Pomuszcie

chłpak, ktury byl srodku sloneczka jak sie sposcil i nie muk jusz dojsc do mie zebym nie byla zla ze mie nie pszelecial wlozyl mi szyszke do cipki. teraz ona sie otworzyla i bardzo boli jak prunuje ja wyciongnoc. pomocy!

elo. Naprawde boli!!!! morze zna ktos jakis sposup?

wtryśnij sobie strzykawką do głowy trochę oleju z orzechow - może Ci pomoże

cholera... trudna sprawa... hmmmmm.... wytrzymaj jeszcze troche. idz do parku, zanec wiewiorke na orzeszki, zlap ja do torby z bierdonki lub lidla. wroc jak najszybciej do domu. zdejmij majtki i przystaw torbe z wiewiorka do ci/pki. powinna sie zainteresowac szyszko, bo skoro dopiero zaczela sie rozwijac ma jeszcze w sobie ziarenka. nie dziekuj... nie ma za co. aha.. gdybys po drodze mijala poradnie zdrowia, zaszczep sie przeciw wsciekliznie. nigdy nie wiadomo czy wiewiorka bedzie zdrowa.

*szyszka :)

*szyszkom

Poczekaj aż ziarenka wykiełkują to wyrwiesz z korzeniami .

łatfo sobie rzarty robic, chyba pujde do lekarza, ale sie wstydze bo sie benda smiac

Chyba "do lekaża". Cóż za brak konsekwencji :-(

szyszkom* jesli sie wstydzisz lekaza, to nie rup nic. zostaw ja gdzie jest. najwyzej jakis czas nie bedziesz grac w sloneczko tylko zajmiesz sie hodowla pszyszlych szyszek. ziarna szyszki szypko kielkuja. najpierw cipka zarosnie ci mlodymi sadzonkami sosenek... a po jakims czasie urosna na nich szyszki.. i bedziesz mogla je rozdawac chlopakom grajacym w sloneczko, aby inne dziewczyny tez doswiatczyly takiej fajnej historii.