zaraz pęknie mi serce

nie mogę mieć dzieci strasznie mi z tym. Nie mam żadnego wsparcia nikt ze mną o tym nie rozmawia, Nawet mój mąż rozmawia wtedy kiedy ja zacznę lub zaczynam płakać. Nie radze sobie z tym co mam zrobić. Jak mam sobie z tym radzić? Kochani pomóżcie mi tylko forum mi zostało :(

nikt się nie znajdzie kto by mi pomógł

Na 100% nie możesz? Dopiero się dowiedziałaś o tym? Co na to twój mąż właśnie? Ściskam cie mocno, musi bbyć ci ciężko! :(

A in vitro?

tak od 4 lat walczyliśmy i nic. Mój mąż tak jak by mu to pasowało nigdy nie widziałam go smutnego. Nie pociesza mnie a nawet nie pyta się jak się czuje a taka rozmowa dużo mi pomaga wyrzucenie z siebie ale nie mam do kogo. Czuje się samotna na tym świecie. bardzo ci dziękuje za odpowiedz

nie próbowaliśmy in vitro. Boje się,że i to się nie uda i będę jeszcze bardziej cierpiała.

Ale tak ci lekarze powiedzieli? To chodzi że ty nie możesz czy że twój mąż nie może?

ja i mój mąż niby jesteśmy zdrowi wszystkie badania są ok. mimo to od 4 lat nie ma dziecka nawet mieliśmy robione III nieudane niseminacje nie ma dla nas już szans na dziecko tylko in vitro tak jak pisałaś.