Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość freespirit

Dziewczyny, pozwalacie za siebie płacić na randce?

Polecane posty

Gość gość
mnie jak faceci zapraszają na randkę to nawet nie proponują płacenia za mnie, nigdy tego tak nie odbierałam, ale z tego co tu niektórzy piszą powinno to być dla mnie poważną obrazą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze chcę płacić za siebie, jestem kobietą niezależną, dobrze zarabiam i nie potrzebuję żeby ktoś za mnie płacił. Sęk w tym , że czasami facet się upiera przy tym, żeby zapłacić, wtedy odpuszczam. Dla niektórych to punkt honoru, ja kiedyś usłyszałam, że gdybym się uparła , żeby zapłacić za siebie , to on by wstał i wyszedł i tyle bym go widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet, ktory oczekuje, ze kobieta sama zaplaci to zwykla cioota, ktos kto nie zadba o kobiete - po takiej randce drugiej by nie bylo, bo to tez zdradza jakim z jakim facetem mamy do czynienia, a taki nie rokuje dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Jak kiedyś byłem typowym zabiegaczem i sypałem hajsem oraz zabiegaczogodzinami to towary, które wyrywałem dzieliły się na dwie kategorie: 1. Pozwala za siebie zapłacić - czyli podobasz się jej, będzie rżnięcie. 2. Nie pozwala za siebie zapłacić - czyli nie ma ochoty popuścić szpary, masz punkt w NBA. Oczywiście istnieje też spora grupa cwanych lachonów, które chętnie biorą hajs i zabiegaczogodziny a nawet nie obciągną z połykiem więc wiadomo o co chodzi - szukają jakiejś cioty, frajera czy pantoflarza co będzie za nimi skakał i dołączy do szerokiego grona adoratorów cizi. Takie spławiało się od razu mówiąc im, że są gorsze od dziwek - bo dziwka jak jej zapłacisz to chociaż obciągnie :) A taką księżniczkę to ty masz zabawiać, sponsorować a ona kiedy twoim małym się zabawi? Za pół roku? Pff... I jaki to honor dla faceta być jednym z wielu? Przywykłem do brania sobie tego na co mam ochotę a nie stania w kolejkach jak w PRLu. Na szczęście prawie 20 lat temu skończyłem z zabiegactwem, mam wyjebane na dawanie babom tego, czego pragną najbardziej. Zostawiam ten temat żigolakom i frajerom a sam zadaję się tylko z takimi ludźmi, za których towarzystwo nie muszę płacić i którzy lubią mnie takiego jakim jestem a nie dlatego, że pierdolę jakieś infantylne bzdety by jakaś matrona mogła się poczuć jak nastolatka :) Baby, które można ot tak sobie wyrwać są niewiele warte - zawsze takiej się znudzisz albo ciebie zrobi w wuja bo ona chce być adorowana, kontemplowana, chce by wpierdolić jej motyle w bebech :) Jest jeszcze kilkanaście innych istotnych zalet tego podejścia ale o tym już szeroko się tutaj rozpisywałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Gdybym zabrał dziewczynę na randkę i nie zapłacił za nią to chyba nie miałbym odwagi znów się z nią umówić! gość wczoraj gość 23:20 mało już z takimi zasadami zostało, brawo !!! xxxxxxxxx Dokładnie, dziewczyny lubią sponsorów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie związki z kobietami są jak wizyty w burdelu. Nie zapłacisz to nie masz co liczyć na związek czy seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaklamani jestescie- na randce po rowno .a w domu potem to GOWNO rowno ,caly dom na glowie uslugiwac Panu,bo on mezczyzna ,tylko jak musi zaplacic za kawe to zapomina ze to tez swiadczy o jego meskosci -gdybym musiala placic sama za takie drobiazgi to potem w domu musial by mi placic za kazdy posilek ktory bym mu postawila pod pysk w koncu nie pracuje za darmo. Skoro on tak swoj wysilek ceni ja cenie tez swoj. Place tylko za siebie bedac z przyjaciolmi ,przydupas musi mi postawic bo ja inwestuje w kosmetyki ciuchy ,torebki zeby byl ze mnie dumny ,on przychodz ciagle w tym samym wiec oszczedza na tych rzeczach i powinien dziewczyny starania docenic jak nie ok .przyjde nie umalowana nie ubrana po co mam inwestowac jak on tez nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy kim jest ten facet, jeśli umówiłam się na typową randkę to pozwalam, nawet wypada, żeby to facet zapłacił, jeśli mnie zaprosił. Mimo to zawsze na wszelki wypadek mam przy sobie pieniądze i jestem gotowa zapłacić za siebie, ale nie upieram się przy tym, jeśli facet chce płacić. Inaczej, jeśli jest to zwyczajne koleżeńskie spotkanie, jeśli chce płacić za mnie kolega, to mu nie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzni czy pozwalacie zonom zeby wam uslugiwaly przeciez nie pozwolicie zeby one wam uslugiwaly za darmo -nie sa frajerkami! Ale w tym wypadku frajerstwo ze strony pan jest nawet wymagane - to sie nazywa dobra zona-bo frajerka do kwadratu. Place za przyjaciela ale nie za przydupasa kochanka. On mi nawet do pigulek antykoncepcyjnych nie dolozy,ale korzysta. Facet musi placic inaczej nie ma z nim przyszlosci,to sknera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet płaci za kobietę to znaczy, że umówił się z dzi/wką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet ma płacić a was to musicie obowiązkowo uprawiać z nim seks inaczej mężczyźni są bardzo stratni! A nikt nie będzie robił za frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy owak zostanie twoja d***** skoro sie z nia umawiasz ,tylko ta najgorszej kategori .Nawet dobrej kolacji nie wymaga od faceta -taka to nic nigdy nie bedzie wymagac tylko sluzyc ,jak piesek -za opinie puszczalskiej , i wizyty po lekarzach ,chcesz zaliczyc loda to sie postaraj ,albo zafunduj jej oralny orgazmik zeby chociaz tez cos z tego miala bo samym wlozeniem to tylko sobie sam zrobiisz dobrze.Bo dziewczyny juz tak maja ze myla faceta ktory chce sie w niej spuscic z wielka miloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nigdy nie pozwalam na to na początku znajomości, co innego kiedy już jestem z facetem w głębszej relacji, wtedy raz on płaci jak mnie gdzieś zaprasza, a raz ja gdy zapraszam jego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nigdy nie pozwalam na to na początku znajomości, co innego kiedy już jestem z facetem w głębszej relacji, wtedy raz on płaci jak mnie gdzieś zaprasza, a raz ja gdy zapraszam jego usmiech.gif x Masz może chłopaka czy jesteś wolna? Z jakiego jesteś miasta? Miałabyś ochotę gdzieś wyskoczyć? Mam na imię Mateusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poczatku musicie placic za kobiety bo my tez mamy swoje slabosci,np, slabosc do faceta ktory ma gest,czujemy sie wtedy bardzo dobrze,taka mamy nature.A kazdy prawdziwy facet zna nature kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie płacisz to kobieta cię nie lubi a co dopiero kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz może chłopaka czy jesteś wolna? Z jakiego jesteś miasta? Miałabyś ochotę gdzieś wyskoczyć? Mam na imię Mateusz x :) dzięki za propozycję, ale swojego miśka już mam i to od ładnych paru lat, zamieniać na nowego nie zamierzam nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoja odmowa pokazuje jak bardzo wyjątkową, wartościową i niezwykłą kobietą jesteś. Nie tylko poukładane masz w głowie ale i jesteś porządna i wierna swojemu mężczyźnie. To niezwykłe! Życzę Tobie wszystkiego co najlepsze! Takie kobiety jak Ty zasługują na porządnego i kochającego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pozwalam. Gdybym musiała za siebie płacic na jednej z pierwszych randek już bym się z gościem wiecej nie umówiła i nie chodzi tu o kase bo stac mnie na obiad na miescie, ale o to ze na przyszlosc byłby napewno skapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie spotykam się z kimś kto za mnie nie płaci! Jak facet nie zapłaci mi przed randką to nie umawiam się z nim! Nie jestem jakąś wywłoką co daje za darmo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zwykle na pierwszym spotkaniu deklaruje chęć zapłaty, bo wiadomo pierwsze spotkanie jest zapoznawcze i nie wiadomo co z niego wyjdzie. Gdy się samej płaci ma się ten luz i jak ktos po pierwszym spotkaniu mi nie przypadnie do gustu nie bedzie żadnych lamentów że go "wykorzystałam". Tylko na ogół zawsze każdy chce płacić za mnie a wręcz sa oburzeni jak wycięgam potfel :P Więc ci oburzeni co chcą aby kobieta za siebie płaciła, to chyba tylko na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie brzmi, czy pozwalacie za siebie płacić, a nie czy faceci wymagają abyście płaciły. Niby nie wielka różnica, a jednak kolosalna, czytanie ze zrozumieniem się kłania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie brzmi, czy pozwalacie za siebie płacić, a nie czy faceci wymagają abyście płaciły. Niby nie wielka różnica, a jednak kolosalna, czytanie ze zrozumieniem się kłania! A może ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, skoro napisałam że przewaznie chcą za mnie płacić to myslisz że bedę się wykłócała i robiła z siebie widowisko, bo ja ja ja chce za siebie płacić, ty buraku bez wychowania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za taką wieśniarę to na pewno nie warto płacić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za taką wieśniarę to na pewno nie warto płacić xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A kto każe ? ;)Ja daję za siebie zapłacić, jak jakiś pan się upiera. Wykłócać by się z nim było głupio prawda ? :P Ogólnie na etapie poznawania wolę płacić za siebie, bo nie wiadomo co z tego wyjdzie, no ale różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moich pierwszych randkach, gdy przychodziło do zapłaty, to zawsze proponowałam/mówiłam, że zapłacę za siebie. Nigdy mi się nie zdarzyło, że mężczyzna się na to godził. Ale inna sytuacja jest, jak już byłam w związku. Wtedy np. on płacił za kino, ja za popcorn, albo mówiłam, że zamówię pizzę. Nadal jednak, gdy jedliśmy gdzieś kolację wieczorem, to nie płaciłam (bo on nalegał, że on zapłaci). Facet z klasą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mi sie facet nie podoba to nie pozwole zeby za mnie placil,chyba ze sie zapyta grzecznie czy moze mnie zaprosic tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie płace ale nie czuje sie zobligowana tym ze ktoś za mnie zapłaci . Mam tyle pieniędzy ,ze stać mnie aby płacić za wszystko, po prostu faceci nie pozwalają mi płacić . Nie bede robiła przedstawienia w 5 * restauracji i wydzierala facetowi rachunek z rak ... Mieszkam w us

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×