Pieszczoty kosmiczne

Persefona, ależ Ty masz destruktywne myślenie. Wiesz, dla mnie nie ma początku i końca, każdy koniec jest początkiem czegoś nowego, wszechświaty umierają, po czym rodzą się nowe... czarne dziury wydają się być końcem, ale czy naukowcy poznali je tak do końca , może właśnie z nich rodzą się nowe galaktyki. W środku naszej galaktyki też znajduje się czarna dziura, w dwutysięcznym którymś roku, nie pamiętam dokładnie naukowcy zarejestrowali coś niezwykłego w środku naszej galaktyki- dwa bąble energetyczne rozciągnięte w przestrzeni i o dziwo to się wydostawało z czarnej dziury, a przecież naukowcy byli przekonani, że nic z tych czarnych dziur nie może się wydostawać, bo grawitacja jest zbyt olbrzymia...Ech ci naukofcy ;)

Wyczuwam Persefono, że masz duszę poszukiwaczki ;)

Ile ludzi, tyle wszechświatów, a każdy jest inny ;)

To co jest zagadką jest zagadką, a zagadki mnie nie interesują ale to co widzę, a to co widzę to zniszczenie i destrukcja która następuje wszędzie, w całym Wszechświecie i do ostatniego swojego oddechu będę wierzyć w destrukcje i zniszczenie, i nawet jeśli narodzę się ponownie dalej będę w to wierzyć. Wierzę tylko w to co widzę, nie jestem sama w swoim myśleniu są i byli na kartach historii o wiele więksi szaleńcy. I będą. Przyjemność też należy niszczyć. Władza i siła niszczenia też wydaje mi się i jest większą potęgą od rozkoszy. Jeśli piękno jest zniszczalne to siłą rzeczy piękniejsze i trwalsze wydaje się to co powoduje jego zniszczenie gdyż jest nad nim. Ja nie urządziłam tego świata, po prostu opisuje to co jest. Ludzi jednak nie ciągnie do zniszczenia i boją się go (większość), cóż można żyć i w ułudzie do końca aż zniszczenie samo po ciebie nie przyjdzie albo samemu stać się zniszczeniem i budzić lęk. Przykro mi że stawiam to w tak czarnym świetle ale rzeczy pozytywne wydają mi się tak oczywiste i prozaiczne że nie widzę sensu aby o nich pisać.

Persefona, co wciagasz?

Nie ma czegoś takiego jak ile ludzi tyle Wszechświatów. Nawet laik rozpozna że ludzie to grupy programów, zaprogramowanych i grupujących się według upodobań. Programy to oczywistość istnień ludzkich i zwierzęcych. Człowiek jest z gruntu taki sam, wszelkie różnice to kultury i języki, kolory skóry, cechy genetyczne, antropologiczne, nie wiem kto to stworzył i porozdzielał ale ten ktoś był debilem że chciało mu się/chce mu się jeszcze bawić w grę zwaną życiem.

Lubisz mroczną stronę świata ;) Wiesz, mrok bez światła nie może istnieć, bo żeby zobaczyć drugie musi być przeciwwaga i istnienie tego pierwszego i na odwrót. Ja nie próbuję Cię przekonać do niczego, wierz w to zniszczenie, bo ono rzeczywiście jest- chaos się nazywa. Hmmm... chciałaś chyba napisać , że piękno fizyczne jest zniszczalne, a z tym się zgadzam ;) Zresztą pojęcie piękna jest w dużej mierze subiektywne. Powiem Ci coś, mrok jest bardzo pociągający, bo jest taki nieokiełznany...swego czasu bardzo często w nim tkwiłam. "Przyjemność też należy niszczyć" Dlaczego tak uważasz? Chodzi Ci o przyjemność fizyczną? Uważasz, że to jest grzeszne i dlatego trzeba niszczyć?

Dobry wieczór :) Wybaczcie mi, prostemu człowiekowi, że nie będę uczestniczyć w dyspucie ale jam prosty człek o prostym myśleniu :) Związku z tym, że temat poetyckim słowem się kręci ;): <<>> Podnieca mnie widok nagiego kobiecego ciała; Nie mogę oderwać od niego wzroku Mógłbym cały czas je oglądać Jak obraz wystawiony w galerii sztuki. <<>> Jej oczy, nos i usta Są świątynią piękna Nogi ,biust i pośladki Są tylko atrakcyjnym dodatkiem. <<>> Lubię z kobieta się całować, Lubię z kobietą się kochać, Lubię z kobietą przebywać, Lubię z kobietą rozmawiać. <<>> Codziennie mówię jej czułe słówka, Codziennie obsypuję ją kwiatami, Codziennie piszę do niej listy, Codziennie układam dla niej liryki.

Persefona_ dziś Uważasz takiego z***b))istego programistę za deb)ila? uff, ja mam więcej pokory, bo żeby takie ekstra programy pozapisywać, potrzebna jest do tego Super Inteligencja ;) Niby jesteśmy tacy sami i podobnie reagujemy w takich samych sytuacjach, ale... różne nabyte przez nas doświadczenia czynią nas różnymi ludźmi od siebie, jesteśmy sumą własnych doświadczeń, stworzonej przez nas przez lata osobowości. Można powiedzieć, ze my ludzie, dopiero stajemy się ludźmi, na razie raczkujemy, dopiero poznajemy siebie, zarówno tą dobrą , jak i tą złą stronę, dopiero teraz rozwijamy swoją duszę, uwrażliwiamy ją. Trzeba wszystko wypracowywać, kroczek po kroczku, z pewnym wysiłkiem :)

Przychodzi do mnie naga jakby z innego świata ma uczesane włosy i pachnąca po kąpieli. <<>> Jest lekka i oddana w sposobie namiętnych słów by mnie posiąść ostatecznie wedle kobiecych gestów. <<>> Świece dwie tak blisko rozmawiają płomieniem ulubiony jej szampan nie dopity do końca. <<>> Te noce miłości - liryczne lubi słuchać moich wierszy opowiadam w nich o niej od narodzin uczuć szeptu. <<>> I tylko to mam kobietę księżyca która i tak nie jest moją własnością

Dobry wieczór Gościu :) Jak najbardziej poezja... Piękna zresztą jak zawsze w wykonaniu Gościa ;)

Róbcie sobie co chcecie, ja będę sobie robić co chcę. Człowiek jest nędzny, nadczłowiek jest boski ma boskie aspiracje - chce być samym bogiem, sądzić i karać w transcendentnych niereligijnych aspektach. Ludzki wymiar sprawiedliwości jest tak nędzny że aż mdli. Człowiek myśli że jak skarze zbrodniarza za jego życia i wyśle go jeszcze do piekła z diabełkami to dopełni miary sprawiedliwości. Nikt nie zastanawia się jednak co tkwi w takim człowieku - bo jak zaznaczyłaś kalpa_turu - mrok jest bardzo nieokiełznany i tajemniczy i to właśnie ta tajemniczość będzie niszczyć gatunek ludzki podczas gdy nędzne jednostki będą płakać do swojego pana Jezusa czy allaha. Z jednej strony jest to perfidne z drugiej żałosne, z jeszcze innej strony bracia o tych samych wyznaniach też siebie unicestwiają, może to dobrze? Wychodzę stąd i zostawiam was z waszą radością liryczną. Au revoir.

Podoba mi się :) Prostymi słowami napisane, w sposób czuły i delikatny, bardzo mi się widzą te wersety :))) Przepraszam, że spytam o płeć, jesteś mężczyzną, bo dużo w tych erotykach przewija się istota kobiety?

To In pisze z wersetów. Te wiersze z pomarańczy

Jestem kobietą :)

Zgłębiam męski punkt widzenia ;) Stąd obraz kobiety widziany oczyma mężczyzny

Serce na szafocie jeszcze z ran wciąż krwawi Dałaś mi narkotyk zmieszany wraz z winem Żebym nie był sobą zakułaś w kajdany Wzięłaś mnie podstępem nie było to miłe <<>> Przeszedłem tortury w łożu twoich pragnień Przez rozkoszne żądze jak przez inkwizycję Byłem twym narzędzie zabawką w zachciance kochankiem amantem sługą niewolnikiem <<>> Rozpieszczonym pieskiem na twe zawołanie Dla twej przyjemności gdy z tobą grzeszyłem Chciałaś mnie uwięzić tak jak ptaka w klatce <<>> Zniewolić cieleśnie bym ci oddał duszę Byłaś wampem seksu erotycznym katem Oto twoja miłość tłumaczyć nie muszę

Kobieta z mężczyzny zwierzę zrobić zdoła Zdolna twoje życie związać na pętelki Ani się obejrzysz będziesz jadł z jej ręki Albo jak ten piesek skomlał u jej łoża <<>> Tak umie czarować że staniesz się miękki Łezkę spuści z oka tak cię ona kocha Jak staniesz się grzeczny zrobi tobie obiad Jeśli będziesz warczał będziesz jadł obierki <<>> Lub dla jej kaprysów w barze się stołował Gdy nie dasz wypłaty nie wyrzucisz śmieci Możesz już manatki po cichu pakować <<>> Gdy spojrzysz na inną pochwalisz jej wdzięki Z domu cię wyrzuci i o rozwód poda Będziesz wówczas wolny płacąc alimenty

gość dziś gość dziś To bardzo ciekawe :)) Pisz dalej te erotyki, bo są bardzo ładne, z przyjemnością się je czyta :) Ja niestety zaraz idę śpiochnać, bo już mi się umysł wyłącza. Persefono, jeszcze bym coś napisała, ale dyskusji nie będzie końca. Muszę powiedzieć, że bardzo ciekawie mi się z Tobą gadało, pomimo różnicy poglądów. Może jeszcze uda nam się jeszcze ze sobą pogawędzić :) Dobranoc wszystkim, umilnych snuf :*

Dobranoc Kalpa :)

ale głupa rżniesz kalpa aby zatrzymać tutaj kogokolwiek :D

Ha ha , to ostatnie dobre :D Ależ stereotypowe postrzeganie kobiety :D Dobranoc :*

Ujrzałem ją nagą w pełnym świetle dnia Przyjemność mi sprawił widoczek jej ciała Pragnienie wzrastało pływało po źródłach Utęskniona chwila tak mnie podniecała <<>> Uczucie czekało zadośćuczynienia Opadły zasłony resztki jej ubrania Wziąłem ją jak stała oplotłem w ramionach Splotły się dwa ciała gorących płomieniach <<>> Kochać całą duszą kochać całym sobą Każdym skrawkiem ciała kochać wciąż od nowa Kochać całym sercem kochać ponad rozkosz <<>> Wciąż nam było mało i nie było końca Tak nas wiatry gnały gdzieś po dzikich polach Amok rwących żądzy tańczył rock and rolla

Zatańczyć na szczycie jej dóópy, czekać na wybuch motyla i pier/dolić straty w czarnej dziurze.Ok. :p

gościu wyżej po co wklejasz te swoje wypociny i nie przyznawaj sie publicznie do tej swojej miernej twórczości bo sie ośmieszysz :D bez urazy ale brak ci talentu

gościu wyżej po co wklejasz te swoje wypociny i nie przyznawaj sie publicznie do tej swojej miernej twórczości bo sie ośmieszysz :D bez urazy ale brak ci talentu

Gościu wyżej postaram się bardziej :) Kocham Ją :)

A Ty czuj się kóórwa całkiem żałośnie w swej ułomności pomarańczowego jąkania.I wyp/ierdalaj z tego kosmosu, bo tu się tańczy, a nie kocha. :p I miej urazę jakby Cię dziesięć szerszeni uye/bało w jaja.

Wyrzucasz mnie? :D

Kocham ina :)