Pewna rzecz nie daje mi spokoju, co robić?!

Witam kochane, czy któraś pomogłaby mi w rozwiązaniu pewnego problemu? Pracuję w biurze. Moja praca jeszcze do niedawna sprawiała mi przyjemność. A teraz nie moge przez nią spać! Zacznę moze od początku: tydzień temu do szefa przyszedł klient. No i szef nie odbierał swojego telefonu od sekretarki, a wiedzialam, że jest w gabinecie, więc poszłam go poprosić do klienta. Zapukałam do gabinetu, drzwi były uchylone, więc lekko je otworzyłam. Szefa nie było w "głównym" gabinecie, więc postanowiłam sprawdzić w drugim pomieszczeniu. Drzwi były całkiem otwarte i co zobaczyłam?? Szefa i moją koleżankę z działu, która robi mu... no wiecie... Myślałam, że śnię! Nie widzieli mnie, więc szybko uciekłam :o do tej pory jak o tym myśle to aż mi niedobrze! I tu zaczyna się problem... Znam żonę szefa. Miło nam się rozmawia jak przychodzi do pracy po męża. To bardzo fajna kobieta. Do tego mają dwoje małych dzieci! Czy powiedzieć jej o tym? Strasznie mi jej żal!!

leżę :D

Pracowałam w firmie, gdzie wszyscy pracownicy wiedzieli o romansie szefa z pseudo szefową. A, żona z dwójką dzieci w domu siedziała. Myślisz, że ktoś odważył się ją uświadamiać ? Osobiście było mi jej żal, ale nigdy nie zamieniłam z nią słowa. Odniosłam wrażenie, że o wszystkim wie.

Tacy sa faceci, nic sie nie zrobi, nic z tym nie rob, prawie kazdy zdradza, faceci tego potrzebuja

Sama chciałabym wiedzieć, gdyby mąż mnie zdradzał, ale w tym przypadku bym nie mówiła. On się wyprze wszystkiego, naopowiada żonie bajek, np. że to Ty się w nim zakochałaś i chcesz zniszczyć ich małżeństwo, a pracę stracisz już na pewno. Nie masz dowodów, twoje słowo przeciwko jego.

wiem, macie rację, że nie powinnam nic jej mówić, ale tak mi szkoda tej kobiety :( ona jest w niego zapatrzona, chodzą na drogie kolacje, jeżdżą na zagraniczne wycieczki, czasem z dziećmi go odwiedzają w pracy i razem wychodza na lunch... W głowie mi się nie mieści, że on ot tak po prostu zabawia się z jakąś wywloką, którą jeszcze do niedawna uważałam za bardzo dobrą koleżankę z biurka obok!

Ja bym tego nie ruszał. Nie jest to twoja znajoma, przyjaciółka, obcy człowiek. Nie masz z nią żadnych relacji. Jeśli powiesz jej osobiście, to także, nie wiesz, jak wypadki się potoczą. Nie licz na to, że ona ci podziękuje. Może wie i będzie się wypierać, będzie zła, że już wszyscy wiedzą i oberwiesz. Może nie wie i dozna szoku, ciebie w to wciągnie jako świadka. Trudne to jest, ale ja skłaniałbym się do tego, aby nie reagować. Pozostaje anonim. Ale anonim to, przecież i nic i dużo, to takie niewiadomoco. Napiszesz i z pewnością wywołasz niepokój, ale czy uświadomisz prawdę? Obawiam się, że tutaj nie ma dobrego rozwiązania. Radzę jednak, myśleć o sobie, bo gdy dojdzie do wojny, będziesz pierwszą ofiarą.

no chyba, że anonim np. z bramki sms, czy wie, co ta laska robi z jej mężem pod biurkiem. Ale tylko w przypadku, gdy nie będzie na Ciebie. Bo jeśli w firmie jest monitoring, mogą skojarzyć, że Ty widziałaś, to bym nie ryzykowała.

Trn pomysł z anonimem jest dość dlbry. Dzieki, przemyślę to.