Nowo poznana kolezenka podrywa mi meza

nie teraz wykłócać, ale wyjaśnić sprawę razem a nie blokować ją za jego plecami. ale oczywiście, po co szukać winy w facecie, przecież to tylko tamta jest ta najgorsza a on ewentualnie by jej "biedny" uległ. on z miejsca powinien wywalić tamtą ze znajomych, sam z własnej woli a nie jeszcze jej bronić. autorka broni męża przed obcą babą bo co? sam nie może? czy autorka boi się, że sam by nie zechciał? i argument "bo jeszcze by do tamtej napisał, gdyby autorka zaczęła rozmowę". nie bronię tamtej baby, ale też nie traktujcie męża autorki jakby nie miał własnej woli.

większość facetów na spotkaniu ze swoją kobietą i jej przyjaciółką lubi porównywać, o moja żona ma to, przyjaciółka tego nie ma i na odwrót. zachwycają się tym, czego nie ma u żony, to ich jakoś tam interesuje, to tak samo jak zainteresowanie orientem, coś nowego. a swoją drogą, to ona nie ma co robić tylko siedzieć na fejsie i szukać sobie ofiar, mając małe dziecko i 20 lat? porażka

ale co tu wyjaśniać? sprawa jest wyjaśniona. napisała do niego baba, że niby jest przyjaciółką jego żony, no to co miał zrobić, zaakceptował. podała się za przyjaciółkę to pogadał. może pomyślał, że się pożarły. dlatego nie kasował. autorko, daj spokój i nie gadaj z nim o tym, bo doprowadzisz jeszcze do rozdrapania tematu, on zacznie szperać na fejsie, zobaczy że jest zablokowane, zacznie dociekać, Ty wyjdziesz najgorzej na tym. nie warto.

Znając życie maz nawet nie pomyślał ze tamta chce go poderwać my kobiety widzimy rzeczy inaczej ;)

Nie, absokutnie nie zamierzam,ona mysli,ze on ja zablokowal,a on nawet sie nie zastanawia,a w najgorszym razie,ze usunela konto,ale nie draze tematu,bo do tego dojdzie,to latwo sprawdzic

cóż, życzę powodzenia na przyszłość :) w przyszłości uważaj na takie podejrzane dziwnie zawierane znajomości, miej czujne oko ! :) pozdrawiam

sprawa wygląda tak, że mąż autorki stanął w obronie obcej, chętnie rozkładającej nogi baby, ale dla was mężczyzna jest niewinny. dla was zawsze będą winne "tamte", prawda? bo gdzieżby złe słowo na "misia" powiedzieć. autorka miała prawo powiedzieć: "nie chcę żebyś miał ją z znajomych. czułabym się z tym niekomfortowo, zwłaszcza po tym co ona Ci pisze", ale wolała po cichu "bronić" mężusia przed tamtą. cóż, ale to wymagałoby dojrzałości i wzajemnego szacunku w związku. pozostawiam was z waszymi facetami, których musicie bronić przed innymi. tylko pamiętajcie, do tego trzeba dwóch osób i facet sam powinien uciąć znajomości z osobami, które zachowują się niestosownie w stosunku do niego, osoby zajętej (kobiet też się to tyczy).

Dokadnie. Podpisuje sie pod tym powyzej. Autorka boi sie, ze nie wiedzialaby jak sie zachowac gdyby maz nie chcial jej zablokowac czy usunac.

No cóż,moja koleżanka z dobrym sercem tak się męża pozbyła.Po pół roku chciał wrócić ale juz na szczęście zmądrzała/tamtą miał cały czas w odwodzie/i pognała gnojka.

Szukam kobiety 22-32 lata. Najlepiej zachodniopomorskie choc moze tez byc poznan, wroclaw, trojmiasto w granicach 300-400 km od koszalina. Nie mam zadnych defektow tylko zone z ktora uklada sie powiedzmy srednio. Nie mam, przynajmniej narazie, w planach rozwodu wiec obustronna dyskrecja gwarantowana. Spotkania 2-3 razy w miesiacu. 1000 zl za spotkanie. Szukam jednej atrakcyjnej kobiety. Nie wyludzam zadnych zdjec itp. Jezeli dojdziemy do porozumienia i przypadniemy sobie do gustu jezeli chodzi o wymagania i sprawdzenie prawdomownosci wtedy wymienimy sie zdjeciami. Nie jestem zainteresowany prostytutkami. Dla zainteresowanych mail: piotrowskipiotr1980@gmail.com Mozecie sobie oszczedzic umoralnianie mnie. Dokladniej sytuacje wyjasnie na priv

:D:D:D

moje motto :)Tam gdzie jest mezczyzna nie ma kolezanek:)

Ależ jesteście naiwne. Dzięki temu, że takie jesteście, możemy robić wszystko za waszymi plecami. Mąż będzie chciał, to znajdzie z nią kontakt. Chcesz mieć sprawę jasna, porozmawiaj z mężem.

dla was zawsze będą winne "tamte", prawda? bo gdzieżby złe słowo na "misia" powiedzieć. x nie na misia tylko na męża prostaczko. mąż autorki nic złego nie zrobił, a qrewek nikt normalny bronić nie będzie, tylko takie barachło jak ty, co z cudzego, niewinnego męża z zawiści zrobi lovelasa

To ja autorka,wstalam. Dziekuje ze wszystkie odpowiedzi,za te krytykujace jak i popierajace. Moj maz to dobry i naiwny czlowiek. Jak mu powiem,ze nie chce by mial ja w znajomych,oraz,ze ona go podrywa to nie uwierzy i w dodatku bedzie widzial mnie jako ta zla,.bo ta dziewczyna taka biedna. Przeciez ja go znam. Juz rozmawialismy w podobnym tonie.

Bardoz dobrze zrobilas! a tamta kur ewka to otwarcie czy podstepnie działała? juz autorka probowala dzialac,to tamta zrobila z siebie ofiare. Mozgu uzywajcie,a nie emocji. Faceci mysla inaczej,niz kobiety i pewnych spraw po prostu nie widza. Najlepiej akceptowac i obudzic sie jak sie maz zakocha a zone bedzie widzial jako ta wredna i niedobra.

masz fajnego faceta to podziel się nim a nie trzymasz tylko dla siebie ty wredna egoistyczna suko!

haha

cyt: masz fajnego faceta to podziel się nim a nie trzymasz tylko dla siebie ty wredna egoistyczna suko! Zamknij się, efekcie pękniętego kondoma.

Mam koleżankę, która jest mężatką,ale strasznie zachwyca się moim mężem. Jesteśmy ze sobą blisko,też mam takie dziwne "uczucie"...nie wiem przeczucie,że ona na niego leci,chociaż przy mnie nigdy nie robi w stosunku do niego żadnych "słodkich oczu"itp. Sama nie potrafię zdiagnozować tych moich obaw. Skąd one się biorą?Po prostu jak nie ma mojego męża w domu,a wpada,to często się pyta-a gdzie jest itd. Kiedyś jak się poznałyśmy 2lata temu,to powiedziała,że mam przystojnego męża...sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć..

dodam jeszcze,że często mówi żartem,że zazdrości mi,że mój mąż traktuje mnie tak,czy siak. Oprócz tych odczuć,bardzo ją lubię,jest dla mnie miła,fajnie nam się gada itd. ale zaczynam się bać,że ona chce uśpić moją czujność...dziewczyny co myślicie?? Koleżanka jest bardzo ładna,co prawda mi też nic nie brakuje ;-) Z mężem oczywiście nie gadałam,on ją traktuje jak jedną z moich bliskich kumpeli i tyle.

Na wszelki wypadek ograniczylabym kontakty do wyjsc na spacery,ale nie kawe w domu itp. Moj przyklad pokjazuje,ze intuicja jest najlepsza doradczynia

up

jak ja nie lubię takich ździr,co to kręcą się koło żonatych ;-) tak...tak.. wiem,że facet przysięgał,a one są "niewinne" ;D są wolne i mogą robić co chcą,prawda? zaswsze mnie zastanawialo,dlaczego kobieta kobiecie wilkiem. Gdyby nie było kobiet, które się poniżą i wchodzą w układ "na trzecią"nie byłoby zdrad. My kobiety powinnyśmy się wspierać!Mnie jak zarywał żonaty,to mu powiedziałam "s***********lbo powiem twojej żonie" od razu się odwalił. Ale znajdzie się nawina,co mu wskoczy do wyra. oczywiście-facet jest palantem,jednak to nie zmienia faktu,że kobieta się poniża biorąc żonatego do wyra,

gość dziś nie szukasz prostytutki? A 1000 zł za jedno spotkanie (czyt. seks) to nie k***wska propozycja?

up

a po cholere wam te fejsbuki? przez te portale tyle par się rozstalo. Oby jej synek nie był synkiem twojego męża.Może on jej bronił bo nie chciał jej zdenerwowac,może coś ukrywa.Podejrzane że się was czepiła.założy drugie konto na fb i napisze do twojegomęża poda nr tel.Usuncie konta na fb

było napisać z konta męża do niej kilka dosadnych słów to by odpuscila

a ona by odpisala,on przeczytal i nie wiedzialby o co chodzi...

jak widać fejsbuk to przyczyna wszelkiego zła i nieszczęścia na świecie;)