Facet jak robot ... czy to może się udać?

Nie mówię że wolę nieroba ale wszystko ma swoje granice....facet którego poznałam kilka miesięcy temu i który jak twierdzi wiąże ze mną poważniejsze plany, trochę mnie martwi. Super nam się rozmawia, super spędza czas ale ten wolny czas to u niego zaledwie kwadranse w ciągu dnia... ma rozplanowane dnie od rana do nocy, jak sie nie uczy to pracuje, jak nie pracuje to sie uczy, nagaduje na wszystkich naokoło że za mało się uczą lub za mało pracują, taki robot. nie ma czasu w święta pogadać z rodziną bo się "musi uczyć". ma same piątki na studiach i zawsze jest najlepszy ale i tak w kółko ryje i na nic nie ma czasu. jak mu mówię żeby troch¶ę wyluzował to reaguje agresją albo zniecierpiliwieniem. "Ty mi tu nie mów że ja za dużo robię, też byś mogła więcej robić" no nie wiem, dla mnie tak dzien w dzien pracować i uczyc sie po 12 h dziennie to toche słabe. Wchodziłybyście w coś takiego?

NIE coś okropnego może z Ciebie też zrobić robota, na tą godzinę śniadanko na tą obiadek itd. a gdzie czas na sex?

Bierz go! Facet cud miód i orzeszki! Dzięki tej swojej robo... pracowitości osiągnie więcej niż to jest możliwe! Ogarnie niepracującą Ciebie, stadko bachorków i ze 2 ,3 prace, a w przerwach cały dom. No i nigdy nie bezie zmęczony. Co prawda nie dożyje 67. roku życia, ale dzięki wysokiemu ubezpieczeniu na życie i oszczędnościach Ty i Twoje dzieci będziecie opływać w luksusy do końca życia! :D

na seks jest codziennie od 15 minut przeznaczone do godziny w weekend. nieźle, nie? może zapisujmy tez gramature wydalonych odchodów ile co ważyło i w jakim było kolorze. osłabia mnie jego podejście do świata

Antymężczyzna, ha ha bardzo śmieszne :P tak się składa że ja tez pracuję i nie wyobrażam sobie inaczej.