Penis 14 cm depresja i niska samoocena jak sobie radzić ?

"A jesli chodzi o wielkosc***enisow i zadowolenie to bredzicie i tyle. " To dlaczego na zbiorniku generalnie tylko tacy są poszukiwani?

ej ale Ty chcesz zebysmy potwierdzili to co piszesz i poparli decyzje o zakończeniu zwiazku. ciagle to samo piszesz. nie chcesz zmienic zdania, szukasz potwierdzenia. czy wiesz ze sa wieksze wartosci od długości k*****sa? adoruj swoja kobiete,. mow romantyczne rzeczy, pożądaj i będzie git! nie bedzie patrzyła na Ciebie przez pryzmat wielkości Twojego przyrodzenia tylko na to co masz w sercu!!!!!

Ty do psychiatry idź kamil , bo jak na zbiorniku szukasz informacji to masz chłopie z deklem problem , a nie z fiutem

brunetka1111 , nigdzie nie pisałem, że choć na moment dała mi odczuć, że czegoś jej brakuje. Każdy nasz seks jest zakończony wspólnym orgazmem. Tylko ja mam zrytą psychikę i samoocenę gdy myślę, że ktoś z większym członkiem mógłby dać większą przyjemność.

idz do psychologa

Z tego co widziałam na naturystyka com to faceci mają niewielkie penisy.Przesadzasz,wygląda że wszystko z tobą w porządku.

Też widziałam że nie którzy maja mniejsze na tych zdjęciach.Nie masz się czym przejmować.

Przeglądałem dzisiaj szołap i faktycznie faceci z dużym sprzętem mają sporo pochlebnych komentarzy. Będąc średniakiem również czuję się gorszy.

pokazałbym wam moje 13 i byście zwariowali kobiety mówią mmmmmmmmmm

Na widok 13 cm to raczej zachwytu nie ma. Chyba, że mała szparka - ta się ucieszy, bo nie będzie bolało :)

Mój mąż ma dużego i seks z nim bardzo często sprawa mi ból. Nie możemy kochać się w każdej pozycji i na ostro tak jakby chciał a co za tym idzie nie mam orgazmów pochwowych. Penis musi być twardy jak skała a niekoniecznie duży.

To nie zależy od wielkośc***enisa. Wiele kobiet nie ma orgazmów pochwowych (np ja) choćby partner miał i 20 cm. A jak kobieta potrafi takie osiągać to 14 cm spokojnie wystarczy. Nie możesz zaspokoić jej łechtaczkowo?

Mój osiąga maksymalnie 14 cm. Właściwie nigdy nie miałem problemów z zaspokojeniem kobiet, ale czasami dostawałem doła z powodu małego rozmiaru, chociaż dotąd nie było to nic poważnego. Kilka lat temu związałem się z kobietą, która miała paru gości przede mną i wówczas zaczęły sie problemy. Co prawda jestem w stanie ją zaspokoić ale i tak męczą mnie myśli, że jej byli mieli większe, mimo, że ona twierdzi, że wielkość nie ma znaczenia. I przeważnie mogę co najmniej h. Chyba rzeczywiście faceci o moich rozmiarach powinni szukać dziewic. Ja także mimo ponad 40 lat jestem wysportowany i nigdy nie miałem problemów z kobietami. Chciałbym mieć ciut większego. Nie koniecznie od razu z 20 cm, ale przynajmniej o te 2 -3 cm. W związku z tym mam pytanie do forumowiczów: czy ktoś z Was stosował jakieś maści na porost i czy to rzeczywiście działa?

Żadne specyfiki nic nie pomogą, za to jest forum o powiększaniu penisa, gdzie jest udowodnione zdjęciami, że fizyczny trening może powiększyć o 10-20% długość i obwód, ale na to trzeba czasu.

Dzięki jak pisałem radzę sobie i przy takich rozmiarach, ale wiadomo im większy tym lepszy, a kobita też się węższa nie robi

E, sranie w banię. Nigdy nie miałam orgazmu pochwowego niezależnie od sprzętu. To są uwarunkowania osobnicze, a nie coś, co można osiągnąć z jednym, a z drugim już nie. No chyba że to stan chorobowy (micropenis), ale o tym nie mówimy.

No moja ma prawie za każdym razem i myślę, że poznałbym gdyby udawała

Nieraz twierdzi, że ją boli chociaż zastanawiam się czy to możliwe przy takim maluchu jak mój ale przynajmniej doświadczenia mi nie brakuje. Wiem, że kobiety kłamią w tych sprawach i dlatego się zastanawiam

Obawiam się, że z penisami jest tak samo jak z biustem. Faceci często okłamuję, że mały jest OK a kobiety to samo robią w stosunku do penisów.

wiecie, jaki jest dowod, ze rozmiar nie ma znaczenia? taki, ze moja dziewczyna miala orgazm z kolezanka.

Ale masz problemy, kup sobie iqman, będziesz więcej mógł, lepeij zadowolisz kobietę i będziesz bardziej dowartościowany... swoją droga to psycholog też się kłania i to w pas...

13-14cm to średnia krajowa, więc przestańcie przesadzać z tym użalaniem się. Niektórzy mierzą z boku i wtedy taka 13 jest przedstawiana jako 15 itd.

Straszne czasy, kiedy ludzie nie potrafią cieszyć się bliskością, nagością, tylko przeliczają to na centymetry, obwody, jędrności.

Czyli jednostką orgazmu są cm?

Na portalach typu zbiornik jednak kobiety szukają głownie dużych penisów, więc raczej to ma znaczenie. Doda Rhianna również wypowiadały się z zachwytem o dużych, więc coś jest na rzeczy. Wiadomo, że duży umożliwia więcej pozycji, choć moja była np. nie lubiła udziwnionych pozycji a w klasycznych to nawet moje 14cm często dobijając do końca powodowało ból. Jednak postanowiłem sobie, że będę sam i nie będę miał dzieci. Czasy takie nastały, że jest parcie na wielkość i nie chciałbym aby moje dziecko miało jakiekolwiek kompleksy, choć bardzo chciałem syna i wspaniałą rodzinę. Nie można jednak być egoistą i myśleć tylko o sobie. Szkoda, że mój ojciec tak nie myślał, ale kiedyś trochę inne czasy były.

Ja jeb..e! Ale macie narąbane w głowach!! Jaki masz wpływ na to co masz w majtach?!?! Żaden!!! Ale masz wpływ na umiejętności i chęci - a jak się będziesz zamartwiał centymetrami to w życiu nic nie osiągniesz dobrego w łóżku. Najwyżej depresji sie nabawisz. Wiadomo, ze lepiej mieć 20 niz 14 ale jak nie masz to nic nie zrobisz. Musisz się bardziej starać niż inni i tyle. Poczytaj tu troche i zobaczysz, ze 14cm pyta tez da rade doprowadzic do orgazmu. Tylko trzeba umieć!!! I chcieć a nie marzyć o 20cm! Zacznij pracować nad umiejętnościami i nad swoją partnerką a nie sie użalaj!!! Miałbys 20 to gadalaby jak to moze byc z 25!! To częste. Zluzuj chłopaku!! 14 to chyba srednia krajowa wiec nie jestes wyjatkiem. Zmien podejscie do zycia bo zginiesz marnie. Mam kumpla, ktory nie ma jakiegos king-konga w gaciach (pewnie te 14max) a laski haczy aż miło a ich opinie jakie slyszalem (rozmowa lasek): "Nie jakis duzy ale wariat w łóżku i wie co zrobić. Nogi mi drżały do rana!!! Mega!!! Dziki!!"

Nie zrozumiałeś chyba do końca. Nigdy nie imponowało mi zaliczanie kolejnych kobiet, chociaż okazji miałem wiele, gdyż uchodzę za przystojnego i wesołego faceta, bardzo dbam o siebie, sporo czytam i mam ładnie umięśnione ciało. Chciałbym mieć jedną kobieta, ale być dla Niej ideałem. Jednak czytając o kobiecych preferencjach, to raczej trochę do tego ideału brakuje. Zresztą już postanowione - będę sam. Skupiam się na pomaganiu innym i to mi daje radość w życiu. Co prawda niespełnienie często powoduje depresję, ale każdy ma jakieś problemy.

A skąd w ogóle pomysł mierzenia fujarki??? Po co to komu? Swterek bèdziesz mu szył na miarę?

Możesz być ideałem dla kobiety - ale musi to być Pani psycholog lub psychiatra a Ty musisz leżeć i opowiadać o swoich 14cm.

Niestety sporo kobiet patrzy na rozmiar a już większość rozmawia o tym z koleżankami.