Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochany w studentce

Polecane posty

Gość gość

Witam, Jestem młodyn asystentem na jednej z polskich uczelni. Otóż mam pewnień problem, podoba mi się bardzo moja studentka ( jestem jej ćwiczeniowcem). Jak mogę w bardzo subtelny sposób pokazać, że podoba mi się ?. Choć w tym w momencie nie chce wchodzić w głębsze relacje z nią, gdyż etyka zawodowa nie pozwala mi na to. Jednakże chciałbym, żeby zapamiętała mnie. Wydaje mi się, że również wpadłem jej w oko. Ona dość dobrze opanowuje mój przedmiot i bardzo stara się, przychodzi do mnie na konsultacje i pyta się o różne rzeczy związane z moim przedmiotem. Co zrobić w tej sytuacjii, nie chcę narzucać jej się. Proszę pomóżcie mi, nie wiem co robić, niewiele spotkań nam zostało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyciagnij i pokarz jej fiuta :) w czym problem :) ja bym od razu na kolanka poszla i lodzika ci zrobila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej, że możesz się z nią spotkać po wykładach gdzieś na kawę i jej dokładnie wytłumaczyć ten przedmiot, albo daj jej swój numer i powiedz, że zawsze może zadzwonić kiedy będzie miała pytania. To będzie dwu znaczne bo zawsze będziesz mógł z tego wybrnąć mówiąc, że to miało mieć tylko edukacyjny wydźwięk ale też będziesz mieć pewność, że jak ona coś czuje to ma furtkę otwarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę, aż tak radykalnie, narazie pisze do niej maila w sprawach edukacyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, pomóżcie jeszcze, bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacjii. Tylko proszę o poważne i na poziomie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego ty chcesz c***o jedna :-O zapros ja do kina albo na ciastka do kawiarni i gitara :-O pierdziele no :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj swoj nr/wizytowke. w razie "pytan" zadzwon. kobiecie odbije jak cie lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zazdroszczę tej Twojej studentce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że z tym nr telefonu, to nie jest aż tak beznadziejny pomysł. U nas asystenci często tak robią. Chociaż to jest dość delikatna sprawa. Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że jeśli jest ona na ostatnich latach studiów, to bez ogródek i prosto z mostu, jak facet możesz jej zaproponować spotkanie. ja jestem na 5 roku i gdyby teraz jakis nauczyciel mi zaoferował spotkanie, to nie plułabym sie, ze to nieetyczne i ble. normalna sprawa, dwoje dorosłych ludzi umawia sie na randke. chyba, że masz wystawiać jej ocene na koniec roku, to lepiej żeby do tego czasu uczucia nie wchodziły w gre.. jak da ci kosza, bedzie miala argument przed dziekanem, czemu dostała słabszą ocene na koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest na I roku, a ja dopiero zacząłem pracę. Wydaję mi się, że pomysł z telefonem będzie za bardzo dwuznaczny. Tym bardziej, że do studentów jestem zdystansowany, do niej staram się być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem. Możesz ją rozpraszać na zajęciach i sam siebie. Nie wiem cZY to dobry pomysł. Wielu studentów nie szanuje nauczycieli możesz być obgadany. Jak zasugerować. Nawet pewnie nie spotkasz jej na osobności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przychodzi do mnie na konsultacje i wtedy jesteśmy zazwyczaj sam na sam, ona jako jedna z nielicznych interesuje się moim przedmiotem. Nie wiem, czy skrócić dystans, czy dać jej bardzo subtelnie do zrozumienia, że podoba mi się, tylko nie wiem w jaki sposób. Czasu coraz mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mniej, skoro jest na I roku? Chyba nie wyleci, skoro jest taka dobra i będziesz może znowu ja widywał? Poza tym lepiej poczekaj, aż skończy twój przedmiot (o ile kończą go po I roku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz spróbowac sprawic, aby sama szukała pretekstów do szukania Ciebie. Zaoferuj jej pomoc, daj numer telefonu - wizytówkę, powiedz ,że jak będzie miała jakiekolwiek problemy, może zawsze się z Tobą kontaktowac na mail lub telefon. Ważne jest też jak to jej przekażesz, bo ta sama informacja przekazana w różny sposób odnosi różny skutek. Cokolwiek zrobisz, spraw aby czuła się dobrze w Twoim towarzystwie, nawet jak omawiacie przedmiot. Możesz też jej zaoferowac pomoc wykraczającą poza Twój przedmiot, np. w sprawach administracyjnych - to subtelny znak zaangażowania, ale wciąż dotyczy to spraw szkoły. Na przywitanie mów jej coś w rodzaju "miło Panią znowu widziec" ...a na pożegnanie "miło się z Panią pracuje" - no nie wiem, wszystko zależy od kontekstu spotkania, nie przesadzaj jednak z tymi zwrotami i staraj się je różnicowac. W mailu, gdy go piszesz także możesz napisac, że miło ją było widziec/słyszec lub że bardzo dobrze się z nią pracuje. Możesz rzucic komplement dotyczący swetra / sukienki i zapytac gdzie go kupiła, bo myślisz o prezencie dla kuzynki/siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli po niej widać to działaj. Najwyżej tak jak ktoś wcześniej wspomniał obrócisz to w żart. Jeśli nie teraz to możesz stracić szanse i tego żałować. Jeśli dziewczyna wykazuje zainteresowanie jako nieliczna twoim przedmiotem to wielce prawdopodobne jest, że wykazuje zainteresowanie raczej Tobą. W takiej sytuacji pewnie niecierpliwie czeka na chociażby jakiś gest, że to nie jest coś co musi sobie odpuścić. Wiadomo, że teraz na romanse raczej nie wypada sobie pozwalać ale przynajmniej ona nie odpuści myśląc, że 'to bez sensu i bez wzajemności'. A jak już po dziewczynie podejrzewasz, że coś jest na rzeczy .... to coś na rzeczy musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×