pija pol butelki wodki do obiadu i twierdza ze nie sa paologiczni

rozwalil mnie ten temat , woda do obiady , szlugi w domu , piwko z synem (noooo doroslym za 19 letnim ) i twierdza ze sa normalni buahahahaha

czytalam masakra

a gdzie ten temat ?

na ciaza porod macierzynstwo

Codziennie piją? Tez się napij to ci może ból du/py minie

ty sie o moja d**e nie troszcz , wodki nie pijam a zwlaszcza pol butelki do obiadu

ale piją wódkę czy wino ?

a co cię obchodzi co robią inni? Za twoje piją?

ale piją wódkę czy wino ? x pol butelki wodki do obiadu ale twierdza ze tylko w weekendy :)

a co cię obchodzi co robią inni? Za twoje piją? x nie pija za moje i malo mnie to obchodzi co robia inni ludzie do momentu az ci ludzie sami na publicznym forum nie zaczna opisywac swojego zycia i postepowania co wiaze sie automatycznie z ocena i komentarzami czytajacych pojela czy za trudne??

NIE PÓŁ BUTELKI TYLKO PO KIELISZKU DO OBIADU W SOBOTĘ NIE CODZIENNIE . Ludzie dajcie spokój , syn nie pije tylko piwo czasem lub lampkę wina . Wydaje mi się że to rozsądna rodzina , chyba lepiej ,że syn wypije piwo w domu niż miał by to robić pod sklepem czy gdziekolwiek .

Nie widzę w tym żadnej patologii. Piją tylko w weekend i to symbolicznie. Patologia to ludzie którym to przeszkadza i którzy zajmują się życiem innych.

Co za frustrat założył temat ? Żyj i daj żyć innym i przestańcie używać wyrażenia patologia, dzieciaki! 90% społeczeństwa mówi patologia nie znając znaczenia tegoż słowa.

to chyba dla ciebie za trudne jest pojęcie tego, że każdy ma prawo życ tak, jak chce, a tobie nic do tego, jak mnie wkurzają takie piz/dy, którym się wydaje że tylko ich tok myślenia jest słuszny

autorka to zazdrosna deb..ilka. fajne maja uklady, widac luzna rodzina. w tyg nie pija, a ta wyrzuca im,ze raz na tydzien po 3-4kieliszki na rozluznienie walna. zal d**e sciska. ja tez z matka palilam jak bylam pelnoletnia. i uwierz,nie jestesmy patologia. tomje zycie,moja sprawa

to chyba dla ciebie za trudne jest pojęcie tego, że każdy ma prawo życ tak, jak chce, x to po jakiego grzyba opisuja swoje zycie na publicznym forum ??

a ty masz aż takie nudne życie, że musisz o tym temat zakładać?

.http://f.kafeteria.pl/temat/f10/uslyszalam-ze-nasza-rodzina-to-patologia-p_6220088 Tu jest ten topik.

Autorko tego postu polecam maść na ból du/py żałosna jesteś,nie masz życia?

Sama jesteś patologia z Gdańska haha

a jak do gardel skoczyly tym co nie pija , malo co sie nie pozabilaly nie zlinczowaly obronczynie wodki - pijaczki piertolone

Chyba odwrotnie. To te niepijące ścisk tyłków miały i obrażały dziewczyny, które od czasu do czasu się napiją. Czyja to wina, że pochodzą z pijackich rodzin i kieliszek wódki to dla nich już patologia. Można im tylko współczuć.

gość dziś Chyba odwrotnie. To te niepijące ścisk tyłków miały i obrażały dziewczyny, które od czasu do czasu się napiją. Czyja to wina, że pochodzą z pijackich rodzin i kieliszek wódki to dla nich już patologia. Można im tylko współczuć. x Odp*****l się, nie przeżyłaś, to się nie odzywaj wredna niepatolo. :P To od czasu do czasu różnie wygląda, bo może to być co weekend 2 flachy (a to już jest alkoholizm), a może to być raz na 2-3 miesiące drink, albo jedno piwo. Jak jesteś w tej pierwszej grupie to nic dziwnego, że się plujesz.

gość dziś a jak do gardel skoczyly tym co nie pija , malo co sie nie pozabilaly nie zlinczowaly obronczynie wodki - pijaczki piertolone x Kurcze, chyba tam wejdę to zobaczyć:) Ja myślę, że ta rodzina patologiczna nie jest. Wóda do obiadu, bo wino im nie smakuje i to raz na tydzień. Te pół butelki pewnie na 3 osoby, bo jak syn pija czasem piwo i pali papierochy, to jest dorosły. Miała matka z synem pecha, że szwagierka wpadła, akurat jak piwo i popielniczkę mieli na stole. W wielu tych "porządnych" rodzinach piwo się w lodówce nie ustoi, bo głowa rodu od razu musi wypić.

Kwestia kultrury :) no i czy piją z kryształów ? :p

10:42 trzeba było temat przeczytać a nie atakować. Ludzie piją 0,25 na dwie osoby. Musisz być strasznie nieszczęśliwa. Ktoś pisze o współczuciu a Ty go atakujesz. Jestem DDA po wieloletniej terapii, nie uważam żeby parę kieliszków zrobiło z kogoś alkoholika. Umiar trzeba we wszystkim zachować. Ty go nie masz, żal mi Ciebie.

Setka wódki w sobotę i czasami piwo z dorosłym synem. Inaczej brzmi? A to dokładnie ta sama sytuacja, ale autor musiał napisać tak, jakby ci ludzie wypijali po pół butelki na osobę codziennie plus jeszcze browary z synem. Myślcie trochę, ta setka wódki tygodniowo (no 125ml) to tyle alkoholu co w 2-3 piwach... :o Moim zdaniem jedyna niewłaściwa rzecz, jaką ci ludzie robią to te fajki, no ale nie moja sprawa, nie wnikam. Za moje nie palą :o

a mnie tam te 0;25 do obiadu tak nie dziwi co palenie w domu i to z wlasnym dzieckiem bo jak by nie patrzec 19 lat to duze dziecko a nie dorosly czlowiek popielniczka pelna kipow na stole w domu to okropienstwo i ten smrod siedzacy w firanach tapetach meblach wlasnie traca melina i moze dlatego ta szwagierka tak zareagowala , do tego pewnie im z ust wodka smierdzialo

Masakra jak można pić wódkę do obiady, fuuuuj, To już jest naprawdę chore, rozumiem jakaś impreza to jest alkohol ale do obiadu ?!!!!!!! Dla mnie to niepojete przecież wódka jest obrzydliwa zaraz bym zwymiotowała posiłek, rozumiem winko od czasu do czasu. Mój współlokator też uważa,że nie jest alkoholikiem a pije piwo prawie codziennie i to potrafi po pracy z 8 walnąć :/ ja i mój M alkohol pijemy może z pare razy do roku. Nawet piwko pare razy w tygodniu to już jest alkoholizm.

Dżizaz, a może niektórzy lubią wódkę, a nie lubią wina czy piwa? Ja np. po winie mam zgagę (zawsze), po piwie czuję się nieprzyjemnie ciężka, także jak już piję jakikolwiek alkohol to mocne trunki (wódka, rum, tequila, itp). Tak jak jedni wolą kawę w postaci np. dużej latte z cukrem, a inni mocne podwójne espresso na jeden łyk, tak są tez ludzie, którzy wolą kieliszek schłodzonej wódki do obiadu od popijania go piwem czy winem. Ciężko zrozumieć? Codziennie tej wódki nie piją, butelki naraz też nie opróżniają, więc z czym problem?