Spotykanie się z dziewczyną a okazja do zaliczenie innej

Nasz wiek jest nie istotny , tylko tyle , że ona jest po przejściach i starsza od mnie o trzy lata a ja wcześniej dziewczyny nie miałem. Sęk w tym , że ona nie potrafi zaufać facetom a ja też jestem cholernie powolny do tego żeby się zbierać do kolejnego kroku . 3 miesiąc kilka spotkań a dopiero się pocałowaliśmy na ławce w parku.Chodzi o to czy z tej znajomości coś wykiełkuje , w sensie związek i jakieś uczucie. Co do tej drugiej laski to jest kumpela znamy się parę lat, na którą ja nie lecę ani mi się nie podoba i ale jest dobra w te gry , sex , lodzik i bez problemu pójdzie do łóżka . Kumpel wykombinował że zorganizujemy grill , trochę ja i ona se wypijemy . A ona zabierze się za temat i , ze już będę po pierwszym razie , nie będę się tak stresował a z tą z która się spotykam będzie mi o wiele łatwiej

jesteś psychiczny!!! to nie jest nauka jazdy, żeby ćwiczyć na jednej ,żeby iść do drugiej....gdybym była na miejscu tej, którą pocałowałeś w parku i przypadkiem się dowiedziała, że odstawiłeś taki numer to nigdy bym ci tego nie wybaczyła...

Szczerze brzydzilabym sie takiego faceta. FUJ. Nie zawrracaj glowy tej pierwszej dziewczynie. Stac ja na kogos fajnego a nie na odpady.

To ty jestes puszczalski :D

Jestem kobietą kolego i na Twoim miejscu bym była na tak. UWażam, że facet powinien być doświadczony -, szczególnie że czujesz się niepewnie, jak to by było z tą dziewczyną, na której Ci zależy. Uważaj jednak na tę pannę, jeżeli to znajoma i jakaś puszczalska to pewnie nie trzyma tematu w tajemnicy, głupio by było, żeby się rozeszło i doszło do tej osoby, na której Ci zależy.

gość dziś nie wierze , że kobieta mogła napisac coś takiego...żadna przy zdrowych zmysłach

padłam :-D

gość dziś no to mało wiesz :)

Czytam wasze wpisy i spodziewałem się większych zje***bek , tamta tez jest starsza od mnie i na pewno zachowa sprawę w tajemnicy. Ps nie szukam rozgrzeszenia , źle się czuje z tym pomysłem , do momentu tej ławki i wiem że będą dalsze kroku do przodu aż dojdzie do jakiegoś wyjazdu w weekend, w tym problem , ze nie ma reguły , może inni po trzech miesiącach by dawno się bzykali , mi tak naprawdę nie chodzi tylko o sek ale jakiś uczucie, tak pisze pewnie każdy naiwny

gość dziś To ty jestes puszczalski

Obrzydliwe i nie rób tego. Po 1 razie się nie staniesz Don Juanem. Weź się za tą, z którą planujesz związek i ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz, nabierzesz wprawy, grunt to się dograć w łóżku, poznać potrzeby drugiej strony, wtedy jest się dobrym w łóżku. To nie szablon, że przeniesiesz z jednej kobiety to co podniecało drugą i gitara.

Obrzydliwiec. To prędzej czy później wyjdzie, Tobie nawet będzie sumienie ciążyło..a zresztą, i tak już pokazujesz, że jesteś ostatni chuj. Dla mnie to by była zdrada w tej sytuacji. A skoro o tym myślisz to to zrobisz, współczuję dziewczynie którą oszukujesz i która pewnie ma romantyczne plany na wasze początki.

Myślę o tym właśnie w kategoriach świństwa , i potrzebowałem takich wpisów. Nawet , żebyście się dziewczyny nie pieściły tylko przegadać do rozumu. Kumpel i tak twierdzi , że miedzy nami nic nie ma , że i tak związek zaczyna sie od momentu jak się wyląduje w łóżku , ze tam ludzie się naprawdę poznają

On nie jest psychiczny obrzydliwy itd ob po prostu ma 16 albo 17 lat :)

Związek to poznawanie się. Łóżko w tym rozumieniu to obrzydliwa, mechaniczna czynność. Wyobraź sobie, że się w niej zakochasz...to z czasem przychodzi dopiero. I wtedy pieszcząc ją będziesz sobie przypominał tę kumpele.

a z innej beczki , spotykałem się kiedyś z taką , ze jej się nie spieszy , że mamy na to czas a i tak po 5 miesiącach spotykania dorobiła mi rogi I dlatego mam teraz uraz. Ze jak oddalam coś albo robię za wolno to sie skończy tak samo

On nie jest psychiczny obrzydliwy itd ob po prostu ma 16 albo 17 lat - pomnóż razy 2

No chyba żartujesz z tym związkiem od seksu. Związek to się zaczyna jak dwoje ludzi postanawia ze sobą być, żyć i się kochają. A jak ludzie chodzą ze sobą rok i dopiero po roku postanawiają uprawiać seks to co? ten rok się nie liczy? Głupiego masz kolegę, ludzie się nie poznają dopiero w łóżku, nie słuchaj go. Jak ja byłam nastolatką to związek się zaczynał od pierwszego buziaka, nieziemsko to ewoluowało ;)

gdybyś myslał na powaznie o tej dziewczynie to nawet bys nie pomyślał o tym , żeby z inną wskoczyć do łóżka !

ten Twoj kumpel jest naprawde walniety, w dodatku pewnie Ci zazdrosci i celowo zle radzi,a Ty? Nie potrafisz samodzielnie myslec, jestes jak choragiewka- mam nadzieje ze ta dziewczyna sie dowie i nie zmarnuje z tobą

Autorze w tych sprawach nie słuchaj nigdy kobiet bo one same nie wiedzą co mówią i nie znają kompletnie twojego problemu. Pierwszy raz zawsze musi być z kimś byle kim bo kobiety nie chcą wiązać się z prawiczkiem więc nie miej wyrzutów sumienia. Dziewczyna będzie Tobie wdzięczna, że nie musi być twoją pierwszą! Szczególnie, że ona jest doświadczona sporo już. W zasadzie to Twój obowiązek zrobić to z inną by Twoja przyszła partnerka była z Tobą szczęśliwa.

Co innego byc singlem i tak postapic,a co innego byc juz wlasciwie w zwiazku. Szkoda. Ja np. chciałabym byc pierwszą. Gdyby facet mnie 'urządzil' w taki sposob to nie chcialabym go znac . Niewazne jak silne byloby uczucie, w jednej chwili by się wypaliło

Co wy tu wypisujecie to jest jakiś armagedon. Kobieta która kocha byłaby wdzięczna, ze nie jest pierwsza? Kurwa może tak ale nie zakochana i normalna dziewczyna!!! Mnie 2 lata temu spotkało właśnie to samo, mam 20 lat on tez i może tylko wydawało mi się, ze znam psychikę mężczyzn... Po tym wydarzeniu mam taki uraz, ze już NIGDY nie wejdę w żaden związek i nie zaufam. Czułam coś do niego,też był prawiczkiem i cieszyłam sie na ta wieść. Było blisko związku. On pokazywał się ze strony takiego wartościowego, zasadniczego faceta, co seks po slubie.zakochałam się po uszy... nie dał po sobie nic poznać, a ja rzygam na mysl ze mozna tak udawac... Czulam okropny bol serca ale zostawilam go. Nie moglam na niego patrzec!!!i wciąż nie mogę... brzydze się nim.

nie no,nie każdy taki jest,nie zamykaj sobie możliwości związku! możesz w ten sposób przegapić coś cennego

I jak potoczyla się wasza znajomość ,autorze? Doszło do seksu z kumpela?

jesteś kretynem,a te co mówią o koniecznym doświadczeniu to głupie puste skretyniałe suczyska a nie kobiety

nie trawię pustych *****czy ,uwielbiam mojego prawika nieprawika już od wieeelu lat,miał najlepszą nauczycielkę z miłości mnie a nie jakąś sukę kumpelę dla zdobycia doświadczenia,gdyby tak było zarzygałabym go

On też wydawał się tym wysnionym ideałem i co.. wierzyłam że jest inny a okazał się typowym facetem. Idę do zakonu to już postanowione. Szkoda żebym się zmarnowala dla pustego samca.

1:41-Zazdroszczę ci i życzę jeszcze wielu szczęśliwych lat :)