Pieszczoty kosmiczne

Kalpa to Madzia?

Madzia i pisała na uczuciowym , została olana i wróciła tutaj

No i sobie piszę... :) Pożądanie pulsuje pod delikatnym dotykiem strun kosmiczno-cielesnych muzyka rozgrywa się wewnątrz bladym świtem dnia echem stwarzanej nowej konstelacji gwiezdnej Bawisz się ze mną w kosmiczne orgie w ciemnej ciszy rozgwieżdżonego nieba ulatujemy do nieskończoności To jest moje :) <<<<<<<<<<<<<<<<<<< Teraz trochę erotyki bez kosmosu w tle, chociaż i orgazm może być kosmicznym doznaniem ;) <<<<<<<<<<<<<<<<<<< Piekielny żar... rozbudzany dotykiem Twoich dłoni. Osobliwie rozpala wargi, nacieka słodkim smakiem w głąb ust. Rozpala lawą namiętności stęsknione pocałunków ciało. Otula pieszczotą zmysły, jak liść drżąc nieśmiało. W poryw wiatru zamienia, uśpione pragnienia, zalewa strumieniem rozkoszy rozpaloną do czerwoności ))pierś. Ogrom pożądania wkroczy świadomie by żar pragnienia uwolnić. Nasycać się grzesznie Twoimi ustami, kąsając delikatnie erotyzmem. Zapraszając do raju... który od dawna stworzony jest dla Ciebie...

masz piertolca na punkcie kosmosu :D

Raj nie istnieje, a nawet jeśli to jest fikcją. Śmierć jest królem wszystkiego i raju również.

po co wkleja ten bełkot o kosmosie debilka :D

Persefona, dla każdego raj jest czymś innym ;) Bycie wtulonym w czyjeś ramiona, może się wydać największym rajem na Ziemi :) Do gości, będę pisała, co mi się podoba, taaak mam p*****lca na punkcie kosmosu :D

Kalpa to Moja chwila z tematu od Kobiety z Wachlarzem

lol, to Maaadziiia78

<<< Dotykam Twej skóry gorącej pożądaniem, dotykam Twych włosów płynących jedwabiem, dotykam Twych ust karminowych, lotem motyla osiadając na Twej piersi, pieszczotą powolną budzę twoje zmysły, dłońmi błądząc po zakątkach Twego ciała, podpalam ognie w Twych oczach. Dotykam Twego serca ustami gorejącymi smakując zapach Twych rąk biorę Twe ciało w moje ramiona całując każdy cal Twej skóry chłonę Twe zroszone potem ciało zjednoczeni w uścisku pożądania poddajemy się falom namiętności wzlatując w feriach rozbłysków w otchłani barw tętniącej rytmem extazy opadamy obłokami spleceni rozkoszą zmęczeni słodyczą zasypiamy smakując nasze oddechy otulając się ciepłem rozgrzanych ciał wchodzimy w krainy za mgłą gdzie nasze ciała nagie znowu tańczą cielesny taniec pożądania... <<

Myślicie, że to Chwila? Wątpię żeby to była Kobieta z wachlarzem. Ona pisała tylko o Księżycu.

Dokładnie, i właśnie z tego powodu jestem za zaprzepaszczeniem wszelkich rajów i ich wszelkim brakiem w skali Wszechświata. Dla arabów rajem może być posuwanie 9 latek. A pozostają o wiele gorsze raje w rozumieniu zwykłych ludzi. Twój jest akurat dość powszechny i niegroźny ale podciągany pod przyjemność jak inne.

Persefona, ja mam wiele rajów, podałam tylko jeden z przykładów ;) Wiesz, może ja jestem idealistką, ale wierzę w taki wewnętrzny Raj. Miałam kiedyś przedsmak takiego doświadczenia, które zresztą ciężko opisać słowami i było to przeżycie dla mnie mistyczne. Nie będę opisywać, nie tutaj... Jaki jest Twój Raj Persefono? :) Czy nie masz takiego Raju?

To Madzia?:)

<<<< Zakradnę się do Ciebie na palcach, zakluczę drzwi. Po cichu odwinę Cię ze sreberka. Rozchylę lekko usta, otulę Cię językiem. Będziesz wraz z jękiem, powoli rozpływał się na wargach. Drobnymi strumyczkami ściekał po szyi. Posłodź mnie całą. Wetrę Cię w ręce i uda. Dotykaj mnie, drażnij delikatnymi muśnięciami, ciepłem podobnym do tego, które więzisz w oddechu. Będę brodziła w Tobie dłońmi, malowała nimi całe ciało. Wpłyń we mnie z uniesieniem. Otworzę oczy i usłyszę Twój szept. Zdejmij pocałunkiem ciarki z mojego karku, palcem uspokój moje usta"... <<<

Małe masz pojęcie o mistyce.

Za romantyczne. Zwerbuj tu In spe to jak ci pojedzie wierszem o c****h to się zdziwisz.

Gościu, niech na innych tematach będą ch)uje i ci))pki, u mnie na temacie łagodnie :) Jak uważasz, że zbyt romantycznie, to nie czytaj :P Persefona, ciekawa jestem, na jakiej podstawie wywnioskowałaś, że mam małe pojęcie o mistyce. Nie miałam zbyt wiele takich przeżyć, ale dla mnie były dla mnie znaczące...

Utożsamiaj dalej mistycyzm z erotyką a daleko nie zajdziesz.

Kochana nawet nie wiesz jak cienka granica istnieje między erotyką a mistyką ;) Seksualności nie można oddzielić od duchowości... Kiedyś lubiłam czytać Gretkowską, wiesz dlaczego? Ona umiejętnie w swoich książkach potrafiła przejść od sfery sacrum do cielesności, na jednej stronie potrafiła dać opis bardzo erotyczny, po czym przechodziła do wykładni na temat kabały. Myślisz, że wszystko istnieje w separacji od siebie, ciało oddzielnie od duszy? Jesteśmy istotami wielowymiarowymi, działamy na wielu poziomach jednocześnie... znasz Einstenowskie E=mc do kwadratu...energia przechodzi w materię, a materia w energię. Światło, to dopiero jest zagadka, raz zachowuje się jak cząsteczka, raz jako fala...:)

Wędrują dłonie <<<<< Wędrują dłonie palce niemal wchodzą pod skórę odciskam na tobie swoje linie papilarne <<<< wędrują dłonie kreśląc na plecach czerwone szlaki tworzysz naszą wspólną mapę <<<< wędrują dłonie zamykają się na twoich włosach tym kosmykiem wyścielę dziś łóżko <<<< wędrują dłonie suną po wzniesieniach skóra twardnieje pod opuszkami palców <<<< wędrują dłonie otwierasz się na nie powoli rozchylasz wargi czerwone <<<< wędrują dłonie czuję jak twoje myśli płyną słowa oblepiają mi palce <<<< wędrują dłonie wzdychasz ostatni raz

napisz lepiej jaki towar ćpasz bo strasznie bredzisz :D

ahahaha podaj linki do tych wierszyków zamiast wklejać bo sama nie potrafisz nic stworzyć :D

W którym miejscu bredzę gościu? Ja was nie będę do niczego przekonywać, to jest mój świat, mój kosmos, a wy macie swój i każdy czuje się dobrze we własnym kącie ;)

Nawiedzone babsko psychiczne. :/

Na dzisiaj koniec, już nic nie wkleję :P

"To jest mój świat" widmo tak pisze, czyżby ten psychol przebrał sie za kobiete ? :D

"Nawiedzone babsko psychiczne. :/" To lepiej mnie nie czytaj, bo jeszcze się zarazisz chorobą psychiczną :p

gość dziś "To jest mój świat" Bo tylko Widmo tak pisze... każdy ma swój świat i tyle, prawda najoczywistsza.

Może i balet jest dla wielu mistycznym doznaniem, mnie nie interesuje subiektywna opinia tylko prawda bezstronna, jeśli takowa nie istnieje to należy prawdy upatrywać w zniszczeniu i w końcu wszystkiego: czarne dziury pochłoną wszelką materię, wszelkie światło i ciepło z umarłych gwiazd tak aby Wszechświat za biliony bilionów lat stał się lodowatą, ciemną, jednolitą i niezmienną matrycą bez życia - nicością. Taki wróżą mu koniec fizycy do takiego końca zresztą obiektywnie zmierza, co mnie k***a obchodzą jakieś rozterki erotyczne czy jakiekolwiek rozterki w takim wypadku, w takim biegu rzeczy? Chyba że poza Wszechświatem jest kolejny Wszechświat/wymiar ale wtedy to ja to p*****le, już nie mam ochoty na myślenia o kolejnym.