytalnego to problem "kobiecy". Aktualnie kobiety stanowią 60% populacji emerytów a do 2025 r. udział ich sięgnie 75 do 80%. Dodając renty rodzinne (wdów) cała populacja emerycka będzie składała się prawie w 90% z kobiet. Sytuacja ta (przy obecnych unormowaniach prawnych) spowoduje plajtę każdego systemu emerytalnego. Również KRUS już dzisiaj to ponad 90% kobiety. Jedynie 55 % mężczyzn dożywa wieku emerytalnego (65 lat) i biorą emerytury krótko..

No ale co z tego? To chyba lepiej ze nie dozywaja

Żaden ZUS i OFE nie są wiarygodne. Jedynym i najlepszym wyjściem dla młodych pracujących powinna być możliwość założenia w bankach szwajcarskich indywidualnych kont, na które będą odprowadzane miesięczne składki do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Z tych wpłat nie będą pobierane żadne prowizje a wręcz odwrotnie powiększane będą o odsetki. W naszych bankach lepiej tego nie robić, gdyż nigdy nie wiadomo kiedy takie oszczędności zostaną pomniejszone o 4 miejsca. Z bankrutem, jakim jest ZUS czy z pazernym OFE nie ma co trzymać sztamy. Wystarczy pomyśleć gdzie się podziały składki emerytalne obecnych emerytów, którym się głosi, że obecne składki młodych nie wystarczają na wypłaty bieżących emerytur. Byłoby w Polsce lepiej, gdyby nie prowadzona rozrzutna gospodarka finansowa na każdym odcinku naszych władców