Ślub za cztery miesiące, niepewność. Czy ktoś tak miał a jest szczęśliwy?

Czy to zły znak? Ze mam wątplwiości czy damy radę być ze sobą te 50 lat czy więcej? Czy to znaczy, że coś jest nie tak, czy to normalne że się człowiek boi i martwi, czy to na pewno dobry pomysł, a co jak się nie uda, przecież nie jesteśmy wzrorowi, kłócimy się raz na tydzien lub dwa, może to trzeba żyć w stuprocentowej harmonii by mieć pewność? :(

co? mamy cię zachęcać do ślubu?

Nie, chcę tylko poznać opinię osób, które miały wątplwiości przed ślubem i okazały się one niesłuszne ... ale też chcę znać opinię osób które miały wątpliwości słusznie i teraz żałuj ą. to dla mnie wazna decyzja, wiem że sama muszę ją podjąć ale lżej mi jak czytam że ktoś miał podobnie i da się przez to przejść....

To wszystko zależy, nikt nie siedzi w twojej skórze i nie wie dokładnie co czujesz. Jeżeli wątpliwości są chwilowe, sądzę że to normalne... Ale jak od dłuższego czasu cię męczą wątpliwości może warto się nad tym zastanowić.