Nie wiem czego chcę

Jak w temacie. Raz "uganiam się" za facetami, flirtuję, tańczę na imprezach, szukam przez portale randkowe... A potem...przechodzi mi. Bo nie znajduję tego kogo bym chciała! Nie ma nikogo takiego! Jest jeden prawie ideał, ale baaaaadzo duzo ode mnie starszy. Mam w nosie takie życie. Chciałabym się zakochać.

Mam identycznie niestety.... raz chce, raz nie chce i nie wiem....

Nawet myslalam, ze moze kogos z mojego roku bym blizej poznała...a tu sami geje,******cze albo dziwni goście.

Bo idealnych ludzi nie było, nie ma i nie będzie. Czym wczesniej to pojmiesz tym wczesniej kogoś znajdziesz. :) może masz zbyt wygórowane wymagania? Jak nie możesz kogoś znaleźć to problem leży po twojej stronie.

Nie szukam ideałów. Mam tylko określone kryteria. Poza tym mój facet może mieć trochę ciała, może (a nawet powinien!) być niezbyt przystojny. Nawet brzydal! Ja jestem ładna - to wystarczy. Chciałabym chłopaka ambitnego, kulturalnego, z aspiracjami, spokojnego i uczynnego. Tyle. Mógłby też być dobry w łóżku, ale to i tak chyba można wypracować. Czy to duzo?

Post wyżej to ja - autorka vel głupia dziewucha

Autorko - to wymagania masz calkiem ok, nie jakies wygorowane, każdy jakies ma, wiadomo. Twoje nie sa jakies z kosmosu ;) Przynajmniej nie masz takiego problemu z brakiem zdecydowania jak u mnie... ;)

No tak, brak zdecydowania jest najgorszy. Ale ja w sumie tez wyszukuję im rózne wady.... Wiec to nie jest tak, ze jestem jakos mega zdecydowana :(

Może nie jesteś gotowa?

No przeciez nie szukam męża, tylko bliskiego kolegi. Moglibysmy sie razem uczyc xD albo chodzic do kina, jakies wakacje, góry, wycieczki, rozmowy. O to chodzi. Ale jakos nie potrafię "zaskoczyć".

Wiesz co autorko, temat, który opisałaś w poście nie brzmi wcale jak rzecz typowa dla głupiej dziewuchy. Też mam takie cykle poszukiwań i zniechęcenia. W końcu nie da się być ciągle zmotywowanym, trzeba to w sobie odnawiać ;)

Mam dokładnie tak samo, tez nie mogę zaskoczyć... i już mnie to wkurza, bo niby chce a nie mogę, tez się doszukuje wad u każdego albo dyskwalifikuje z byle powodu... nie wiem może gotowa nie jesem, ale z drugiej strony chce

Piszecie jak przed okresem?! Sory,ale wyczuwam... Może jakiś wierszyk o menstruacji w tytule"Nospa"?

Nie wyczuwasz szariku, kule na froncie musiały zepsuć twoje powonienie.

Gość i TakaJednaOna miło słyszeć, że jednak takie wahania nie czynią ze mnie wariatki. :D mam nadzieję, że wszysko będzie u Was dobrze :*

Autorko - tez mam taka nadzieje, chociaż ja dziś to chyba mam jakiś kryzys ;)

Szarik - pudło! ;) niektore baby są pokręcone 24 na dobę/ 7 dni w tygodniu i wcale nie musi im się łuszczyć endometrum...

Kolege z roku,?no przecież to idiotyczne..jak można kochać rowieśnika??/ Paranoja!!!.s

Dzięki za info,cykle sobie wyliczę... Ale jak policzę...do trzech to to że,jestem facetem to nie pech!