Z dzieckiem do centrum handlowego?

Jak radzicie sobie z dziećmi na zakupach? Macie jakies dobre rady/ sprawdzone sposoby jak sprawnie robić zakupy z kilkumiesięcznym dzieckiem? Wolicie jeździć raz na jakis czas na wieksze zakupy do centrum handlowego czy częściej do małych sklepów osiedlowych? Co ma większe zalety? Nie ma problemu z wózkiem itp?

Mój mąż robi zakupy spożywcze sam raz w tygodniu. Ja zostaje z dziećmi w domu :-) Natomiast jeśli chodzi o odzież, zabawki itp. to zawsze ja idę do galerii a mąż zostaje z dziećmi :-) Układ idealny jak dla nas :-)

Chodzę głownie z mężem. On pilnuje jak syn lata po sklepie. Wózka nie używamy, ma niecałe 2 lata.

Niemowlę to zawsze zgarnialam jakaś zabawkę z półki, dziecko się bawiło a ja robiłam zakupy, starsze to w wózku zakupowym siedziało i układało zakupy hehe teraz przy 2 ciężej ale robie to samo, córa ma rok a syn ponad 5 i jedzie wózkiem dużym lub małym, mała się czymś zajmuje i jakoś idzie ale męczące to jest

Ja wolę duże centra handl. bo są toalety, miejsca dla matek. Nie tak dawno byłam z moim starszym (3letnim) synem w małym sklepie i poprosiłam ekspedientkę o skorzystanie z toalety - nie ma szans, takie są przepisy i koniec.. a wiadomo, że dziecko jak już musi to musi. Galerie tez nie wszystkie są idealnie dostosowane dla mam ale powoli to się zmienia, szczególnie w tych nowobudowanych. W G. Wilanów na moim osiedlu w końcu mają powstać miejsca do przebierania dzieci przy samych drzwiach wejściowych żeby nie trzeba było przedzierać się przez milion korytarzy z maluchem i inne strefy specjalnie dla rodziców. Fajnie, że o nas myślą! ;) Na razie do innych galerii rzadko jeździmy bo daleko, zazwyczaj tata robi zakupy ale jak juz jedziemy to starszego pare razy zostawiałam samego w takich strefach dla dziecka z "opiekunkami" i też nie było problemu. Wózka raczej nie polecałabym brać jak będziesz sama, chyba że jedziesz tylko do marketu.

Zostawiam małą z mężem i jadę sama. Jakbym nie miała takiego wsparcia i musiałabym zabierać dziecko to na pewno wolałabym centrum handlowe. A zamiast wózka dużo lepiej sprawdza się chusta/ nosidełko.

jak widzę dzieci w centrach handlowych to strasznie mi ich szkoda. kiedys pracowalam na stoisku i w wolnym czasie z kolezanka obserwowalysmy- matki zero zainteresowania, dzieci biegaja, drą się, dotykaja wszystkiego dookola- mowie o tych starszych dzieciach. a te małe- nie lepiej pojsc z nimi na spacer zamiast ciagac po galeriach handlowych? wiem, ze sa awaryjne sytuacje, gdy na zakupy jechac trzeba a nie ma z kim dziecka zostawic, ale w galeriach widzialam tylu stalych bywalców, zawsze z dzieciaczkami nie wiedziec po co. nie wiem co to za frajda łazic po tych sklepach :/