bad boy

Cześć wszystkim. Troche sie rozpisze. Mam pewien problem i nie wiem co z nim zrobić. W jednym z krakowskich klubów poznałam faceta. Ja mam 21 lat on 29. Dobrze się nam rozmawiało podczas imprezy, zabrał mój numer telefonu. Po kilku dniach wybornych wiadomości spotkaliśmy się. Nigdy wcześniej tego nie zrobiłam, ale tak wyszło że się przespaliśmy. Po prostu bardzo nas do siebie ciągnęło i to było nieuniknione. Zapytałam się go czego oczekuje. czy to jest jedna noc, czy coś więcej. on powiedzial ze ma taki etap w zyciu ze nie szuka zobowiazan ale chcialby nawiazac jakas relacje. W sumie nie mialam nic do stracenia. Odzywal sie codziennie i zapraszal mnie (nie tylko do siebie). Caly czas mowil o tym braku zobowiazań a wysylal zupelnie inne sygnaly. Poznał mnie ze swoim bratem z którym mam super kontakt, a ten brat powiedzial mi ze on mowi przy znajomych o mnie jak o swojej dziewczynie i ze nawet powiedzial o mnie swojej bylej. na imprezach byl zazdrosny, traktowal mnie trcohe jak swoja wlasnosc. A wiem ze kobieciarzem nie byl nigdy gdyz poznalam troche osob z jego otoczenia. Lecz... te sprzeczne sygnały, ta tajemniczość. Naprawde nie wiem o co chodzi. Pojawia sie i znika. Moze ktos potrafi przeprowadzić analize tego zachowania?

umyj cycki

No analiza będzie bardzo prosta...patrz na tytuł tematu jaka sama dałaś. Tutaj nie ma co gdybać i się zastanawiać. Koleś jest najwidoczniej kobieciarzem i Ty go nie zmienisz. I algo się z tym godzisz albo nie.