Umorzono śledztwo w sprawie B. Chazana

Sprawiedliwośc zwyciężyła :-) http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tvp-info-umorzono-sledztwo-w-sprawie-prof-bogdana-chazana/q09qgt

>>>Sprawiedliwośc zwyciężyła<<< x Raczej Prawo i Sprawiedliwość, bo z jakąkolwiek sprawiedliwością w normalnym rozumieniu nie ma to nic wspólnego :(. Zresztą umorzenie, nie oznacza uniewinnienia :) i przed wyborami będzie można śledztwo wznowić :D :D :D.

smiech na sali

Do Misio 1: A co to jest normalne rozumienie?

>>>A co to jest normalne rozumienie?<<< x Takie w którym czarne jest czarne, a białe jest białe :D :D :D. x Ale tego, jak powiedział prezesunio, wyznawcy pewnej partii, nie dadzą sobie wmówić :D :D :D.

No to trzeba sobie przypomnieć przysięgę jaką składają lekarze.

Skandal!!! Jak moźna dopuścić do tego, źeby jakiś dziadek, (bo dla mnie, człowiek, który celowo odwleka sprawę niecierpiącą zwłoki nie jest lekarzem!) decydował za matkę. Nie do uwierzenia! Dlatego nie zagłosuję na Pis choć zawsze to robiłam, bo ta ich klauzula sumienia przyprawia mnie o dreszcz wściekłości!

Zresztą naleźalo by się zastanowić, czy ten wyrok nie zapadł celowo właśnie teraz, aby pogrążyć PiS! Jednak przemyślę sprawę glosowania!

>>>No to trzeba sobie przypomnieć przysięgę jaką składają lekarze.<<< x W tym, KONKRETNYM przypadku, przysięga zawsze była dla tego APARATCZYKA pustym frazesem. x Za PIENIĄDZE, z mordowania nienarodzonych dzieci postawił swój dom, a teraz naraził KOBIETĘ NA ŚMIERĆ, by przypodobać się NOWYM PANOM. x To jest zachowanie typowe dla PiS-u. Ładnie nazywają to relatywizmem moralnym :(.

KK mieszało w tym palce, nigdy nie uwierzę, że tak po prostu umorzono, jest to k***a nieprawdopodobne

opinia biegłych nie dała śledczym podstaw do przedstawienia zarzutów zaatakowanie chazana było tylko odwruceniem uwagi ze dziecko było z in vitro

to dzieciatko zmarlo?

>>>to dzieciatko zmarlo?<<< x A Ty przeżyłabyś, bez połowy czaszki i reszty bebechów ? ? ? :(

Ten człowiek jest straszny, skazał na miesięczne cierpienie maleńkie dziecko, o którym wiadamo było, źe nie ma szans na przeżycie! Matce zrył psychikę i pewnie cały system nerwowy, ta trauma będzie ją prześladować do końca, przez niego, przez takich chorych ludzi!

to dziecko nie cierpiało miał leki usmierzajace ból a morze bólu nie czuło jak muzgu nie miało wiedziała na co sie decyduje chyba ze lekarze przeprawadzajece invitro jej nie powiedzieli bo genetycy muwia ze dzieci z in vitro to genetyczne buble

gość z 21.53 Lepiej posłuchaj co o tym powiedzial prof.Poludniewski, jak bardzo to dziecko cierpialo (mimo leków), na jakie "cud zycia" skazał je Chazan. I jak nie zajrzal nawet zobaczyć jak jego "pomoc" sie zakończyła. Ani on, ani żaden z grupy"obrońców życia poczętego", wliczając księży, którzy mogliby np. pomodlić sie za maleństwo!

>>>to dziecko nie cierpiało miał leki usmierzajace ból a morze bólu nie czuło jak muzgu nie miało wiedziała na co sie decyduje chyba ze lekarze przeprawadzajece invitro jej nie powiedzieli bo genetycy muwia ze dzieci z in vitro to genetyczne buble<<< Twoje pisanie jest najlepszym dowodem, na to, że działania tego aparatczyka, popiera tylko prawdziwy matoł :(. Nawet pisać po polsku nie potrafisz, a dyskutujesz o czymś tak poważnym, jak in vitro :(. Widać, ze nigdy prawdziwego bólu nie przeżyłaś i nie wiesz, co on dla człowieka oznacza. I wyobraź sobie MATOLE, że nawet człowiek z częścią mózgu, ból akurat w pełni odczuwa :(.

dla tego napisałem ze miało lekarstwa przeciwbólowe a o genetyce to sama mogłasposzukac Metoda zapłodnienia in vitro polegająca na wprowadzeniu plemnika do cytoplazmy komórki jajowej może sprzyjać przekazywaniu poważnych wad genetycznym potomstwu - wskazują wyniki badaczy francuskich, które cytuje pismo "New Scientist". Wyniki McElreaveya potwierdzają prace Andre Van Steirteghem z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli

In vitro jest niebezpieczne dla ludzkości Stanisławem Cebratem, kierownikiem Zakładu Genomiki Uniwersytetu Wrocławskiego,Które doprowadziły Pana do grona przeciwników in vitro... - Ponieważ to właśnie argumenty naukowe świadczą przeciw tej technologii rozrodu. Przeciwnicy in vitro przytaczają argumenty głównie natury teologicznej i moralnejd kilkunastu lat zajmuję się genetyką populacji, więc badanie ewentualnego wpływu in vitro na ludzki genom i populację nie wykracza poza dziedzinę, na której się znam. Informacje, które znalazłem, nie były optymistyczne. Szeroko zakrojone badania amerykańskie wykazały, że dzieci po in vitro częściej rodzą się z ciężkimi wadami wrodzonymi niż dzieci poczęte drogą naturalną. Okazało się, że ciężkie wrodzone wady serca notuje się 2,1 razy częściej u dzieci poczętych w wyniku in vitro niż u tych poczętych w sposób naturalny. Także rozszczepienie wargi i/lub podniebienia 2,4 razy częściej dotyka maluchy poczęte w sztuczny sposób. Ponadto 4,5 razy częściej dzieci te chorują na atrezję (zarośnięcie) przełyku, a 3,7 razy częściej na zarośnięcie o***tu. U dzieci po in vitro częściej też obserwuje się siatkówczaka, czyli nowotwór oka

Jako genetyk populacji co zaliczyłby Pan do najpoważniejszych skutków in vitro? - Za najgroźniejsze uważam właśnie pojawianie się nowych mutacji genów na skutek stosowania in vitro. Proszę sobie wyobrazić - mamy 25 tysięcy par genów. Szacuje się, że każdy z nas ma wśród nich kilkanaście genów uszkodzonych. Ale jeżeli tylko jeden gen z pary jest uszkodzony, to takiego defektu nie widać, chyba że jest on podobny do tego, który powoduje siatkówczaka. Na szczęście tylko nieliczne są takie. Szacuje się, że przy naturalnym poczęciu pojawia się tylko jedna dodatkowa mutacja. Zrozumiałe, że najczęściej zdarza się ona w parze, gdzie obydwa geny są prawidłowe, i jest ona niewidoczna. Może się ona uwidocznić dopiero wtedy, gdy w kolejnej generacji dwa takie defekty trafią na siebie. Wtedy są one "zabierane do grobu" przez śmiertelne choroby, takie jak mukowiscydoza czy anemia sierpowata. Przy in vitro takich mutacji zdarza się kilka razy więcej i oczywiście w znakomitej większości są one niewidoczne, i mogą pozostać niewidoczne przez całe życie. Ale te uszkodzenia też kiedyś się spotkają i będą musiały być wtedy "zabrane do grobu", tylko że ponieważ jest ich kilkakrotnie więcej, to i liczba tej tzw. śmierci genetycznej będzie musiała wzrosnąć. Paradoksalnie będzie to dotyczyć nie tylko potomków osób po in vitro, ale całej populacji. To wynika z prostych praw genetycznych. To będzie cena, jaką przyszłe generacje zapłacą za błędy popełniane teraz. Czym mogą się charakteryzować te wady genetyczne? - Różnych defektów genetycznych znamy już tysiące. Zapewne dzięki in vitro poznamy ich wkrótce więcej. Im więcej dzieci będzie przychodzić na świat poprzez sztuczne zapłodnienie, tym więcej będzie się ich ujawniać

Najgorsze jest, gdy matoł cytuje teksty, których pojąć nie potrafi :(.

znasz sie lepiej na genetyce niz profesor

>>>znasz sie lepiej na genetyce niz profesor<<< x Ja nie znam się lepiej od profesora na genetyce (to jeszcze zależy od profesora czego :D ) . Ja tylko wiem, że wklejone teksty, są niezbyt czytelne nawet dla mnie, więc nie mogą być zrozumiałe dla osoby, nie potrafiącej sklecić trzech słów, bez błędu ortograficznego :(. Jestem w stu procentach pewny, że ta osoba nie rozumie nawet dwóch zdań, z wklejonych przez siebie "mądrości". Po cóż więc, mam z nią o tym tekście dyskutować ? x Myślę, że rozumiem sens, samego zabiegu in vitro i szczerze mówiąc, nie widzę w nim nic "diabelskiego", czego doszukują się w nim niedouczeni PiS-owcy :(. x Nie spotkałem się z badaniami wskazującymi, na większe ryzyko uszkodzenia płodu w zabiegu in vitro. Oczywiście, że samo ryzyko jest większe, już z powodu kłopotów kobiety, z zajściem w ciążę. Powodem są więc konkretne kłopoty, konkretnej kobiety, a nie sam zabieg. Równie dobrze działacze PiS-u, mogą udowadniać, że człowiek bez nogi, porusza się gorzej, od człowieka z dwoma nogami. Czy jednak to, że po zamontowaniu protezy, nadal będzie poruszał się gorzej od pełnosprawnego, ma być powodem, by mu tej protezy odmówić ? In vitro jest właśnie, taką protezą dla związków, nie mogących w naturalny sposób, zajść w ciążę. x W tym temacie, nie dyskutujemy o in vitro, ale o działaniu konkretnego człowieka. Człowiek ten złamał ŚWIADOMIE, obowiązujące go przepisy, czym naraził kobietę na śmierć, a dziecko zmusił, do istnienia w potwornych, niewyobrażalnych dla normalnego człowieka cierpieniach. Cierpieniach, które MUSIAŁY zakończyć się śmiercią. Teraz ten wybroniony prze PiS, były morderca dzieci nienarodzonych, śmieje się wszystkim w twarz. Gdy zamawiał kilka worków cementu, za WYSKROBANIE dziecka, nie przeszkadzało mu to. Teraz na tych trupach, wybudował już dom i nagle odezwało się w nim sumienie. Może dlatego, że na śmierci tego dziecka, nie zarobiłby ani złotówki ? ? ?

tego nie udowodniono ze naraził na smierci kobiete widac ze masz niski iloraz inteligencji jak tego nie roumiesz