Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nasze uczucie wypalone. ale prziecież mamy córke..

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, nie wiem w sumie po co piszę.. bo czy na to można coś poradzić to nie wiem. Ale muszę to wyrzucić z siebie bo zwariuje.. Jestem w małżenstwie od prawie 3 lat. Mąż nigdy ni był ideałam, w sumie to kto jest, nikt. mamy cudowną córkę - ponad 2 latka. Kłócimy się co chwilę, nasze uczucie sie wypaliło całkowicie. Jak gdzieś idziemy to udajemy cudowną rodzinke. ale tak nie jest! niby jest dobrym ojcem..ale ja jako żona nie mam zadnego wsparcia w nim (i wzajemnie.. ale to nei wzieło sie z niczego) Od paru dni zaczelam pracować, a on jedynie potrafi powidzieć że za malo dostanę pieniędzy (1600zl na ręke na okresie probnym, bez doświadczenia itd to mało? On ma 30lat a powyzej 1600 nie ma..) albo si pyta czy mnie w ogóle ktoś tam rozumie i słyszy... tak mówi mąż do żony?! przeklina przy córce.. jak ja jestem w pracy idzie jarać na balkon, a potem córka tylko mowi że tatuś na balkonie był. czy to jest odpowiedzialne? ma pretensje ze z nim nie wychodze nigdzie. ale mamy córke. ja nie chcę zostawiać jej gdzieś na noc, bo dosyć że pracuję ciągle i malo co ją widze to jszcze mam w week ją odstawić na boczny tor bo mąż chce imprezowac?! byłam w pracy, miałam wrócić po 19, prosiłam go żby zaczal gotować zupe, a on poszdł do mamusi zjeść i ja zostałam bez obiadu.. i to jszcze on jest zły na to że ja mam prtnsje. chore. dziś ni wytrzymałam o powidziałam o rozwodzie. zagroził mi że córki mi ni odda. nie mam sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafilas na gbura i dupka, szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest sobie stara panna żyjąca w spokoju to jej dokuczają że sobie takich rozrywek nie funduje i że mieszkanie razem 20 lat to raj na ziemi jak u nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe. tak wybralas. zamiast cieszyc sue zyciem nie robic dziecka ale podrozowac i byc szczesliwa to teraz podzielisz los innych mezatek ktorych maz nie kocha i sa ze wzgledu na dzieci..do czasu oczywiscie. masz co chcialad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×