Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KRYZYS BŁAGAM POMOŻCIE BO NIE DAJĘ RADY

Polecane posty

Gość gość

mam 2 cudownych dzieci -synek rok i 3 m-ce i córka4 lata. Od dwóch lat siedzę w domu. Synek daje okropnie popalić, ciągle marudzi, płacze, jak czegoś nie dostanie to rzuca się na podłogę i wrzeszczy, czasami nawet godzinę, chce być ciągle na rękach, wyrzuca mi wszystko z szaf, łącznie ze śmieciami. Rozumie co się do niego mówi, ale jak czegoś nie ma robić to jakby nie rozumiał. Ja wieczorami, jak już zasną pracuję chałupniczo, od 21 do ok północy lub 1 w nocy. am już powoli dosyć wszystkiego :( Syn tak daje popalić że płakać mi się chce. Inne dzieci jadą w wózkach na spacer on się ciągle wyrywa, urwał paski w wózku... Nie usiedzi ani minuty, wspina się na parapety, fotele, spada z kanapy, Nie mam sił. dopadł mnie kryzys :( mąż pomaga jak może ale to i tak nie mija. Czasami zostawiałam dzieci z rodziacmi, aleoni cągle włączają im bajki i nie rozumieją, że nie mają tego robić. Np, corkazostaje z nimi i ogląda 3 godziny bajki. Mi mowia ze nie będą włączać a ja wychodzę i już telewizor włączony, Przestałam im podrzucać dzieci bo tylko się denerwuję. Już nie pamiętam kiedy gdzieś wyszłam z mężem... Co mam robić? Aż głupio się przyznać, aleczasami tylko czekam aż mąż wróci żeby chociaż 5 minut odetchnąć :( nie mam już sił :( i proszę nie piszczcie, że jakiś wyjazd itp pomoże, bo z dziecmi nie pojadę (synek naprawdę jest bardzo nieznośny, gdziekolwiek jestesmy) a bez dzieci nie da rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od bajek dziecko nie umrze, to raz. Daj spokój z pracą, zamiast tego wygospodaruj czas na relaks dla siebie, to dwa. Odpuść trochę bo się wykończysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie...daj spokój z tymi bajkami,od czasu do czasu nic sie przecież nie stanie.Pozwól sobie odpocząć,a nie się zadręczasz,że bajki oglądają,no a co to ?aż takie złoooo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobito wez pomysl troche o sobie. Wiadomo dzieci sa bardzo wazne, ale jak Ty sie wykonczysz / mowie raczej o wykonczeniu psychicznym/ to kto sie nimi zajmie? Ja dla wygody karmie mm, bo do karmienia piersia moja psychika sie nie nadaje i wyluzowałam. Maly najedzony, zadowolony a ja sie nie udreczam. Wiec wrzuc na luz, od bajek im sie mozg nie pofałduje raczej, ale i nie zlasuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Perwnie macie rację, ale zapomniałam napisać, że moi rodzice niespecjalnie chcą się nimi zajmowąć, jak już muszę gdzieś jechać (np lekarz) to ich biorą, a tak ewentualnie jedno, bo mówią, że przy dwójce za dużo pracy. A biorąć jedno i tak mają takie miny jakby krzywda im się działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,to w koncu dwojka maluchow....ale pomysl o sobie,powuedz,ze jestes zwyczsjnie wykonczona i prosisz o pomoc.Tylko powiedz na Boga,to w koncu twoi rodzice ,wiec na pewno pomoga,tylko szczerze powiedz,czego oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tego małego do żłobka posłała, tam by go panie uteperowaly.... Nauczłby się funkcjonować w większej grupie, co wolno a co nie bo wydaje mi się z opisu ze po prostu stałe próbuje nagina zasady w w domu i testuje ciebie.... W żłobku będzie miał pozytywne wzorce ( dzieci które dobrze już respektuje zasady) może zrozumie i on, a poza tym ty odpoczniesz od niego i będziesz miała więcej sił żeby po południu nim się zająć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o złobek - niestety jestem bardzo negatywnie nastawiona, sama nie wiem dlaczego, ale wiem że tego nie zmienię. Do tego bardzo często chorują, więc myślę, że chorowaliby jeszcze częściej. A co do powiedzenia rodzicom żejestem zmęczona - wiedzą, bo sami nie raz mówią - a Ty znowu wykończona jesteś, wpadają na kawę, usiądą, ja ganiam dziećmi, robię im kawę i oni kawkują sobie... Tak, mały faktycznie przegina, walczę z tym, ale psychicznie już nie daję rady, przeraża mnie każdy kolejny, dzień, chcemi się płakać, że jutro znowu to samo :( A mały ak tylko czegoś nie dostanie to leży na podłodze wrzeszczy, ale tak okrutnie że aż głowa boli od słuchania. Jest bardzo nadpobudliwy, wszędziego pełno, nie zdążę się odwrócić, a on już skacze po kanapie. Ostatnio tak spadł, że wylądował głowąna podłodze :( a jaodwróciłam się tylko na sekundę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terasz zasnęli, a ja zabieram się za pracę. Już nie pamiętam kiedy miałam wolny wieczór... Ale praca to praca. Gdyby udało mi się coś zrobić w dzień to nie musiałabym wieczorami, Ale nie ma szans :) Ale to na szczęście lubię, więc nie marudzę. Zauważyłam, że zaczęłam krzyczeć na dzieci, a ogólnie jestem oazą spokoju... Ostatnio zostawiliśmy małego u teściow i pojechalismy na urodziny do znajomych - łapałam się na tym, że w ogóle nie słucham co ludzie mówią, jestem jakaś nieobecna, myślę ciągle o dzieciach, łapałam się na tym, że szukałam gdzie jest mały bo zapomniałam że u dziadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwoje dzieci , nawey w podobym wieku mlodszego trenuj zanim on wytrenuje Ciebie doceniaj to ze masz rodzicow obok i mozesz liczyc na ich pomoc, nawet jak wlaczaja dziecioakom telewizje., Od bajek sie nie umiera. Mieszkam poza Polska, dalabym wiele gdyby ktos zechcial wziac moje marudy na 3 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undefined 7
Tak to jest jak ma się dzieci. Chciałaś to masz. Ja się z moim na dzieci nie zdecyduję bo nie chce ich mieć. Nie czuję żadnych emocji jak je widzę. Cenię sobie spokój i dbanie o swoje potrzeby. Śmiech mnie ogarnia na głos jak widzę się z rodziną czy koleżankami, które robią wielkie oczy, że jak to, że ja jeszcze nie mam dzieci? A innym razem widzę je z tym swoim statkiem rozwrzeszczanych i mówią jak to im ciężko, że już nie mają siły tak im dokazują, albo muszą wybierać co kupić i mają dylemat bo na wszystkie potrzeby niestarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, juz na wstepie piszesz, ze mas dwojke CUDOWNYCH dzieci. To w koncu sa cudowne, czy masz z nimi problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemy są, ale mimo wszystko są cudowne, bo są moje i kocham je nad życie, dla nich zrobiłabym wszystkoi!! Co nie zmienia faktu, żemam dość, wiem że to chweilowe i mam nadzieję ,że nieługo minie, ale nie wiem jak sobie z tym poraedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to taki okres co zaraz minie ja mam to samo zaraz mi sie kończy roczny macierzyński i juz sie nie moge doczekać az wróce do pracy córka 4 latka ciche spokojne dziecko od urodzenia a teraz jak by diabeł w nia wstąpił wyje bo to ani placzem ani wymuszaniem nie idzie nazwać o byle p*****le syn prawie roczny też daje mi popalić ja akurat bardzo sobie chwale żłobek dziecko zadowolone ja szczęśliwa bo odpoczywam w pracy a po pracy tylko dzieci zobaczymy jak syn zareaguje. Rozumiem Cie kochana ale to minie a Ty jestes mega zmęczona i to sie odbija na dzieciach to normlne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze moj jedzie na bajkach 4 godziny dziennie. inaczej bym kota dostala. lazil mi za dupa i wszystko psul. obiadu nie dal zrobic. wez odpusc ideale. czemu 4 latka nei jest w przedszkolu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczaj je do bajek (sa uzalezniajace dla dzieci) potem je szantazuj ze nieobejrza bajki jak sa nieposluszne. Niewiedzialas o tym, hmm kazdy kto ma dzieci to wie, wybieraj bajki kture wychowuja a nie debilizm kreskowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
dokladnie napisze ci to co dziewczyny. choc kazdy tutaj popsioczy i nie ona nie daj***ajerk dzieciom tio przeciez takie morderstwo to uwierz ze kazda puszczabajki bo bez bajek by nikt nie dał rady.tak wiec mozesz smiało im właczac bajki. i fakt dlaczego 4 latka nie jest w przedszkolu? tez jej ci szkoda? małego tez nie puscisz do rpzerddszkola bo bedzie chortował i dci szkoda? no to sama sobie taki los gotujesz na wlasne zyczenie. 4latkę do przedskzola zeby z dziecmi pobyla,zycia się nauczyla, malutkiego staraj sie do złobka choc na połowe godzin,sa chyba takie opcje ze mozna przed obiadem odbierac? tak na 3,4g. chociaz. zaplacisz naprawde neiwiele mysle ze ok 100 zł na miesiac. no a poki co to jakos musisz wytrzymac. moze opiekunka od czasu do czasu zeby z dziecmi wyszła na spacer. ja do mojej starszej zatrudnialam na 3 g. co 2gi dzien latem i w ładną pogodę,poki do przedszkola nie poszla. bo tez musialam "pobyć sama,odetchnąc,zebrac mysli". czsami tez go mozesz włozyc do łozeczka,zeby cos zrobic,jelsi trochę poplacze tylko dlatego ze ma focha nic mu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
w życiu własnemu dziecku nie dałabym się tak terroryzować i tak ustawiac, smiech na sali ,aby być tak podporządkowany sraluchowi . To dziecko ma chodzic w zegarku tak jak rodzic sobie zyczy ,a nie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja Cię rozumiem bo mam podobnie.Z tym że u mnie jest jedno dziecko 2 latka. Synek jest bardzo żywym dzieckiem wszędzie go pełno na dworze nie słucha sięwcale idzie tam gdzie chce w wózku jezdzi owszem ale jak idziemy na plac zabaw czy na spacer bez wózka to jest koszmar, ucieka specjalnie nie patrzy coś jedzie czy nie, wygina się jak próbuje go wsadzić do wózka. Czasem po takim całym dniu jestem tak wykończona że nie mam siły na nic. Bajke ogląda raz około 15 min jak je kaszę rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×