Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bunt 2 latka.

Polecane posty

Gość gość

Syn za 4 miesiące skończy 2 lata. Od kilku tyg swoim zachowaniem próbuje wumusic na mnie to co chce. Placze, krzyczy czasem nawet chce uderzyć. Zachowuje przy tym maksimum spokoju. Za każdym razem tlumacze ze nie wolno, ze nie zgadzam się na bicie, mowie ze to boli. Odwracam uwagę przy Jego 'wscieklosci' np zebysmy poszukali pieska czy kotka za oknem. Okazuje też przy tym dużo czulosci i pochwal gdy mnie poslucha i tak dalej aby wiedzial ze to co zle to zabraniam a za dobre chwale. Ale to dopiero początek buntu bo jak czytalam potrafi trwać do 26 miesiąca ;) A jak u Was dzieci przechodzily taki bunt?Jak sobie radzilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn był okropny w tym wieku,bił,zabierał innym zabawki,wydzierał sie ,lezał na chodniku i beczał masakra jakas,ale rok puzniej inne dziecko bardziej słuchał,rozumiał:)chodz tez był niegrzeczny a teraz m 4 lata i jest bunownik,uparty, ale nie kopie nie gryzie nie pluje,tylko ma własne zdanie i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale macie głupia dzieci - buraczane geny wychodzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota556
Ja z moim myslałam, że oszaleje. Wogóle nie dało się z nim porozumieć. Do tego niestety jestem dość wybuchowa i niezbyt spokojna. Za poradą koleżanki odwiedziłam psychologa http://psycholog-ms.pl/poradnia/ . Pomogła mi jak poste pować z małym i do tego zajeła się też moimi emocjami. Jestem teraz o wiele bardziej spokojniesza a moje problemy okazały sie dośc zawiłe. Nauczyłam się o sobie bardzo dużo i szczerze teraz widze że mogłam iśc do niej o wiele wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moim zdaniem nie ma czegos takiego jak bunt 2latka,to takie usprawiedliwianie niepożądanych przez nas zachowań ktore sa całkowicie naturalne w tym wieku-wczesniej zalezne od nas całkowicie dziecko teraz pragnie pomału samemu poznawac swiat a ze nie reaguje natychmiastowo na polecenia to... coz to nie wojsko. co do typowo złych zachowan ze wszystkim mozna sobie poradzic i ukształtowac dziecko w prawidłowy sposób a nie zwalanie na bunt i czekanie kiedy przejdzie. "Od kilku tyg swoim zachowaniem próbuje wumusic na mnie to co chce. Placze, krzyczy czasem nawet chce uderzyć" a co konkretnie chce wymusic? podaj przyklad. "Za każdym razem tlumacze ze nie wolno, ze nie zgadzam się na bicie, mowie ze to boli. Odwracam uwagę przy Jego 'wscieklosci' np zebysmy poszukali pieska czy kotka za oknem. Okazuje też przy tym dużo czulosci i pochwal gdy mnie poslucha i tak dalej aby wiedzial ze to co zle to zabraniam a za dobre chwale." a moze tak nie okazywac mu tyle zainteresowania gdy ma juz ten "atak"? tylko ignorowac bo o to wlasnie mu chodziło by mama się miotala czyli jest w centrum uwagi. wyjdz do kuchni,dajcie sobie chwilę,nie boj się ze 2latek cie uderzy. pamietaj "histerykowi" najbardziej chodzi o zwrocenie uwagi a nie o sam problem ktorego nie ma ale jakis tam problem musi wymyslec dla podstawy jego zachowan. jesli to zignorujesz-wkoncu zrozumie ze nie tędy droga do zdobywania celów,jesli bedziesz się nad nim cackac nauczysz go ze łatwo moze cos osiagnac poprzez terroryzowanie. acha i jeszcze jedno-nie zawsze "to" trwa 26 msc,czasem nawet i 18 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×