Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malin_ka

Pytanie do ciezarnych pracujacych na caly etat

Polecane posty

Gość malin_ka

Jestem w 3 miesiacu ciazy, pracuje i majac nadzieje ze wszystko bedzie przebiegac prawidlowo, bede pracowac prawie do terminu porodu. Otaczaja mnie ciezarne na zwolnieniach i niepracujace, wiec nie mam komu tego pytania zadac. Jak radzicie sobie z ciaglym zmeczeniem i sennoscia? Pracuje przy komputerze non-stop (nie mieszkam w PL, wiec nie jest to problemem w kontynuacji pracy) i coraz gorzej znosze "8 godzin na tylku" przed monitorem. Jestem slaba, zmeczona i zamulona. Jem zdrowo i w miare mozliwosci wysypiam sie (ok. 7 godz.) ale to niewiele pomaga. Chcialabym tez cwiczyc w ciazy, jednak jak do tej pory nie udaje mi sie wlasnie przez to zmeczenie po pracy. Jedyne co sprawia mi przyjemnosc to spacer. Czy macie jakies sposoby, aby mimo wszystko zwiekszyc swoja produktywnosc i energie w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na czas sennosci (a trwala u mnie 2 tyg) na poczatku ciazy poszlam na l4. Pozniej pracowalam. Ale jak czulam zmeczenie mogłam wyjsc wcześniej z pracy itd. Pracodawca dawal mi wolne od reki jak bylo cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty chcesz do porodu tam siedziec po co? sama widzisz jak walczysza wcale dobrze sie nie czujesz?/w imie czego???nie lepiej odpoczac na zwolnienieniu i nie katowac sie???w imie czego??myslisz ze ktos ci podziekuje potem czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katuj sie potem i tak cie zwolnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Medalu nikt ci nie da ze się męczyć z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malin_ka
Napisalam, ze nie mieszkam w PL, tutaj zwolnienia nie daje sie bez powodu (zmeczenie nie jest wystarczajacym powodem). Nie mam opcji, musze pracowac. Z pracy nie zrezygnuje teraz, bo nie bedzie mi sie nalezal macierzynski na bezrobociu. Po macierzynskim pewnie i tak mnie zwolnia, bo co dopiero zaczelam w tej firmie pracowac - za co nie zamierzam przepraszac, bo dlugo staralam sie o ciaze. Ale sytuacja jest taka, ze pieniadze sa mi potrzebne w tej chwili, a juz napewno przez rok macierzynskiego. Dlatego szukam porady a nie medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nalezy ci sie to health and safety- i to bez laski zadnej tylko powiedz z e bardzo sie sie czujesz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, tez mieszkam za granica i pracowalam przy biurku w ciazy. Tu nie masz L4, nie bylo mi potrzebne, bo czulam sie dobrze, ale wlasnie przez pierwsze 3 miesiace bylam bardzo senna. Nic specjalnie z tym sie nie zrobi, powinno przejsc, ale jak wracalam do domu, to po prostu lezalam, czesto spalam tez ze stopami na poduszce, zeby byly wyzej niz glowa. Odpoczywalam w domu ile sie dalo, to byla moja pierwsza ciaza, wiec w domu nie musialam sie opiekowac innym dzieckiem. Takze radze po prostu w domu wypoczywac ile sie da, niech maz zajmie sie sprzataniem (albo rob to ratach), obiady gotuj raz na dwa dni na zmiane z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i z pewnoscia jedna kawa dziennie nie zaszkodzi, w momencie kiedy sie czujesz bardzo senna. Ja nie pilam, bo mnie odrzucilo. Mialam tez mozliwosc przespac sie godzine czasem w porze lunchu (jak meeting room byl wolny, nikt nie robil z tym problemu) albo choc isc do parku na spacer. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj sie w weekend spedzac troche czasu na wolnym powietrzu, dotlenienie tez ma tutaj wazne znaczenie, basen pomaga, spacery jak najbardziej w miare mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli piszesz o UK - to nie moj kraj. Jak juz wspomnialam, u mnie zmeczenie/zle samopoczucie nie jest podstawa do zwolnienia. Zwolnienie na dlugi okres ciazy musi byc udokumentowane i zatwierdzone przez lekarza medycyny pracy. Wystawiaja je tylko ciezarnym z powaznymi problemami jak gestoza, cukrzyca itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malin_ka
gosciu z 16:03-07, dziekuje za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podziwiam was serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że 7 godzin snu to za mało. Ja w okresie senności spalam 8-9, a jak się dało to i więcej. Dla pocieszenia powiem Ci, że teraz jestem w 12 tygodniu i jest dużo lepiej. Z każdym dniem mam więcej energii. Moze spróbuj porozmawiać z szefem - moze godzinna przerwa na lunch by coś pomogła albo część obowiązków mogłabyś wykonywać w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malin_ka
Staram sie wiecej spac, ale meczy mnie nocne chodzenie do toalety i przy tym czesto nie udaje mi sie juz zasnac. Dlugiej przerwy w pracy chcialabym raczej uniknac, i tak mam juz przerwe - ale to sprawia ze razem z dojazdem w obie strony jestem poza domem prawie 11 godzin - a tu jeszcze trzeba inne sprawy ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bylam w ciazy to tez pracowalam 8 h przed monitorem. Na macierzynski poszlam w terminie porodu, dobrze sie czulam, wiec pracowalam do konca. Na ostatnie 2 tygodnie wzielam urlop. Rob krotkie przerwy, idz do ubikacji, po szklanke wody, przez chwile rob cos innego itp. Powinno pomoc. Ja jak bylam bardzo zmeczona, to pracowalam sluchajac muzyki (sluchawki). No I chodzilam na krotki spacer w czasie przerwy na lunch. U mnie w pracy jest tez pokoj, w ktorym mozna sie polozyc. Nigdy z niego nie korzystalam, ale podobno mialam taka mozliwosc. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy gadacie ze i tak cię zwalnią i nikt tego nie docenia.... Pracuje w każdej ciąży do 8 miesiąca.... Właśnie przez to na mnie czeka miejsce za każdym razem a na te dziunie co szły od razu na l4 nie czeka nic....jak sobie rodziłam? w aptece jest mamarin suplement dla kobiet w ciąży na senność i nudności... Za 2 tyg zaczynam 7 miesiąc w pracy, maj.to juz mój ostatni miesiąc w pracy, teraz zaczyna być ciężej ale daje radę....w imię czego? w imię tego żeby pokazać że jestem osobą Której zależy na pracy, która jest wartościowym pracownikiem dla które ciąża to pewien okres przejściowy a nie stan umysłu..... uważam że jeśli ciąża nie jest zagrożona to warto pracować.... Babki na l4 dziadzieją, chodzą cały dzień w pidzamie, z tłustym włosami i wzdychaja jakie to są w ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie emigrantka
Też byłam w ciąży za granicą (obecnie już wPL) i po prostu czasem brałam 2-3 dni zwolnienia, ale tam gdzie byłam do tygodnia chyba nie trzeba było przynosić żadnych zwolnien od lekarza. po prostu mówiłam, że nie przyjde, bo się źle czuje i tyle. A ostatni miesiąc pracowałam tylko 4 godz. dziennie, bo takie były już zalecenia mojej położnej i też nie dawałam żadnych zwolnień. mieli namiar na moją położna, jakby chcieli to sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malin_ka
Krotkie przerwy i spacer w porze lunchu to dobre rozwiazanie, wyprobuje! Moim problemem nie jest sam fakt pracy w ciazy, bo chce pracowac. Jest mi tylko ciezko sie ogarnac przez 8 godzin przed komputerem - zmeczenie i bol glowy - to jest moj problem. Gdybym miala taka mozliwosc, pracowalabym na 3/4 etatu (6 godz. dziennie), niestety nie mam takiej opcji. Dlatego szukam sposobow, jak sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj też zawalczyć o otwarte okno, to może pomóc trochę przy bólu głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
L4 na senność:) no nie, jak w tym kraju ma być dobrze, kiedy na wszystko brakuje pieniędzy, ale ciężarne święte krowy wyleguja się w domu za 100% pensji a to wszystko z naszych podatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja poszlam na zwolnienie od razu.... zle sampoczucie i ludzie klienci koszmar to nie dla mnie i te wymioty...ale mi nie zalezalo na tej pracy to inna bajka..ale nawet wsumie jakby zalezlo to bym nie meczyla sie tak/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zreszta przy kapie nie wolno tyle siedziec godzin to raz dwa nie lepiej polezecw domu albo isc na spacer?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja wczesniej pisalam wlasnie, ze tez pracowalam za granica przed komp. Moze mozesz dostac specjalne krzeslo do biurka dla kobiet w ciazy? Mi sie wlasnie przypomnialo, ze mi takie dali ;) Jest wtedy wygodniej i wiecej chodz w biurze o ile mozesz, to troche rozprostujesz kosci. Na bole glowy mozna stosowac jakies olejki, ktorymi smarujesz/masunie okolice skroni, ale musialabys poszukac, bo nie pamietam nazwy. Na mnie praca czekala po macierzynskim, tu gdzie mieszkam za ciaze nie zwalniaja, ale kobiety nie ida tez na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a zreszta przy kapie nie wolno tyle siedziec godzin to raz dwa nie lepiej polezecw domu albo isc na spacer?" Zamiast leżeć zajrzyj czasem do słownika ortograficznego tępaku. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilko jedna ty literowkka mendo jedna sledzaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co was tak boli ? zus nas w chu.....ja robi całe życie to co, my nie możemy?nagle wielkie obrończynie podatków i sprawiedliwości :/ sama poszłam w 6 miesiącu na zwolnienie- dojeżdżałam 3 godziny do pracy w ciągu dnia i juz nie dawałam rady, ale rozumiem wszystkie dziewczyny,które ida wcześniej bo niby w imie czego mamy się przepracowywać?w imie sprawiedliwości i ochrony podatków? no prosze...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaszala
jak się boisz o żołądek, to pij kawę Gentile ( http://www.i-apteka.pl/product-pol-47363-BRISTOT-Gentile-kawa-przyjazna-dla-zoladka-250g.html) - jest pozbawiona wosków i nie jest taka drażniąca jak zwykła kawa. Ma też trochę mniej kofeiny, więc tak nie uzależnia. Parz ją inaczej, będzie delikatniejsza - ja łyżeczkę kawy, zalewam szklanką wody, doprawiam kardamonem, cynamonem i imbirem, zagotowuję i trzymam tak jakieś 5 minut. Co odparuje, to uzupełniam mlekiem :) aromat jest super, świetnie dodaje energii - dzięki niej przeżyłam 1. trymestr ciąży, bo właśnie też byłam strasznie zaspana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaszala
aaa i ja pracowałam do końca 8. mca, bo się potem dobrze czułam - pracę i szefa mam w porządku, a w domu co bym robiła? babeczki z pracy przeżyć tego nie mogły, bo one by uciekły od razu na l4... Za to jak już sie dziecko pojawiło, to siedziałam (nadal siedzę:D) z nim w domu do oporu - kto mi potem by oddał te wszystkie magiczne momenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipcowa_mama
Jestem w 7 miesiącu i póki co ani jednego dnia na zwolnieniu.W I trymestrze też mi było bardzo ciężko z tą sennością, ale mogę Cię pocieszyć, że to mija. W II trymestrze widać znaczną poprawę samopoczucia. Jak sobie pomagałam? Jak już było bardzo źle to jednak mała kawa. Starałam się też spać 8 godzin. No i dobrze by było gdyby partner Cię odciążył w obowiązkach domowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×