czy znacie kogos kto ma zęby popsute i leczone kanalowo a mimo to jest zdrowy?

sa takie przypadki? bo moja stomatolog mówi mi ,że nawet male dziury w zebach nieleczone rujnuja zdrowie...i nie ma szans byc zdrowym z zepsutymi zębami.

Stomatolog ma rację. Próchnica to bakterie, które osiadają się wewnątrz ciała i szkodzą. Na zadane pytanie mogę odpowiedzieć ci trochę naokoło, ponieważ nie zaglądam wszystkim ludziom w zęby i nie wypytuję o choroby. Ja miałam swego czasu zaniedbane zęby, ponieważ wystraszyła mnie pani dentystka w podstawówce. Trauma długo trzymała. Jak się zdecydowałam iść do przychodni to zwiałam z fotela. Zaznaczam, że jestem 40letnią osoba, a 20-25 lat temu nie było takiej opieki dentystycznej jak i większej świadomości. W końcu się przełamałam poszłam prywatnie, gabinetów tego typu też było mniej niż teraz i wyleczyłam zęby. Co to ma do zdrowia? W wieku kilkunastu lat dusiło mnie bardzo w gardle i laryngolog powiedział, że mam wyleczyć zęby. Ogólnie też łapałam co popadnie. Może moje późniejsze problemy też miały w jakimś sensie podłoże w próchnicy, a na pewno osłabiły organizm. Od czasu kiedy poleczyłam wtedy zęby, to sobie już tego pilnuję. Natomiast mój mąż jest w moim wieku i ma tylko jedną plombę, żadnego ubytku, odporność super. Tak wiec coś w tym, co ci powiedziała twoja stomatolog jest.

fakt ze próchnica moze byc niebezpieczna ale bez przesady, duze ubytki i nieleczone stany zapalne przyzębia,moga powodowac różne choroby a to dlatego ze od jezykiem jest tetnica która moze roznieść bakterie na cały organizm, ale to sa skrajne przypadki. Człowiek z małymi ubytkami nadal pozostaje zdrowy.

PRÓCHNICA ZABIJA I KAZDY TO WIE