mam syna i wolalabym drugiego syna ktora z was tak ma ?

a i dodam,ze kocham moja tesciowa i dogadujemy sie swietnie:) wiec ja wredna synowa nie jestem, ani tesciowa tez nie bede, grunt sie nie wtracac, a i synowe moga byc ok:)

a ja powiem odwrotnie, z doświadczenia: to właśnie małe chłopczyki mają wszystko w d.....oprócz siebie samych. Mam w rodzinie małe dziewczynki i chłopców, chcłopcy cały czas zajęci sobą, rozwydrzeni, wrzeciona, ciężko nam nimi zapanować. Dziewczynki patrzą dłużej na ludzi, ciekawe ludzkich uczuć, sympatii, posadzisz taką w kącie to siedzi grzecznie a mały tylko drze ryja i ciągle mu mało, wszystkimi zabawkami sie nudzi od razu. faceci to troglodyci co to od dziecka ch**em myślą. nie rozumiem po co takich chciec na świat wydawać. To przez facetów są wojny, rozboje i najwieksze oszustwa w dziejach. Czy Hitler, Stalin lub Putin to kobiety? masakra

urodzilam syna i marzylam o bracie dla niego. Urodzil sie 2 synek.Gdybym miala miec 3 dziecko, to tez chcialabym chlopaka. W zyciu nie chcialm miec dziewczynki i nie rozumiem tego ubolwania w komentarzach . Gdyby urodzila mi sie pierwsza dziewczynka, to analogicznie chcialabym miec 2 corke itd.

dlaczego po dziewczynce wolalabys miec znow dziewczynkę? dlaczego tak wiele osób nie lubi parek? Moja uzynka ma syna i najpierw sra**ła ze szczescia a teraz płacze bo syn ma ją w d...... tylko do ocja lezie a jej nie lubi, mowi ze zaluje ze nie ma córki one bardziej do matki lgną

dlatego, ze uwazam, ze dzieci jednej plci maja wiecej ze soba wspolnego moi synowie nosza po sobie ubranka, bawia sie tymi samymi rzeczami, interesuje ich mniej wiecej to samo. Dlaczego mialabym chciec np pare = aktywny, szalony chlopiec uwielbiajacy samochody i cicha, spokojna coreczke ktora bawi sie lalkami ? wole dwoch lobuzow, dla mnie to jasne jak slonce

Ja będę miała synka, ale z coreczki też bym się cieszyła :)

ktoś wyżej napisał że woli córkę ze względu na relacje jakie bedzie z nią mieć. Syn odejdzie do zony a córka bedzie zawsze blisko mamy. Yyyyy... po slubie to małżonkowie mają być dla siebie najważniejsi a nie ciągle mamusia. Ja wiem, wy piszecie o relacjach córunia-mamunia, ciągłe wiszenie na telefonie, wspólne zakupy, obiadki co weekend. A gdzie w tym wszystkim mąż i dzieci? Mądra matka potrafi odciąć pępowinę i pozwoli odejść swojemu dziecku(córce) a nie rodzi sobie córkę aby miec towarzysza na stare lata. I najważniejsze, relacje na płaszczyźnie matka-córka są często przereklamowane. Marzycie o idylli jaką ogladacie w amerykańskich serialach, ale czesto zycie pokazuje że córki często "porzucają" matki, a to ci niewdzięczni synowie zajmują się i pomagają matce.

wolalam miec synow, dlatego tez ze im bedzie w zyciu lzej. nie beda miec okresu , nie beda zachodzic w ciaze, nie beda miec problemu z libido :P nie beda musieli brac macerzynskiego, wychowawczego, nie beda musieli rezygnowac z wielu rzeczy. nie beda musieli opiekoac sie np nami, rodzicami Mezczyznom zyje sie duzo lzej

To przez facetów są wojny, rozboje i najwieksze oszustwa w dziejach. Czy Hitler, Stalin lub Putin to kobiety? masakra x a kto ích urodził? Kto ich wychował na takich? To pierwsze kobiety w ich życiu, czyli matki, miały najwiekszy wpływ na ich późniejsze zachowanie. Wiec nie pisz że to męzczyźni są wszystkiemu winni. A mało to kobiet zapisało się w historii jako "zwyrodnialczynie": Belle Gunnes, Ilse koch, Elżbieta Batory

mężczyznom żyje się dużo lżej, bo "nie muszą opiekować się rodzicami, nie muszą tego/tamtego?" co to za debilne przekoanie? Przecież to nie zależy od płci. No może dwa wieku temu tak było, teraz jest równouprawnienie i kobiety (te co mądrzejsze) są niezależne i wcale nie muszą mieć gorzej od facetów. W zachodnich krajach są dobrze opłacane jako praciownice i specjalistki, tam już nie ma takiego zacofania jak w Polsce. Nie sądzę że facetom żyje się lżej, mają wiecej parcia na sukces i utrzymanie rodziny, całe życie w stresie bo co normalniejszy facet nie pozwoli sobie na taki wstyd ze zarabia mniej od żony, całe życie rywalizują, co to dopiero się męczą. jedyne w czym kobiety mają gorzej to rzeczywiście biologia, niektóre mają bolesne okresy i potem przekwitanie je wykancza, ale to też tylko te co są miękkie i sie nad sobą trzęsą. Bez przesady, tylko tym kobietom w dzisiejszych czasach jest "trudniej", które chcą żeby im tak było. dzisiejszy swiat daje szanse na niezaleznosc i rowność z facetem. Te ktore tego nie rozumieja to albo same nie potrafią się niczego dorobić albo zostały wychowane na cierpeitnice i w duchu niższości wobec mezczyzn i dlatego tak powtarzają ze kobiety mają gorzej. Dziś gorzej ma ten kto chce tak mieć. AMEN(T) :D:D

12:29 bzdura na resorach!!!! Dużo mniej jest w dziejach kobiet, które zasłynęły okrucieństwem, niż męzczyzn. Piszesz, że to kobiety ich tak wychowały, tych złych facetów. A chłopy, ojcowie to co, gips? Na wojnie byli? Właśnie że głupi i gnuśny facet bierze się od zapatrzenia w głupiego i gnuśnego ojca. do tanga trzeba dwojga, wychowania przez ojca i matkę, jedna jaskółka wojny nie czyni. owszem są kobiety które źle wychowały swoich synów ale nie zwalaj całej winy za okrucienstwo męzczyzn na kobiety! kolejna robiąca z facetów św. krowy. A tak się składa że to faceci są z natury bardziej agresywni, boksują się na ringach, dają sobie po ryju i się tłuką o władzę, państwa i kontynenty. wyedukuj się!

*wiosny nie czyni

ja chciałam mieć chłopca i mam chłopca :) zawsze lepiej mi sie dogadywało z facetami i najgłupsi ludzie jakich znam to kobiety, wiec stwierdziałam że chłopiec będzie "bezpieczniejszy" i mi sie udało :) zreszta ja tez jestem typem chłopczycy i nie wyobrazam sobie ze przychodzi do mnie córka i mi mówi że np. farbuje włosy, jakaś abstrakcja dla mnie. Chłopcy są super. Drugiego też zdecydowanie chłopca bym chciała.

znicz zapalony nad obumarłą mądrością co niektórych kobiet

ja w pierwszej ciazy marzylam o dziewczynce a urodzil sie syn w drugiej ciazy chcialam syna mam coreczke

Matka ma wieksze szanse na zdrowe, bliskie, przyjacielskie relacje z dorosla corka niz synem. Kobiety zwykle wiecej laczy, maja szanse na prawdziwa, ciepla relacje. Ja mojej mamy zbyt czesto nie odwiedzam ale wiem, ze jest dla mnie oparciem gdy potrzebuje. Moge sie jej pochwalic nowa praca, pozalic jak musze itd.

Niewazne jakie dziecko się urodzi dziewczynka czy chlopiec ważne zby zdrowe było jestem facetem a wiadom0 jak to jest facet marzy o synu zona urodzila blizniakow dziewczynke i chłopca kocham je jednakowo mam swietna relacje zarown9 z corka i synem obecnie jzu sa w wieku 15 lat ngdy niebylo z nimi problemów a wiadomoze sa obecnie w tym trudnym wieku ale to od nas rodzicow zależy jakie one będą należy je kochac i nieodwracac się jezli maja jakiś problem moje dzieci przychodzą do mnie oboje w swoich sprawach czy blachych czy poważniejszych zawsze jestem do ch dyspozycji nadmienię ze sam je wychowuje miały niespełna roczek jak zona zmarla ciężko było ale najgorsze mam jzu za sobą miłego dnia zycze Piottr

Jestem mamą mr.T - bardzo mądrego, bystrego i rezolutnego chłopczyka. Jest dla mnie cudem, szczęściem i radością od początku chciałam syna, czułam, że odnajdę się w resorakach czy klockach lego/duplo  aktualnie czekamy na braciszka. Mr.K również był moim marzeniem. Chłopcy będą sie razem bawili, mają te same zabawki, podobne zainteresowania. Jakie są plusy? Mama to pierwsza miłość, chłopcy są bardzo aktywni - uwielbiają wyprawy , pamiętają o kwiatach na dzień kobiet , pomogą w przyszłości .

No ale powiedzcie kobiety marzace by miec syna, wyjasnijcie dlaczego.Te co pragna corke, chca miec przyjaciolke, wsparcie w starszym wieku, dziewczynki sa grzeczne, empatyczne, pomagaja w domu, mozna je stroic, czesac, kupowac lalki.Syn to chyba produkt premium, zeby mozna byc dumna.Rozumiem faceta ktory chce syna, ale kobieta?tu musi byc poczucie nizszosci wobec facetow i sluzalczosc wobec nich, bo niby co innego?Oczywiscie nie mowie o matkach ktorym plec obojetna i skoro maja syna to wola jego niz nieznana dziewczynke