Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Paranoja ślubna

Polecane posty

Gość gość

Od początku organizacji wesela mam wielki lęk, że będzie za mało osób. Do wesela pozostało jeszcze jakieś 4 miesiące. Ciągle mi przychodzą do głowy nowe osoby, które mogłabym zaprosić żeby być spokojniejsza, że nie będzie pustki, że jak ktoś w ostatniej chwili odmówi to nie dostanę zawału, ale z drugiej strony odzywa się głos, żeby nie przesadzać, bo jeszcze nie zmieścimy się w jednej sali i trzeba będzie w jednej ustawiać stoły a drugiej będzie muzykę (bo nie ma szans żebyśmy się w ogóle nie zmieścili, liczby 180 osób nie osiągniemy). No i nie wiem co robić, te nasze osoby to są tak na styk, a przecież wiadomo że ktoś zrezygnuje. Ale z drugiej strony nie były liczone dzieci do 7 lat, które rodzice też mogą wziąć. Zaprosić więcej i ryzykować dwie sale na jedzenie i zabawę czy nie zapraszać i ryzykować że ktoś w ostatniej chwili odmówi i będzie lipa? Nie wiem co gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale...po cholere ci tyle osób/. zeby sie pokazać? ;/ ludzie u mnie było 35 osób (zaproszonych 40), po cholere ci taki tłum ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze się czujesz??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może kolekcjonuje na fejsbuku znajomych jak pokemony i wysyła im zaproszenia czepiacie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×