Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wychodzicie na ulicę czy do ludzi po tym jak płakaliście?

Polecane posty

Gość gość

Bo ja po tym wyglądam strasznie cały dzien, mam czerwone oczy przed wszystkim, zapłakane i np dzisiaj płakałam wiec siedzę w domu chociaz ładna pogoda, w ogóle dzien mam niespecjalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram sie wtedy nie pokazywać nikomu a co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nic takiego, miałam zły dzień i się jakoś zdołowałam, poczułam do niczego, beznadziejna... czasami tak mam :( Miałam jechać ze znajomymi za miasto, ale po mnie bardzo widać ,że płakałam więc nie bardzo sie chce pokazywac w takim stanie... Trudno, jutro tez gdzies jadą, może będe miała lepszy dzien, bo ten był do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak czasem mam ale moze wlasnie ten wyjazd poprawiłby Ci humor?? odwrocil uwage od problemów niemozliwe zeby przez caly dzien bylo widac,do godziny może ale nie cały dzień jak masz czerwone oczy zawsze mozesz powiedziec,ze sie nie wyspałaś albo masz alergie na wiosenne pyłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moge tak powiedziec, ale wiesz czesc tych znajomych dawno nie widziałam i chciałam ładnie wygladac ,a to nie możliwe do conajmniej jutra rano :( No ale nic jutro tez jest dzien..Nie potrzebnie sie moze rozkleiłam, ale tak mi sie zapsuł humor, właściwie nagle ,że łzy mi same popłynęły w domu, a potem całkiem sie rozkleiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to oby Ci sie poprawiło i było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wpadam w histerię i w ogóle rzadko płaczę. Pobłogosławiła mnie natura tym, że jak płaczę to ładnie wyglądam - nie robię się czerwona, nie smarkam, po prostu lecą mi wielkie łzy i tyle. Więc nie mam problemu z wyjściem do ludzi, jeśli bym musiała. Ale nie pamiętam kiedy ostatni raz płakałam, ze dwa lata minęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak miałam ostatnio strasznego doła to płakałam prawie non stop przez kilka dni z rzędu. Tak mi oczy zapuchły, nie miałam ochoty nigdzie wychodzić, ale zebrałam się w sobie, nałożyłam ciemne okulary i poszłam na spacer. Po prostu wyszłam z domu i szłam przed siebie, cały czas prosto, chodziłam tak ze dwie godziny chyba i od razu moja 'depresja' znikła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×